Przywitajmy się :)

Jeżeli dopiero dołączyliście do grona Użytkowników naszego Forum zapraszamy do krótkiej autoprezentacji.

Moderatorzy: saganka2, Barbel

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez Madzia » 2010-02-10, 12:16

Gdyby pan miał swój ogródek to nie mam nic przeciwko by uczyć go tam załatwiania się bo im wcześniej tym lepiej ;-) przecierz tam inne psy nie chodzą ..

Przecież nie chodzi o to by siedzieć z nim tam 15 min.ut - załatwi się pochwała i do domku zmykamy :mrgreen:
Anula zgadzasz się?
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez anula » 2010-02-10, 12:32

O to mi właśnie chodzi. Znam takie sytuacje, gdzie dosłownie brana kwarantanna owszem uchroniła szczenię przed chorobami, ale bardzo zaszkodziła prawidłowej socjalizacji. Dlatego trzeba znaleźć sposób na ich pogodzenie.
Niestety bardzo trudno jest odrobić ten stracony czas na socjalizację. Jesli jest własny ogródek to nie widzę potrzeby załatwiania się psa w domu, a na rękach państwa też może poznawać okolicę.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez eurydyka » 2010-02-10, 12:41

Madzia_94 napisał(a):Nic się nie bój :mrgreen: wszystko będzie dobrze bo juz to przerabialiśmy :mrgreen: .
Dobrze by było jakkby przyzwyczajała sie do nowych sytuacji, dźwięków bo im szybciej tym lepiej. My naszego zabieramy wszędzie jak to tylko możliwe ;-) Wiem wiem też mamy kwarantanne (już się kończy) ale wasza suczka nie może być iziolowana więc kawarantanna kwarantanną ale bierzcie ją na małe spacerki (ok 10-15 min wystarczy :lol: ) tylko uważać by nie podchodziła do nieznanego psa- bo na tym ona polega - i jak coś to wziąść na ręce oczywiście by też uważać jak Aniula powiedziała "Można i na rękach, można na smyczy tak żeby nie miał możliwości obwąchiwać albo smakować kup i moczu innych zwierząt" . Jesczcze malutka jest ale zobaczycie jak szybko rośnie (na razie będzie luciutka - potem fiu fiu) :mrgreen: ja się nadziwić nie moge!


Swietne rady Madziu. Widać ,że masz pojęcie o drogach szerzenia się chorób zakażnych.Czasami warto popytać weterynarza albo dobrego hodowcy zanim popisze się takie mądrości.Jeżeli nie zna sie takich ludzi to można pogrzebać w internecie. Najbardziej niebezpieczne choroby dla szczeniaka to jak wszyscy wiemy;
Parwowiroza-wywołuje ją wirus DNA-parwowirus psi typ CPV-2 bardzo odporny na działanie czynników chemicznych i fizycznych. w temperaturz 70 stopni ginie po 30 minutach, podchloryn sodu niszczy je w ciągu godziny. W wysuszonym kale utrzymuje zjadliwość przez 12 miesięcy
Nosówka-wysoce zarażliwa ostra wirusowa. Wirus małoodporny na czynniki środowiskowe . W temp 4 stopni wytrzymuje 11 dni a w warunkach domowych 2 dni. Wirus znajduje się w ślinie, wydielinie z nosa chorych zwierząt a także w moczu. Możliwe jest też mechaniczne przenoszenie przez człowieka
Zakażne zapalenie wątroby-adenowirusy typ 1-CAV-1 nie jest odporny na wysokie temperatury. W warunkach normalnych przezywa kilka miesiecy. Zakażenie następuje droga pokarmowa i/lub kropelkową. Zarazki znajdują się w ślinie ,moczu, kale chorego zwięrzęcia. Stąd możliwość przeniesienia wirusa do domu na butach właściciela
Jak więc można wywnioskować niskie temperatury cudownie konserwują wirusy.
Pies nie musi wąchać ani moczu ani kup żeby się zaraził.
Wystarczy ,że wdepnie a póżniej poliże łapkę.
Albo my przyniesiemy na butach do domu.
Moja starsza suczka zaczęła wychodzić z domu jak miała cztery miesiące i wyrosła na wspaniałego psa. Biedronka 20.02 kończy 4 mies i też jeszcze w mieście nie była. Wszystko ma swój czas . Pierwsza najważniejszą socjalizacje miały w hodowli więc Zając nie ma się czym martwić ;-)
Avatar użytkownika
eurydyka
 
Posty: 200
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-08-15, 12:15
psy: DSPP GALA CZANDORIA, ARONA CZANDORIA

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez Madzia » 2010-02-10, 13:03

aż takim specem to nie jestem ale zanim kupiłam psa to książki, czasopisma, internet - przeszperane :mrgreen:
Juuuupi teraz jest praktyka.
Ps. patrzyłam na galerie słodziaka to ja sie doczekać nie moge aż mój będzie taki duży :mrgreen:
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez eurydyka » 2010-02-10, 14:50

zajac77 napisał(a):dziś pierwsze rozstanie na dłużej niż 5 min za nami. Wyszedłem do sklepu i nie było mnie CAŁE 25 minut.
Całkiem fajnie to wyglądało. Poszła Belka za mną w kierunku drzwi i usiadła obserwując co robię. Ubrałem się i poszedłem. Zamknąłem drzwi i wyszedłem. Nasłuchiwałem pod drzwiami dobre 2-3 minuty i było cicho i spokojnie.
Najbardziej martwię się żeby sobie krzywdy jakiejś nie zrobiła jak będzie zostawać sama w domu ale nie mam sumienia kupić klatki i zamykać Jej w klatce....
Widziałem takie kojce dla szczeniaków ale to już chyba lekka przesada, cooo?
Powyłączamy wszystko co tylko się da z prądu żeby nie pogryzła kabelków i mam nadzieje, ze jedyne co się może stać to że wdepnie w swoje siuśki lub niestety w kupę (no ale przecież to prawdziwa Bella, piękność słodka)

Witam. Przy pierwszej szwajcarce taka klatkę zaproponował mi weterynarz. Pomyślałam sobie wtedy -nienormalny ,psa w klatce będę trzymać. Odchowałam pierwszą szwajcarkę ale niestety została uśpiona. Dom zrobił się strasznie pusty, ta cisza była nie do zniesienia.Pojechałam po Galę .Były różne wpadki i wypadki .Wracałam do domu z sercem na ramieniu czy wszystko OK . Czy niczego nie połknęła albo nie podgryzała kontaktów czy kabli. Przy Biedronce dojrzałam do klatki. Pierwsze dwa dni sie buntowała jak ja na chwilę zamykałam. Po kilku sama widzac ,że się ubieram zmykała do domku. Klatka jest cały czas otwarta -chce to w niej siedzia a jak nie to wędruje po szystkich legowiskach .Traktuje ją jako swój azyl.Ma tam swoje legowisko, miski zabawki. Jak tylko coś podkradnie to leci do domku. Nigdy nie siedzi tam za karę.Jak zmywam podłoge czy piorę legowisko to ja zamykam.Ostatnio mało zawału nie dostałam to były sekundy. Napiła się wody z proszkiem. Dzwoniłam do weterynarza i czytałam skład. I czy ona jest przez to nieszczęśliwa???????
Avatar użytkownika
eurydyka
 
Posty: 200
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-08-15, 12:15
psy: DSPP GALA CZANDORIA, ARONA CZANDORIA

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez eurydyka » 2010-02-10, 14:53

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
eurydyka
 
Posty: 200
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-08-15, 12:15
psy: DSPP GALA CZANDORIA, ARONA CZANDORIA

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez anula » 2010-02-10, 21:54

możliwość przeniesienia wirusa do domu na butach właściciela
Jak więc można wywnioskować niskie temperatury cudownie konserwują wirusy.
Pies nie musi wąchać ani moczu ani kup żeby się zaraził.
Wystarczy ,że wdepnie a póżniej poliże łapkę.
Albo my przyniesiemy na butach do domu.
Moja starsza suczka zaczęła wychodzić z domu jak miała cztery miesiące i wyrosła na wspaniałego psa. Biedronka 20.02 kończy 4 mies i też jeszcze w mieście nie była. Wszystko ma swój czas . Pierwsza najważniejszą socjalizacje miały w hodowli więc Zając nie ma się czym martwić ;-)


No cóż miałaś szczęście i tyle, ale sama stwierdzasz, że nie wychodzenie z psem nie ma znaczenia bo można samemu przynieść choróbsko na butach, czyli jednak Zając ma się czym martwić ;-)
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez AT » 2010-02-10, 22:39

Co do kwarantanny to większość psów które znam wychodziły na zewnątrz od pierwszych dni w nowych domach i jakoś to przeżyły ;-) . Moja sucz biegała (na własnych łapach) na przykład po Monte Casino w Spocie mając niecałe 10 tygodni. Nie wyobrażam sobie w tym najważniejszym dla socjalizacji psa okresie nie pokazywać świata w którym przyjdzie mu żyć. Bo z całym szacunkiem ale nie wierzę, żeby w hodowli pies był zapoznawany na przykład z ruchem ulicznym... Potem trudno to nadrobić.
Gdybym tak bardzo bała się o zarażenie psa jakąś chorobą to przede wszystkim unikałabym wizyt u weterynarza bo tam najszybciej można mieć kontakt z chorym zwierzakiem ;-) a zaszczepić się przecież trzeba no i zapoznać malucha z gabinetem też watro :mrgreen:
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez zajac77 » 2010-02-11, 09:48

OK - dziękuję wszystkim za uwagi i porady.
Przeczytałem już sporo o tym i postaramy się znaleźć złoty środek na to wszystko.

Póki co Belka była ze mną na rękach na spacerze dookoła okolicy i tak jak także radzili wet nie powinno się w dużej aglomeracji psa przed zakończeniem szczepień wypuszczać na ich łapach. Ale poszliśmy, powąchaliśmy okolicę "górnym wiatrem" :))) i póki co tak będziemy dalej ją socjalizowali.
Pochwalić się chciałem za to sporym sukcesem gdyż idąc spać psiak zasypia bez ani jednego zapiszczenia że chce do łózka etc. śpimy sobie pięknie i bez większych problemów. Jedynie co jakiś czas zdarzy się Belci mieć do nas jakieś "ALE" że my śpimy w łóżku a ona nie i piśnie albo szczeknie w nocy raz.... i to wszystko...
także wszystko na najlepszej drodze do szczęśliwego spędzenia nocy....
Obszar do spania powiększamy cały czas tzn. ma do wyboru póki co 3 pomieszczenia ale coś mi się wydaje, że dziś w nocy zastosujemy pełne rozwiązanie i zostawimy otwarte całe mieszkanie i zobaczymy gdzie będzie spać :))
Avatar użytkownika
zajac77
 
Posty: 70
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-01, 16:00
psy: Bella Czandoria DSPP

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez Madzia » 2010-02-11, 09:58

My zaczynamy 5 miesięcy i już prawie wszędzie byliśmy.
Byliśmy w restauracji, na mieście, w parku, na polach, na skoczni w czechach, innych domach więc niczego już sie prawie nie boi tzn. zapoznany z różnymi miejscami, wydarzeniami jest na nie obojętny a nie strachliwy.
Mieszkamy na uboczu miasta ale trzeba kawałeczek iść , pokazywać (trasa zwykle pokonowana w 5 min była ze szczeniakiem męczarnią 45 minutową ale watro było bo teraz idzie normalnie).
Lepiej teraz iśc te 45 min niż potem 2 godziny.. :roll:
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez BASTARD » 2010-02-11, 10:15

Zwiedzanie z psiakiem na rękach to bardzo dobry pomysł, My mieszkamy w dosyc odludnej okolicy więc na spacerki ostrożnie wychodzilismy, ale do mojej mamy na bloki jechaliśmy autem, potem psa na ręce i oglądaliśmy osiedle, przystanki autobusowe. Czasami siadałam na przystanku z psiakiem na kolanach i pozwalałam mu obserwowac, ruch, róznych ludzi w czapkach, z laską, z wózkiem. Siedział grzecznie i oglądał badawczo :-) powodzenia
Avatar użytkownika
BASTARD
 
Posty: 601
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 13:44
Lokalizacja: Mikołów
psy: DSPP Baster

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez HAGRID » 2010-02-11, 10:40

a jak się zrobi cieplej nie zapomnijcie pokazać maluchom dzieci na rowerach, rolkach i w wózku
Avatar użytkownika
HAGRID
 
Posty: 97
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-04-21, 13:20
psy: DSPP

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez Mika » 2010-02-11, 15:32

A dopóki jest zimno i snieg to pokażcie jeszcze narciarzy na biegówkach ... Ja ostatnio w parku koło domu biegałam sobie na nartkach i - uwierzcie - :mrgreen: nie było chyba psa, który nie stanąłby jak wryty, metodą na osiołka i nie byłoby właściciela, który by nie skomentował " Co? Nie widziałeś/łaś nigdy czegoś takiego ?" Acha , i jeszcze ludzie niosący choinki przed Bożym Narodzeniem ! To dopiero jest dziwo dla psa- idące drzewo !
Avatar użytkownika
Mika
 
Posty: 302
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-28, 19:30
Lokalizacja: Elbląg
psy: Redus

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez zajac77 » 2010-02-12, 12:09

dziś socjalizowania ciąg dalszy...
wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do miasta. Po drodze wsiadła do auta nasza znajoma - także kolejne ciekawe przeżycie za Nami. Jechaliśmy autem, wyprzedzali nas, my wyprzedzaliśmy a Belka cały czas to przy oknie to podsypiała na kolanach. Potem wizyta u weterynarza, na rękach cały czas ale obserwowała inne psiaki chodzące. Potem u doktora dostała zastrzyk a wcześniej Pan doktor posłuchał, podotykał, wydawał dziwne odgłosy etc.
Także trochę wrażeń dziś za nami.............. a najciekawsze dziś przed nami:
DZIŚ SPOTKANIE Z......... ODKURZACZEM :)
Avatar użytkownika
zajac77
 
Posty: 70
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-01, 16:00
psy: Bella Czandoria DSPP

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez anula » 2010-02-12, 12:28

Ciekawe życie ma taki szczeniaczek :lol: W ostatnim Przyjacielu Psie jest spory artykuł nt. socjalizacji.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez Madzia » 2010-02-12, 13:43

tak ;) jesczcze 17 lutego wydanie "mój pies" ma wydać coś na temat socjalizacji ;-) CZesem ciekawe rzeczy tam piszą :mrgreen:

Odkurzacz..dla niej ciekawa sprawa ;D
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez syla77 » 2010-02-17, 13:38

Witamy serdecznie młodszą siostrzyczkę!!! i jej właścicieli ;) z własnego doświadczenia wiem, ze rady Pani Agnieszki -nie zawsze będące po mojej myśli- sprawdzały się w każdym przypadku i w zasadzie to tylko dzięki "PANI AGNIESZCE" i jej cennym uwagom moj Bohun Junior jest taki jaki jest :-) Ta "kobietka" nie minęła się z powołaniem, jest perfekcyjna w tym co robi, :-) pozdrawimy
Avatar użytkownika
syla77
 
Posty: 31
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-01-24, 20:30
Lokalizacja: Poznań
psy: Kelwin CZANDORIA

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez Agnieszka » 2010-02-17, 19:27

:oops:
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez elwira » 2010-02-17, 19:44

Pani Agnieszko :-) proszę się nie peszyć tylko cieszyć, iż wielu z nas potrafi docenić Pani zamiłowanie do tego co robi :-D :-D :-D taki szczery człowiek to SKARB :-D :-D :-D Pozdrawiamy
elwira
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Przywitajmy się :)

Postprzez zajac77 » 2010-02-18, 09:30

Potwierdzamy!!
Zdecydowanie więcej takich ludzi jak Pani Agnieszka.
Avatar użytkownika
zajac77
 
Posty: 70
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-01, 16:00
psy: Bella Czandoria DSPP

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Przedstawiamy się!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości