Witam wszystkich !!

[do_rota]

Witam,Witam!
Ciesze się że w okolicy są bernusie, ale na spacer to jeszcze kilka miesięcy będę musiała poczekać

[do_rota]

Nasze maleństwo już jest w domu.Ma 7 i 1/2 tygodnia.Wabi się VITO .Jest słodki , ale nieco smutny po rozstaniu z mamą i rodzeństwem .Teraz muszę poszukać miejsca na umieszczenie paru jego zdjęć.

[Robert]

zdjęcia w galerii, zakładajcie swój wątek i wrzucajcie ile sie da maleństwa . Na długi spacerek faktycznie musi podrosnąć, ale na małe odwiedziny można już po okresie kwarantanny. Socjalizacja psiaka z kolegami jak najbardziej wskazana. Polecam psie przedszkole. Super sprawa.

[annasm]

To czekam na galerię maluszka!

[art<EMI>da]

Razem z Emi witamy kolejnych pozytywnie "zakreconych"
Ja pamietam doskonale pierwsza noc Emi w naszym domu (nie da sie tego zapomniec)
Przebudzila sie po 1-szej w nocy i kwilila wiec polozylem sie kolo niej na podlodze zeby ja jakos uspokoic a ona wtulila sie we mnie i zaczela ssac mi cycunia moze nic w tym dziwnego ale mam na imie Darek
I tak spalismy sobie razem w ciszy i spokoju zona na lozku a ja z psiakiem na podlodze

[annasm]

Jak pierwsze dni w domku? Co słychać u maluszka?

[do_rota]

Witam serdecznie!
Mam problem z wklejeniem zdjęć więc jeszcze ich na forum nie ma
W domu VITO zaaklimatyzował się świetni. Pierwsze dni troszkę tęsknił, nie chciał jeść ( jadł tylko z mojej ręki ), a teraz połyka wszystko co znajdzie się w misce, reaguje na swoje imię, radośnie wita domowników. Chyba nie czuje się jeszcze pewnie na dworze bo gdy jest sam w ogrodzie , to nie odchodzi od domu. Popiskuje też na spacerach poza ogród. Odwiedziliśmy weterynarza, czekamy na kolejne szczepienie. Zmartwiła nas tylko mała przepuklina, która pokazała się mu kilka dni temu. Weterynarz kazał obserwować i na razie zostawić. Pociecha z niego wielka.

[Daria + Chila i Luna]

z przepuklina jak u ludzi tak i u zwierzat roznie bywa:) moja siostra ma przepukline pepkowa od urodzenia i ostatnio (10 lat ma siostra) zaczela jej dokuczac:) znajomi kupili teraz goldenka i rowniez mial przepukline jednak byla ona duza wielkości orzecha i pojawiala sie nawet przy malym glaskaniu wiec przy wysliku mogly by byc problemy :)

[do_rota]

Myślę że odczekamy te dwa miesiące i wtedy będzie trzeba podjąć decyzję. Na radzie masujemy i się chowa.

[Daria + Chila i Luna]

jeśli jest mala to może to pomóc:) a psa nie ma co na zapas ciąć:) czekamy na fotki:)

[4mala]

Witam serdecznie. Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć do grona świerzo upieczonych opiekunów Bernusiów i czasem podpytać się o radę ?

[do_rota]

Witam bardzo serdecznie!
No niestety rad to ja sama strasznie potrzebuję , świeża też jestem
Ale chętnie poczytam o początkach innych bernusiów.

[4mala]

Witam i bardzo się cieszę, ze topik ożył. Bardzo chetnie powymieniam sie obserwacjami na temat młodych Bernusiów. Może powiem trochę o nas :). Moj pupil to 12 tyg. Vector, któr z dnia na dzień rozkręca się i zadziwia nas swoimi pomyslami na psoty. Rośnie w oczach i jest coraz cięższy do noszenia Właśnie sam się zamęczył "zagryzaniem" pluszowego misia i śpi jak niemowlak
Pozdrawiam

[EOL]

Witamy Brata

[4mala]

O witam serdecznie, no to super że rodzinnie tu tez jestesmy razem

[4mala]

Jak się Fado spisuje? Olu (bo chyba dobrze rozszyfrowałam maila?) czy Fado też szaleje po jedzeniu? Wiem, ze powinny nie skakać zwg na żołądeczek ale Vectora nie da się okiełznać, nwet jeśli go ignorujemy sam sobie znajduję "robotę" i szaleje . Pozdrawaim Ania

[EOL]

Ech... Oczywiście, że szaleje po jedzeniu... Chyba nigdy nie dostaje takiej głupawki jak świeżo po misce...
Zrobił się ostatnio trochę mniej kłótliwy i nie jest już tak "upierdliwy" w podgryzaniu, ale też dostaje ostatnio porządną dawkę wyhasania na świeżym powietrzu, więc jak wraca do domu, od razu idzie odsypiać, chyba po prostu nie ma czasu na kombinowanie za bardzo

Je super, wylizuje miskę do ostatniego kamyczka (jesteśmy na Hills'ie), jedyny moment kiedy miał sucho-karmo-wstręt to ostatnia sobota, ale nic dziwnego, całe popołudnie w piątek obrabiał kostkę cielęcą, a jako "smakołyk" wprowadziliśmy mu kawałeczki parówki z indyka... Sama bym nie chciała patrzeć na suchą karmę po czymś takim... Ale wczoraj wieczorem "przeprosił się" z karmą i miska znów wylizana :)

W ogóle założyłam Fado galerię zdjęć w dziale "Galerii Psiaków" - jest tam kilka świeżych fotek. Wrzuć coś Vectora przy okazji, bardzo chętnie obejrzymy :)

A jak tam Wasze problemy "dywanowe"? I jeszcze jestem ciekawa czy Vector śpi na swoim posłaniu, czy sam sobie wybrał inne miejsce? Fado najchętniej śpi WSZĘDZIE tylko nie na swoim legowisku, i najchętniej wybiera miejsca, gdzie może położyć głowę na jakimś podwyższeniu - próg drzwi... rama od roweru do ćwiczeń , waga łazienkowa...

Pozdr! Ola

[4mala]

Znalazłam Twoj topik o Szczęściarzach i już się zameldowałam oczywiście.

Vector, mam nadzieję, że swoje dni strachów ma już za soba i teraz szczenięca ciekawość wygrywa. Akurat ma atak ADHD, jezyk już po same łapy ale gania dalej, upodobał sobie grzejnik i naprzemiennie go liże lub stara się ugryźć .

Co do sprawa "dywanowych" starmy sie go baczniej obserwować by zdążyć ale bywa różnie. Sukcesem jest już to, że sam stara się wychodzić na taras więc już jest bliżej do trawki niż z dywanu

Vector poczatkowo miał posłanie u nas w sypialni ale zabardzo go interesowała i smakowała nóż od łóżka , więc został weksmitowany do kuchni. A sypai tak naprawdę gdzie popadnie, czasem na posłaniu lub na kafelkach bo chlodniej ale najczęściej tam gdzie my jestesmy w nocu po drzwiami sypialni

A na apetyt tez nie nażeka teraz jest na Royalu z Purina Pro Plan, a za jablko sprzedal by duszę