a ja spędziłam świetny weekend w wspaniałym towarzystwie!

[wiecej potem

]
mogłabym tak co tydzień

wystawa
pod względem towarzystkim - udana

pod względem handlerskim - udana

pod względem sędziowania - muszę przyznać, że niektóre wybory mnie lekko dziwiły
pod wzgledem organizatorskim - nie bardzo udana...
Przyjeżdzając ok. godziny 8 żadne ringi nie były podpisane.
Chaos.
W katalogu brak strony z suniami z klasy młodzieży i pośredniej.
Zdjęcia za chwilę, albo jutro dopiero.
Gratulacje dla wszystkich!
Cieszę się bardzo z nowo nawiązanych znajomości CeFreudowo-Jasiowych, Fionkowo-Kaykowy, Madziowo-Ambowo-Kumpelowych

kurde jak kogoś zgubiłam to proszę wybaczyć!
pozdrawiam wszystkich, z którymi udało mi się choć parę zdań zamienić

starałam sie nie pominąc nikogo.
Przejście na drugą stronę ringu do plecaka po picie zajmowało mi średnio godzine...

chyba ze byłam bardzo spragniona

Ale przed chwilą do domu weszłam, prosto z pociągu [gdzie w przedziale też miałam udane towarzystwo

], pojechałam do rodziny.