niewydolność nerek - co jest przczyną?

Moderator: Anirysova

Postprzez Ewa » 2008-04-07, 09:55

Ala Trzymaj się !!Jesteśmy z Wami! Wiem co przeżywacie. ja siedem lat temu też przez to przechodziłam. Koja będzie na was czekac po drugiej stronie mostu
Ewa
 
Posty: 694
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:30
Lokalizacja: Ryczywół

Postprzez Szam » 2008-04-07, 10:07

Ala jestesmy z Wami, zrobiliscie dla Koi wszystko co mogliscie, ona wie, ze ja kochacie... Za teczowym mostem bedzie na Was czekac, z innymi psami, ktore czekaja na swoje rodziny...
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Postprzez Betty i Bax » 2008-04-07, 10:15

Nie znam słów, które opiszą smutek który mnie ogarnął po przeczytaniu tych wiadomości :-( Bardzo Wam współczuję. Cały czas jesteśmy z wami myślami ...
Avatar użytkownika
Betty i Bax
 
Posty: 901
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-26, 14:21
Lokalizacja: Kraków
psy: Bax[*], Eddi[*], Kortez

Postprzez Busola » 2008-04-07, 10:29

wczoraj o 23.45 pomogliśmy Koi przejść przez Tęczowy most. :cry:
Nigdy wczesniej droga do Bydgoszczy tak szybko nam nie minęła, a jednocześnie wszystko działo się jakby w zwolnionym tępie. Koja dostała zieloną falę, wszystkie swiatła zielone, skrzyżowania przejezdne. W lecznicy pusto, tylko my i lekarz.
Marysi powiedzieliśmy że Koja jedzie do Sary na wakacje (Sara była ONką którą straciliśmy po komplikacjach z ropomaciczem), przyjeła do wiadomości, ale pewnie nie bardzo rozumie.
W domu straszą kroplówki przywiązane do klucza w kredensie, na ziemi żółty kocyk, na którym Koję "poiliśmy", w kuchi porozrzucane tabletki i nieumyte talerze po kurczaku, w szklance soda oczyszczona do okładów, miska z wodą w połowie opróżniona, na ganku buda i smycz przewieszona przez balustradę.
Pewnie szybko uda się pochować jej rzeczy, tak by znikły z oczu i nie przypominały o bólu, ale w naszych serduchach Kojka pozostanie na zawsze - biega po łąkach goniąc kaczki i sarenki, co jakiś czas podbiega i uderza nochalem o moje udo. Dzisiaj skowronek śpiewał na jarzębinie: Koja by pewnie patrzyła na niego z niedowierzaniem przekręcając łeb to w jedną to w drugą stronę strzyżąc uszami.
Setny raz przelatuje mi przed oczami jej życie, analizuje każdy objaw który mógł sugerować chorobę. Zastanawiam sie czy mggliśmy jeszcze coś zrobić, dac jej jeszcze jeden dzień, może drugi.
Jesli jest sposób dzięki któremu Koja mogłaby żyć to teraz nie chcę go poznać.
Nie darowałabym sobie.

Dziękuję Wam kochani za wsparcie, jesteście nieocenieni, dzielnie podtrzymywaliście nas na duchu, co nas mobilizowało do walki o Koi życie.
W szczególności dziękuję mojemu mężowi, który tak samo dzielnie walczył i tak samo cierpi, dziękuję córce za to że nieświadomie kazała nam "trzymać fason".
Asieńka, dziękuję też i Tobie za załatwienie leku - bez ciebie nie dalibyśmy rady.
Dziękuję lekarzom którzy mimo początkowego braku nadziei, w końcu ją dostrzegli.
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Wanda » 2008-04-07, 10:47

Nie potrafię nic mądrego napisać, tylko płacz, łzy, łzy i łzy.......
To straszne co Was spotkało.........ogromnie mi przykro.
Avatar użytkownika
Wanda
 
Posty: 1982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 13:21
Lokalizacja: Rumia
psy: Beta(*),Dracoh(*),Basma,Ginnger,Hocus,Denzel,Lara
Hodowla: Szczęście Ty Moje

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-04-07, 10:53

Koja [i] [i] [i] :-( Bardzo współczuje :-(
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Postprzez s.z. » 2008-04-07, 11:02

Za Tęczowym Mostem Koja będzie szczęśliwa. A Was niech trzyma świadomość, że się tam spotkacie.
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Postprzez marzena » 2008-04-07, 11:08

:cry: :cry: :cry:
[*][*][*]
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez MartaD » 2008-04-07, 11:13

(*)(*)(*)
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Postprzez inbloom » 2008-04-07, 11:26

(*) (*) (*)
nie umiem ulżyć Waszemu cierpieniu choć tak bardzo bym chciała...
Avatar użytkownika
inbloom
 
Posty: 3210
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59
psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu

Postprzez Betty i Bax » 2008-04-07, 11:29

[*][*][*]
Avatar użytkownika
Betty i Bax
 
Posty: 901
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-26, 14:21
Lokalizacja: Kraków
psy: Bax[*], Eddi[*], Kortez

Postprzez Hekate » 2008-04-07, 11:39

:cry: [*][*][*] :cry:
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Postprzez saganka » 2008-04-07, 11:47

Dla wspanialej Koi [']['][']
Alu, jest mi niewymownie przykro... Byliscie dla niej sama miloscia az do konca...
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez olunia » 2008-04-07, 11:50

:cry: :cry: :cry:
Avatar użytkownika
olunia
 
Posty: 692
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-24, 13:40
Lokalizacja: Rydułtowy

Postprzez meggy » 2008-04-07, 11:58

Zamiast slow sa lzy.............(*)
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Postprzez Justyna » 2008-04-07, 12:04

[*][*][*]
Avatar użytkownika
Justyna
 
Posty: 127
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-06-06, 10:46
Lokalizacja: Piaseczno-Grochowa
psy: Dea, Karmen, Baja (*)

Postprzez Aga_Kamisinska » 2008-04-07, 13:30

Dla Koi (*)(*)(*)
Avatar użytkownika
Aga_Kamisinska
 
Posty: 399
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-19, 12:29
Lokalizacja: TRĄBKI WIELICZKA
psy: Aron-Serchio Stoplandia

Postprzez agapi » 2008-04-07, 13:35

Bardzo nam przykro :-( :-( :-( trzymajcie się, jesteśmy z wami [*][*][*]
Avatar użytkownika
agapi
 
Posty: 181
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-28, 13:25
Lokalizacja: Gdańsk/Warszawa
psy: Pirat "Szczęście Ty Moje"& Astra:)

Postprzez Kapada » 2008-04-07, 14:08

:-( :-( :-(
Avatar użytkownika
Kapada
 
Posty: 258
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-19, 15:41
Lokalizacja: Poznań
psy: Draka, Tequila ,Hera i Wawel ;)

Postprzez Busola » 2008-04-07, 15:43

znalazłam na psy24.pl

http://psy24.pl/art.php?art=1466
Dziedziczna młodzieńcza niewydolność nerek
przypadek cocker spaniela, bardzo podobvny do choroby Kojki.
:-(
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu moczowego i układu wydalniczego (np. nerki, tarczka), gruczoły

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość