Włosy przy uszach

[kundelekija]

Szukałem ale nie znalazłem, czy ktoś mógłby zamieścic instrukcje jak obciąć te kłaki zwisające przy uszach? Kiedyś sam próbowałem ale nie będe mu już tego robił, wszyscy psi koledzy się z niego wtedy naśmiewali.

[Szam]

www.altura.pl dzial porady z psem na wystawe

[kundelekija]

O właśnie o tą/tę stronę mi chodziło.
Dziękuję bardzo ;]

[marzena]

A czy to konieczne,żeby obcinać? Mój Horacek dumnie nosi swoje "kucyki". Czasami zastanawiam się czy ich nie ciachnąć, ale żal mi tej oryginalnej berneńskiej urody...

[kundelekija]

Ja się już ich pozbyłem, jak będzie chciał chodzić z kucykami to mu odrosną

[waldek-nowogard]

A skracanie tych wlosow to konieczne? Chyba tylko na wystawy, co? Bo ja bym w zyciu nie wystrzygla tych super loczkow na uszach. Cudne sa.

[Anna Rozalska]

Generalnie to przed wystawami. Delikatnie trymuje sie te włosy a obcina te małe wystające poza obrzeża uscu. Jeszcze łapeczki tnie sie dookoła pozbywajac sie sierści. Jak zrobiła groomerka w salonie. Chciałam zobaczyś efekt przed wystawą. Ocja full kosztowała 200zł. Moim zdaniem troche za dużo miała wytrymowanych tych włosów za uszami.

[Ula]

A ja uważam, że te kudły są okropne Abra nigdy ich nie miała i mam spokój, a Megi jest strasznym futrzakiem... czesanie to mało. Musi być trymowana (a jak nie mam czasu to strzyżona). Na pierwszy ogień zawsze idą te pióra z uszu i okolic głowy. Uważam, że wygląda z tym jak bezkształtne czupiradło Zaraz potem "lecą" kudły z przednich łap i trochę portek. Wtedy dopiero zyskuje wygląd psa. a nie ciemnej masy

[olunia]

ja to chyba źle obcinam bo jakoś jak obetnę przy uszach to ma od razu mniejszą głowę i te obcięte mu sterczą na boki

[Kazio94]

A mi się podoba, naturalny berneńczyk, bez żadnych zmian, a na wystawie mogą mnie za to wyprosić z ringu, lub dać niższą ocenę. Przecież śliczne są takie uszka.

[waldek-nowogard]

Rzecz gustu chyba, co? Ja tam lubię ciemne masy uwielbiam te kudłate uszka - oby nieskołtunione tylko. Taka trochę psia mokra włoszka - starsi wiedzą, co to

[Anuta]

U nas w domu to się nazywa ciotki-klotki. Urocze, ale przed wystawą obcinamy i czekamy, kiedy odrosną.

[marzena]

My mówimy tak jak Iwonka - mokra włoszka. Długi czas nie obcinaliśmy tych pięknych kucyków, ale jak przerzedziły się po linieniu i wyglądały nieładnie, to ciachnęliśmy w/g "instrukcji forumowej" Teraz nam odrastają

[anula]

U nas nazywają się "dredy". Też ciachniemy przed wystawą. Tylko, że u psiego fryzjera, sama pierwszy raz się nie odważę.

[Aga_Kamisinska]

I mi sie podobają bardzo
Przed wystawa ciachniemy u fryzjera bo sama się trochę boje pierwszy raz obcinać
Po deszczu się fajnie kręcą kiedyś moja kumpela zapytała mnie czy ja Aronowi te kudełki gofrownicą robię

[Kola]

Wrócę do tematu.
Ja raz obcięłam Roxy przed wystawą i nie spodobało mi się to .
Postanowiłam, że będzie jak najbardziej naturalnym bernem z włochatymi uszami, bo tak wygląda najładniej . Przycinam tylko przy łapkach.

[Aga_Kamisinska]

Kiedy Aron miał te kudełki uważałam że są ładne i nadal tak uważam ale gdy ma obcięte wygląda bardziej dostojnie.
Bardziej widoczny jest kształt głowy bez dredów

[Koko]

A propos. Znalazłem na dysku takie śmieszne (chyba) zdjęcie Koko z czerwca 2006.

[Busola]

Jak przed wystawą Koi obciełam te kłaki to wyglądała gorzej niż przed zabiegiem
też by mi się taka instrukcja przydała.