
1. Chłodny ręcznik. Bierzemy jakiś ręcznik, moczymy w zimnej wodzie i kładziemy lub lekko przykładamy do ciała psa. Według mnie to skuteczny sposób, lecz psiak często zrzuca okład na podłogę.
2. Wiatraczek. Podłączamy taki mały wiatrak, a on wieje na psa. Niestety pies często odchodz w inne miejsce.
3. Wachlarz. Wachlujemy psa jakąś książką lub czymś innym. Metoda ta przynosi mały efekt, pomijając już nasze obolałe po 5 minutach ręce.
Ja obecnie stosuję metodę z ręcznikiem. Może macie jakieś lepsze pomysły?