ZWYRODNIENIE STAWÓW

Moderator: Anirysova

ZWYRODNIENIE STAWÓW

Postprzez STAWKA » 2007-05-25, 22:43

witam,
moja znajoma ma sunie berneńczyka z tzw. psudo hodofli... :evil: :evil: i biedna od samego poczatku boryka sie z wieloma chorubskami , typu nereczki, wątroba a teraz na domiar złego doszło jeszcze tzw. zwyrodnienie stawów - tylnich lapek , dodam ze sunia ma nieco ponad rok ... i ponoć wg. weta ten stan bedzie sie jej pogłębiał, narazie kuleje i moze to jest istotne ze podawane sa jej leki na stawy - ludzkie...gdyz te zwierzęce sa za słabe... :?: :-( czy ktos spotkał sie z czyms podobnym, moze jakas rada, pomoc... bo wg. weta najczariejsza wersja to... az sie boje pomyslec co dopiero powiedziec... b o to wspaniała, pełna zycia sunia ;-) wiec jak macie jakies rady, propozycje leczenia to bede wdzieczna za kazde ...

pozdrawiam
Aga
Avatar użytkownika
STAWKA
 
Posty: 262
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 22:46
Lokalizacja: Warszawa
psy: ...

Postprzez STAWKA » 2007-05-25, 22:52

pytam sie bo sama nie bardzo wiem skąd to sie bierze u psa.. genetyka??
Avatar użytkownika
STAWKA
 
Posty: 262
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 22:46
Lokalizacja: Warszawa
psy: ...

Postprzez bea » 2007-05-25, 23:14

Kochanie ,czy ta sunia miała wykonane zdjęcie Rtg stawów biodrowych,bo lekarz chyba miał na myśli dysplazje tych stawów ,jak powazna jest to dysplazja?Ja w W-wie na jej miejscu udałabym sie do dr.Bogumiła Wojnowskiego ul.Kaukaska 2 tel.022-651-59-16,ma specjalny aparat rtg dzięki któremu można obserwować stawy w ruchu.Wiem,ze udaoł mu sie wyciągnąć kilka cięzkich przypadków,tak,ze pieski mogły dość spokojnie funkcjonować. Dysplazja należy do chorób dziedzicznych dlatego przy dopuszczeniu hodowlanym berneńskich psów pasterskich konieczne jest wykonanie przez uprawnionego lekarza bad.stawów biodrowychDysplazja może też być nabyta,ale fachowiec powinien umieć określić na podstawie obrazu radiologicznego z jakim przypadkiem ma do czynienia.tak czy siak radziłabym konsultacje z fachowcem od stawów.,ktoś z W-wy zapewne poda Ci jeszcze inne namiary,może lepsze.pozdrawiam.bea
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez STAWKA » 2007-05-25, 23:17

właśnie jej wet . powiedział ze to jest zwyrodnieie stawów takie jak u starszych ludzi... cytuje jej słowa... wiec i mnie to zdziwiło, byc moze ten wet sie nieprecyzyjnie wyraził albo co... nie mam zielonego pojęcia ;-) ale wielkie dzieki za kontakt ... przekażę jej napewno !!!!
Avatar użytkownika
STAWKA
 
Posty: 262
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 22:46
Lokalizacja: Warszawa
psy: ...

Postprzez STAWKA » 2007-05-25, 23:17

a RTG miała robione i ponoć na podstawie zdjecia to stwierdził
Avatar użytkownika
STAWKA
 
Posty: 262
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 22:46
Lokalizacja: Warszawa
psy: ...

Postprzez Marta i Cera » 2007-05-26, 08:23

Aga moja Cera ma to samo ale z łokciami.Też lekarz określił to jako zwyrodnienie stawów żeby lepiej nam było to zrozumieć,ale chodzi właśnie o dysplazję :-( (on nam to dokładnie wyjaśnił).Cera też brała ludzkie leki a właściwie to jeden ludzki krople TRAUMAL S .W tej chwili odpukać nie kuleje,ale taka poprawa nastąpiła dopiero po dwukrotnym podaniu sterydu nie pamiętam dokładnie co dostała ale mogę sie dowiedzieć.
Avatar użytkownika
Marta i Cera
 
Posty: 265
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:31
Lokalizacja: Jarosław
psy: Karolina Psy i My - Cera

Postprzez STAWKA » 2007-05-26, 08:54

dzieki,
tez mi sie zdawało ze właśnie nazewnictwo nieodzownie łaczy sie z dysplazją... w kazdym bąc razie przekażę znajomej co tu sie dowiedziałam i polece konsultacje z ortopedą ;-)

pozdrawiam
Aga

ps. chyba ze ktos z was moze poecic dobrego weta - ortopede w wawie lub okolicach;-)
Avatar użytkownika
STAWKA
 
Posty: 262
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 22:46
Lokalizacja: Warszawa
psy: ...

Postprzez saganka » 2007-05-26, 09:29

Dr Sterna, przyjmuje na SGGW i na Bemowie, dr. Janicki, przyjmuje w Wawrze i na Ksiazecej. Duzo dobrego slyszalam tez o dr Igorze Bisseniku - zobacz tutaj, robi malo inwazyjne zabiegi metoda artroskopii http://www.artroskopia-wet.com/index.php. Polecana jest rowniez dr Degorska, ale ja mam kiepskie doswiadczenia.... Jesli chodzi o dobrze zrobione i opisane zdjecia to polecam dr Sławskiego, ktory przyjmuje na Wodzirejow.
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Tess » 2007-05-26, 10:24

Trzymam kciuki za sunię. A swoją drogą tak sobie myślę, że mój Czoper ma szczęście. Nie znam jego pochodzenia bo trafił do mnie w strasznym stanie ale - odpukać nie imają się go choróbska. Aż się boję myśleć o tych wszystkich przypadłościach jakie dopadaję nasze bernusie...
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Postprzez STAWKA » 2007-05-26, 11:56

przepraszam bo wprowadziłam w błąd... to chodzi o przednią część suni... barki ... a to ponoc zmienia postac rzeczy??!!

ponoc była konsultowana wszędzie a Sterna stwierdił ze trzeba podawac witaminy... i ze jest to nioperacyjne... moze ktos z was zna bezinwazyjne metody zachamowania cierpienia psa??!!
Avatar użytkownika
STAWKA
 
Posty: 262
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 22:46
Lokalizacja: Warszawa
psy: ...

Postprzez bea » 2007-05-27, 09:06

No tak,ale czy była u Wojnowskiego.Tak jak pisałam można tam zrobić zdjęcia w ruchu co jest bardzo pomocne przy diagnozie.Wojnowski stosuje min.terapie dietowe,sam przygotowuje wiele preparatów leczniczych,witaminowych o b.wysokiej przyswajalności .Wysyłałam do niego kilka molosów i wszyscy właściciele ,byli zadowoleni,może więc warto spróbować. :-> Pozdrawiam.bea
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez Barbapapa » 2007-05-28, 08:14

No cóż moje doświadczenia nie sa tak różowe. Dr Wojnowski ( nie wiem jak teraz, ale przez długi czas był lekarzem niepraktykującym). Podaje preparaty i uważa że pomagają one- nie ma potwierdzenia- a jeśli jest ,to nie została określona próbka na podstawie której ogłoszone zostałe wyniki- nas odesłał do innego lekarza.
Skolei dr Igor Bisennik - powiedzmy że zaproponował zabiegi na cztery łapy, bez gwarancji pomyślnego rezultatu za bardzo duże pięniądze (kupiłabym ze trzy berneńczyki), a U innych ortopedów-chirurgów skończyło się pomyślnie za niewielkie pieniądze leczeniem nieinwazyjnym.
Ja wierzę w dr Janickiego.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Postprzez saganka » 2007-05-28, 08:56

Ja tez bylam najbardziej zadowolona z Janickiego, bo to on pierwszy powiedzial, ze zadnej martwicy nie ma i to bez krojenia .... Ale znam tez osoby, ktore nie sa z niego zadowolone. I znam takie, ktore dalyby sie pokroic za Bisennika. I za Degorska. A to ona wlasnie pokroila mojego psa niepotrzebnie... Normalnie wariactwo i loteria...
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Barbapapa » 2007-05-28, 10:01

Czyli co komu pisane? I nieco szczęscia? Faktem jest są to generalnie lekarze godni polecenia.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Postprzez bea » 2007-05-28, 12:12

Dwa głosy za Janickim,to juz cos,Ja wybrałabym sie więc do niego na konsultacje.W Lublinie jest prof.Sylmanowicz człowiek zakręcony pozytywnie na swoja pracę.u mojego Bilba diagnoazował przyczynę utykania na przednią łapę.Bylismy u Niego kilkakrotnie P.prof.zawsze znalazł dla nas czas,a po dokładnych badaniach i wykluczeniu kolejnych hipotez z wielkim zawodem stwierdził,ze niestety to chyba tylko bóle wzrostowe(niestety,bo P.Profesor,lubi mocne wyzwania myślę,ze ,wyjątkowo mozna wybaczyc takie skrzywienie zawodowe)).Za wszystko wziął ,a w zasadzie dał sobie wcisnąć 20 zł.,które przyjął ze wstydem jak powiedział,bo przeciez nic nie zrobił.Bilbo dostawał tylko przez jakis czas śr.p.zapalne,a po ukończeniu 18m-c y,problem sie zakończył,co P.Prof.skomentował,ze całkiem możliwe,ze to samo nastąpiłoby i bez podawania jakichkolwiek prochów.Ja uważam go za kosmitę,bo chyba tylko oni z tytułem prof.wymawiają sie od brania wielkich pieniędzy.Drugim kosmitą jest mój Zwoleński wet.Dr.A.Skórka specjalista od rozrodu gł.krów ,świń i koni,ale człowiek tak wielkiej dobroci i poświęcenia w pracy dla zwierząt,ze sama go sobie zazdroszcze ,nie jest encyklopedią wiedzy o wszystkim,nie jest też całkowicie nieomylny,ale zawsze gdy nie jest pewien czegos w sprawie moich psów ,konsultuje to z innymi specjalistami,albo np.wysyła dla upewnienia-do prof.Sylmanowicz,czy jak teraz Niki do dr.Fikusa z Kozienic,który ma lepszy aparat usg i duże doświadczenie w sprawach rozrodu psów i kotów(też kosmita,bez dorobku finansowego)Kochani nie traćmy nadziei ,choć świat medycyny i weterynarii wygląda czasem jak czarna otchłan,to jest jeszcze paru szaleńców bożych ,zwanych też kosmitami,wspierajmy ich,by ród ich całkiem nie wyginął.Tą optymistyczna myślą kończę wywód i na wszelki wypadek odmówię modlitwę do św.Franciszka opiekuna zwierząt,/może da się "załatwić"jakąś interwencję odgórną w sprawie tego nieszczęsnego psiaczka/Buziaki - ;-) Podtrzymaki Bea i Misiaki
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Re: ZWYRODNIENIE STAWÓW

Postprzez frappe » 2012-10-19, 20:59

Odświeżę temat.....

Na tą chwilę jestem zrozpaczona i załamana ale wiem, że muszę wziąć się w garść i zacząć działać. Będzie mieć fizykoterapię - laser i elektroterapię aby zastopować zanik mięśni. Będzie mieć też podawane leki i jeszcze nie wiem jakie, wet zaleca caniviton forte a w razie gorszych dni mamy jej dać CARPRODYL F 100 MG, który dostawała przez ostatnie 3 tygodnie ale bez efektów. W internecie znalazłam, że niektórzy na łapkę stosują miejscowo eutergel. Ten lek ma zupełnie inne przeznaczenie, ale przynosi ulgę niemal natychmiast. Trzeba go wmasować, a nastepnie owinać łapkę folią i najlepiej wełnianą tkaniną. Zastanawiam się, czy nie ma on podobnego działania jak "końska maść".
Podobno są jeszcze karmy weterynaryjne dla psów z takim schorzeniem, m.in Royal Canin Mobility Larger Dogs, EUKANUBA Daily Care Sensitive Joints, HILL'S PD Canine j/d lub Purina Vet Joint Mobility.

Co doradzacie ? Co polecacie ? Jak jej pomóc ?

Podobno jedyne co może jej teraz zaszkodzić to chłód. Czyli długie leżenie na płytkach, na śniegu itd. Najlepiej na cieplutkim legowisku, a z termoforkiem to już w ogóle by super było.

Artresan, kapsułki,
Artro-Vital, kapsułki,
Chrząstka rekina, kapsułki,
Colafit, kostki liofilizowanego kolagenu,
Glukozamina plus, tabletki,
Heel-Zeel T, tabletki
Stavin, syrop

Czy orientujecie się czy takie suplementy można podawać psu ?
Skład mają (niektóre) prawie identyczne jak leki na stawy dla zwierząt.
frappe
 
Posty: 1528
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 22:18
Lokalizacja: POZNAŃ

Re: ZWYRODNIENIE STAWÓW

Postprzez Szam » 2012-10-20, 07:40

Moze wlewy dozylne z Bonharenu? Moga byc jeszcze zastrzyki z http://fortehealthcare.com/Poland/polan ... 0main.html. Serie raz na pół roku.
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: ZWYRODNIENIE STAWÓW

Postprzez Anirysova » 2012-10-20, 08:52

Ja dowiem się u swojej wetki jaki lek homeopatyczny mógłby zadziałać wspomagająco przy takim zwyrodnieniu pooperacyjnym i dam znać, a teraz dużo zdrówka życzę :love2:
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: ZWYRODNIENIE STAWÓW

Postprzez MB » 2012-10-20, 10:29

Zerwanie więzadła to najczęściej przewlekły proces. Oczywiście finalnie widzimy, że pies podskoczył/zerwał się/pobiegł za czymś i nagle wraca kulejąc. Zanim do tego dojdzie, to więzadło najpierw się naciąga, powodując niestabilność kolana, stany zapalne w nim, co już rozpoczyna proces zwyrodnienia, a ten jest nieodwracalny.
U Paiko trwało to co najmniej 4 miesiące zanim doszło do zerwania. Na zdjęciu RTG wykonanym jakieś 2 – 3 miesiące wcześniej, widać zwiększoną ilość płynu stawowego – oceniono jako stan po jakiejś kontuzji, z tej strony wystąpiła również atrofia mięśni. Zewnętrznie kulawizna nie była widoczna – czy też powiem inaczej była widoczna tylko dla mnie, bo znam moje psy.
Czyli „na oko” nic się nie działo, a faktycznie w tym kolanie już toczył się proces zapalny, a w jego efekcie rozpoczęła się artroza (zwyrodnienie).
Każde zerwanie więzadła może rozpocząć proces zwyrodnieniowy i żadna ze stosowanych metod operacyjnych przed tym nie chroni (ani zewnątrztorebkowa, ani TTA, ani TPLO, ani TTO)

Myślę, że kulawizna u Pandy jest spowodowana nie tylko zwyrodnieniem. Uważam, że macie problem ze źle dobranym/założonym implantem. I to może być teraz błędne koło, bo zaleczycie to z jednej strony, a potem trochę za bardzo się porusza i problem wróci, pogłębiając zwyrodnienie.
Nam się udało podleczyć kolano Paiko zabiegami fizykoterapeutycznymi. Gdyby nie to, że przez to, że implant był źle założony i luźny (luz ok.2 cm – czyli właściwie jakby nie było implantu) i sobie go wyrwał, to biorąc pod uwagę stopień w jakim wtedy powróciła mu sprawność w tej łapce, nigdy bym się nie zdecydowała na drugą operację.
Jak najbardziej polecam cały zakres fizjoterapii, to mam sprawdzone, że działa!
U Paiko doszło już w kolejnym etapie do uszkodzenia chrząstki – na tym polega artroza, że chrząstka pęka, robią się w niej dziury, sięgające do warstwy podchrzęstnej, potem kości. Wtedy zaczyna bardzo boleć. Niemniej nie powodowało to u niego jakichs większych problemów z poruszaniem. Te o wiele, wiele bardziej były widoczne, przy np. urwanej łąkotce.
Jakie cechy zwyrodnienia widać na zdjęciach Pandy? Naprawdę uważam, że należy to kolano skontrolować jeszcze pod kątem „luzów” , uszkodzonej łąkotki.
Jest ogrom psów ze zwyrodnieniami stawów (choćby tych starszych, to naturalny proces), trwającymi dłużej niż u Pandy, i sobie radzą. Te zmiany muszą być naprawdę duże, żeby dawać objawy jakie opisujesz u Pandy.
To co miał Paiko zostało zaleczone artroskopowo, metodą micropicking – nawiercenie chrząstki, która krwawiąc tworzy tkankę włóknistą w miejscu uszkodzenia i imituje chrząstkę stawową.
Tak naprawdę zostało to zrobione przy okazji innego zabiegu, bo samo w sobie nie wymagało jeszcze takiej interwencji.

U was niestety upływa coraz więcej czasu od zabiegu, a takie zmiany zwyrodnieniowe się już nie cofną. Raz zaczęty proces zwyrodnienia, będzie już tylko postępował. Chrząstka stawowa się nie zregeneruje, można co najwyżej spowolnić rozwój tego procesu.

Zaczyna się stosować u psów komórki macierzyste. Zajmuje się tym Vetregen z Warszawy, w Poznaniu też tam macie kogoś kto z nimi współpracuje. Koszt oczywiście jest znaczny, ale to poza takim leczeniem artroskopowym jak miał Paiko jest jedyny mogący dać efekty sposób.
Wszystkie środki, o których piszesz pewnie pomogą odżywić chrząstkę, ale tu nie ma co oczekiwać cudów. Można próbować Bonharen dożylnie, ale powiem szczerze że jedyny, bardzo widoczny efekt (u Paiko) był po podaniu dostawowym. Widoczny w sensie, że pies zaczął mniej utykać, jak zachowała się chrząstka tego nie wiem.

Colafit podawałam, Cartrophen vet również, oprócz tego glukozamina, chondroityna, MSM http://www.docsimon.pl/towar/alavis-kom ... gle-tbl-60

Jeszcze takie coś, ale nic nie umiem powiedzieć o efektach http://www.docsimon.pl/towar/alavis-cel ... tow-cps-60
Generalnie u nas najpierw było zapalenie, potem zapalenie septyczne (czyli zainfekowany staw), w efekcie tego pojawiły się zmiany zwyrodnieniowe, które pomimo podawania różnych środków sobie „szły” swoją drogą, doprowadzając do uszkodzenia chrząstki.
Moim zdaniem najważniejsze w tego typu kontuzjach, jest jak najszybsze ustabilizowanie stawu, a cała reszta to środki pomocnicze, które nie zaszkodzą i „coś” tam zrobią w tym stawie, ale to nie będzie miało super efektu.
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Re: ZWYRODNIENIE STAWÓW

Postprzez frappe » 2012-10-20, 22:25

Dziękuję za odpowiedź. Muszę się dokształcić o co chodzi ze stosowaniem komórek macierzystych i leczeniem artroskopowym.

Zapomniałam dopisać w poprzednim poście, że Panda dostała dostawowo Depi-Medrol.

Im więcej o zwyrodnieniu czytam tym mniej wiem chyba... Leki które można podawać to jak pisałam Caprodyl lub jego zamienniki Canidryl, Rymadyl lub Scanodyl ale każdy w/w lek -> "Zablokowanie aktywności COX-2 powoduje znaczny spadek ilości wspomnianych mediatorów zapalenia, co hamuje proces zapalny. Jednocześnie karprofen w bardzo niewielkim stopniu wpływa na aktywność cyklooksygenazy 1 (COX-1) związanej z fizjologicznym funkcjonowaniem błony śluzowej przewodu pokarmowego i ukrwieniem nerek, co przyczynia się do zmniejszenia częstotliwości charakterystycznych dla NSAID działań niepożądanych (owrzodzenia żołądka, uszkodzenia nerek)."
Jeszcze ludzki odpowiednik Aglan tylko na receptę - http://www.doz.pl/leki/p3590-Aglan
oraz Movalis - http://www.doz.pl/leki/p4321-Movalis_tabletki
Niestety lista ich skutków ubocznych jest bardzo długa...

Co do Bonharenu to nawet jeśli udałoby mi się zdobyć ten lek ( dożylny ) to i tak muszę jeszcze znaleźć weterynarza, który podałby go Pandzi... chyba, że wenflon i podawać samemu...

Znalazłam jeszcze :
"Skuteczność hialuronianu sodu w leczeniu symptomów dysplazji stawu biodrowego u psów F. A. Campos (Hora Veterinaria – Ano 17, n 102, mar./abr./1998)

Wprowadzenie i przegląd literatury:

Hialuronian sodowy jest solą kwasu hialuronowego, powstającego w wyniku naturalnej syntezy w synowiocytach. Z punktu widzenia chemicznego jest to glukozoaminoglikan (czyli makrocząsteczka utworzona z sekwencji disacharydów zawierających N-acetylo-glukozoaminę oraz kwas glukuronowy).
Wysokie powinowactwo tych cząsteczek do wody nadaje dużą lepkość mazi stawowej, co jest podstawową cechą warunkującą prawidłowe "smarowanie" stawów. Długie łańcuchy hialuronianu sodu ułożone w przestrzeni międzykomórkowej błony maziowej, sięgają do wnętrza torebki stawowej, tworząc płynne, elastyczne przejście, od torebki do jamy stawu.
Powyższe właściwości wpływają korzystnie na elastyczność i wysoką odporność chrząstki stawowej.

Hialuronian sodu spełnia również szereg funkcji przeciwzapalnych:
- zapobiega proliferacji i migracji limfocytów;
- redukuje uwalnianie się prostaglandyn;
- hamuje aktywność fagocytarną granulocytów;
- hamuje aktywność interleukin;
- ogranicza uwalnianie się wolnych rodników.
Działanie takie wyjaśnia efekt znieczulający, jaki można zaobserwować przy stosowaniu hialuronianu sodu w ostrych stanach artretyzmu.
Główna funkcja błony maziowej to regulacja składu mazi stawowej. Umożliwia ona cyrkulację płynów i substancji odżywczych między jamą stawu a siecią naczyń krwionośnych, zapobiegając jednocześnie przedostawaniu się erytrocytów, jak również białek o dużym ciężarze cząsteczkowym.
Jest to możliwe dzięki właściwościom trójwymiarowej sieci utworzonej przez hialuronian sodowy.

Synowiocyty mają za zadanie aktywną ochronę błony maziowej, fagocytując ciała obce i produkty katabolizmu eliminując je poprzez działanie własnych enzymów lizosomalnych.
Pośrednie lub bezpośrednie urazy tkanki chrzęstnej mogą spowodować uszkodzenia synowiocytów oraz chondrocytów, w związku z czym uwalniają się enzymy kataboliczne, które redukują zawartość hialuronianu, jak również uszkadzają włókna kolagenu. W wyniku tych zmian rozwija się stan zapalny, powodujący migrację leukocytów, wystąpienie obrzęku, bólu i poważnego zagrożenia funkcji tkanki chrzęstnej szklistej.
Jest powszechnie wiadomym, że, w sposób, który jeszcze nie do końca został wyjaśniony, stawy biodrowe psów mogą ulegać procesowi zwyrodnienia, zwanemu dysplazją stawu biodrowego.
Ponieważ proces ten ma zwykle miejsce tylko w tych stawach, uważa się, że jednym z czynników predysponujących jest układ anatomiczny jamy stawowej i główki kości udowej. Poza tym, szybki wzrost zwierzęcia związany z odżywianiem bogatym w wapń oraz w proteiny, obciążenie wysiłkiem fizycznym jego stawów oraz charakter podłoża, gdzie zwierzę spędza większość czasu, są czynnikami wpływającymi na rozwój zmian zwyrodnieniowych, mogącymi prowadzić wręcz do niedowładu funkcjonalnego kończyn tylnych.
Wiadomo, że konsekwencją dysplazji stawu biodrowego jest możliwość uszkodzenia lub zniszczenia chrząstek stawowych.
Wiadomo także, że podatność na to schorzenie jest przekazywana genetycznie.

Dysplazja stawów biodrowych ujawnia się w różnych formach. Może wystąpić wcześniej u zwierząt poniżej 1 roku życia i szybko się rozwijać, jak również pojawić się wcześniej czy później i wolno ewoluować, przy czym w tym wypadku objawy kliniczne często są niezbyt silnie zaznaczone, a sama choroba trwa przez całe życie.
Jak to zwykle bywa w przypadku chorób uwarunkowanych czynnikami genetycznymi i środowiskowymi, znane są jej liczne odmiany.
W mojej praktyce klinicznej zwróciłem większą uwagę na przypadki występowania ostrego bólu i niedowładu kończyn tylnych u psów młodych, różnych ras, niezależnie od stopnia dysplazji.

Materiał
We wszystkich opisanych sposobach leczenia został wykorzystany produkt znany pod nazwą rynkową Hyonate(Bayer) jako źródło hialuronianu sodu. Wybór został podyktowany czystością tego produktu, co pozwala na stosowanie dożylne bez efektów ubocznych i umożliwia uniknięcie reakcji anafilaktycznych po wielokrotnych iniekcjach. Na wyborze również zaważyła łatwość zdobycia produktu na rynku.

Opis analizowanych przypadków:
Przypadek I
- Zwierzę rasy rottweiler, 5-miesięczny samiec.
1. Objawy / rozpoznanie:
Niedowład funkcjonalny kończyn tylnych, silny ból i gwałtowna reakcja na wyciąganie kończyn tylnych.
Analiza zdjęcia rentgenowskiego stawów biodrowych. Wynik: dysplazja stopień 3-4, obecność mikrozłamań na brzegu panewki stawowej i tkanki o dużej gęstości (włóknista).
2. Leczenie
Zastosowanie Dexametasonu 1.0 mg im, jednorazowo, bez znaczącego rezultatu.
Podanie dożylne hialuronianu sodu, 20 mg. Po 2 dniach od zastosowania nastąpiło wyraźne złagodzenie objawów klinicznych, a zwierzę z pewną trudnością zaczęło opierać się na tylnych nogach. Czwartego dnia dokonano drugiej aplikacji. Siódmego dnia, licząc od pierwszego podania, objawy całkowicie ustąpiły. Nie było bólu, a zwierzę znowu mogło się poruszać, chociaż ruchomość kończyn tylnych była częściowo ograniczona.
Miały miejsce kolejne aplikacje (łącznie 6), w okresach co 10 dni. Po czwartej aplikacji nie zaobserwowano żadnych objawów klinicznych. Pies biegał i skakał. Właścicielom zalecono, aby pies mógł przebywać jak najwięcej na trawniku lub na podłożu równym i twardym oraz aby wprowadzili dietę niskokaloryczną w żywieniu psa celem zmniejszenia jego wagi. Również ważne było, aby nie był poddawany nadmiernemu wysiłkowi fizycznemu jak np. skoki czy długotrwały marsz.
Zwierzę było obserwowane przez okres 8 miesięcy od ostatniej aplikacji. Stwierdzono prawidłowy wzrost i dobry rozwój mięśni. Nie wystąpiły w tym czasie żadne objawy choroby. Podczas spacerów o umiarkowanej odległości zwierzę zachowywało się naturalnie i wykazywało dobre samopoczucie.
Ponowna kontrola radiologiczna wykazała, że nie było nowych zmian morfologii stawowej po okresie leczeniu.

Przypadek II
- Zwierzę rasy dog niemiecki, suka w wieku 5 miesięcy.
1. Objawy: poważne wady w postawie ciała charakterystyczne dla zwierzęcia odwapnionego. Trudności w poruszaniu się, „krowie kolana”, bolesna reakcja na wyciąganie kończyn tylnych, obecność ”różańca krzywiczego”, palce kończyn przednich nadmiernie otwarte, z tendencją do opierania się na nadgarstku.
Analiza zdjęcia rentgenowskiego stawów biodrowych. Wynik: dysplazja 2 stopnia. Skośny kąt ułożenia główki kości udowej.
2. Leczenie:
Zalecono stosowanie wapna koloidalnego + witaminy D co drugi dzień przez okres 20 dni. Zwierzę dobrze zareagowało na wapń, zmniejszył się kąt oparcia kończyn przednich i rozwarcie palców.
28/02/97 Odbyła się pierwsza aplikacja dożylna 20 mg hialuronianu sodu. Kolejne aplikacje miały miejsce w dniach: 18/03, 05/04, 01/05. Począwszy od drugiej aplikacji zwierzę przestało zdradzać objawy bólu. Wraz ze wzrostem postawa zwierzęcia uległa znacznej poprawie, jak również zwiększyła się ruchomość kończyn. Chociaż postawa zwierzęcia nie jest jeszcze typowa dla tej rasy, to jednak właściciele są bardzo zadowoleni z osiągniętego wyniku.
28/06 wykonano drugie zdjęcie rentgenowskie stawów. Wykazało ono brak zmian morfologicznych, które świadczyłyby o postępie choroby.

Przypadek III
- Mieszaniec (1/2 fila brazylijski, 1/2 mastiff angielski), wiek 16 miesięcy.
1. Objawy:
Objawy kulawizny, ruchomość kończyn tylnych ograniczona. Występowały okresy silnego bólu oraz niedowładu funkcjonalnego kończyn tylnych (pociąganie czy przysiadanie). Zwierzę leczono wtedy doustnymi, niesterydowymi środkami przeciwzapalnymi, bez kontroli lekarskiej. Środki te przynosiły ulgę. W okresach lepszego samopoczucia zwierzę normalnie się poruszało. Przy wzmożonym wysiłku objawy powracały. Zalecono przerwanie leczenia przeciwzapalnego.
2. Leczenie
Po jednokrotnym podaniu 20 mg hialuronianu sodu, dożylnie, nastąpiło polepszenie po 24 godzinach od aplikacji. Trzeciego dnia po aplikacji zwierzę zostało poddane znacznemu wysiłkowi fizycznemu (bieganie po otwartym polu) i nie pojawił się ból ani niedowład kończyn tylnych. Druga dawka została zaaplikowana po siedmiu dniach od pierwszej. Po obserwacji trwającej 4 tygodnie nie stwierdzono żadnych objawów klinicznych nawrotu choroby.

Dyskusja i wnioski końcowe.

Biorąc pod uwagę obserwacje poczynione przy opisanych przypadkach, jak również inne, późniejsze, doszliśmy do wniosku, że działanie hialuronianu sodu miało istotne znaczenie w ustępowaniu objawów bólu i w odzyskaniu funkcji stawowych w przypadku dysplazji stawów biodrowych u psów, o ile nie wystąpiło zwyrodnienie i martwica aseptyczna główki kości udowej.
Działanie chroniące tkankę oraz trwała funkcja przeciwzapalna pozwoliła na odzyskanie zdrowia i normalny wzrost zwierząt, przy czym stopień początkowy dysplazji nie ulegał zmianie.

Leczenie nie ma na celu regeneracji stawów kończyn, lecz opóźnienie procesu ich zwyrodnienia, włączając jednocześnie efekt przeciwbólowy (efekt działania przeciwzapalnego i poprawy funkcji stawu), co pozwala zwierzęciu na stosunkowo szybki powrót do normalnego funkcjonowania, oczywiście w zależności od specyfiki każdego przypadku.
Reasumując, wykazano skuteczność leczenia hialuronianem sodu młodych psów, u których stwierdzono dysplazję stawów biodrowych. Poza tym, pewność korzystnych efektów tego leczenia, wraz z szybkim powrotem do zdrowia, jego łatwe nie wymagające hospitalizacji stosowanie, powodują, że właściciele psów uważają za korzystną relację kosztów leczenia z jego efektami.

(notatka o autorze, z 1 strony)
Jose Fernando Augusto de Campos, lekarz-weterynarz, ukończył Uniwersytet w Sao Paulo w 1982. Specjalizacja kliniczna małych zwierząt. Avare, SP, Brasil
BIBLIOGRAFIA:
Balazs E.A., Delinger J.L.: Sodium Hyaluronate and joint function. Journal of Vet Science Vol.5, No. 4 217-228 (1985).
Radin E., Paul I.: A consolidated concept of joint lubrification. J.Bone Joint Surgery (Am.) 54: 607-616 (1972).
Roy S., Ghadially F.: Syntesis of Hyaluronic acid by synovial cells. J.Pathol, Bacteriol 93: 555-557.
Kirk, Robert Warren: Hip dysplasia, signs of. Handbook of Veterinary procedures and emergency treatment. P.428"


Jeszcze zdjęcie rtg ale chyba i tak nic tam nie widać bo robione telefonem...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Przy następnej wizycie wezmę aparat i zrobię lepsze zdjęcie.

Na tą chwilę fizykoterapia i arthroflex i homeopatia i obserwacja postępów. Zanim to wszystko razem zacznie działać ten troszkę czasu minie. Cały czas dostawała Arthrofos i Arthrovet Ha Complex na przemian.

Takie pytanie mi się nasuwa. Jak szybko takie (szkoda, że nie widać na zdjęciu) zwyrodnienie może się "pojawić" ?
Czy 8,5 miesiąca temu mogło nie być niczego widać ?
frappe
 
Posty: 1528
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 22:18
Lokalizacja: POZNAŃ

Następna strona

Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość