Entlebucher

Wszystko na temat hodowli oraz dyskusje na temat ras.

Moderator: annasm

Re: Entlebucher

Postprzez santa » 2009-09-21, 16:19

ktos kupil jednego entliczka z tej aukcji :-/
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Entlebucher

Postprzez krisu » 2009-10-01, 23:54

Hej, rybcia ma juz ponad 2 lata i wygląda tak jak zdjęcie w awatarku.

Ten pies ma dużo energii, bardzo lubi ganiac szczekać, ostatnio już jak dojrzała wyklarowała się duża dynamika i skupienie na ganianiu za piłką tenisowa, wiewiórkami i strasznie lubi towarzyszyć rowerowi siłując sie przy tym ze smyczą albo gałęzią która trzymam. Juz jest lepiej z karnością i ogólnie rozumianą inteligencja niż za szczeniaka ale.... do siły i bystrości amstaffa to jeszcze ho-ho-ho
Avatar użytkownika
krisu
 
Posty: 17
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-22, 01:01
psy: entlebucher

Re: Entlebucher

Postprzez Agnieszka » 2009-10-02, 09:58

Nie wiem czy nie doczytałam , czy nie napisałeś dlaczego kupiłeś sobie entla , a nie amstaffa.
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: Entlebucher

Postprzez krisu » 2009-10-02, 14:47

nie było co doczytywać. Wszystko jest logiczne i klarowne w wypowiedzi, nie ma żadnego drugiego dna. Pies to pies, rasa to rasa a jedynie wartościowanie odnosi sie do poziomu energii u innych psów - tu nie ukrywam znacznie większej u amstaffów
Avatar użytkownika
krisu
 
Posty: 17
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-22, 01:01
psy: entlebucher

Re: Entlebucher

Postprzez santa » 2009-10-03, 13:54

Krisu ja mam wrazenie ze sie zawiodles kupujac tego psa :roll:
entlebucher amstafem nigdy nie bedzie, hodowany byl w innym celu. twoje porownania np. co do sily obu tych ras sa dla mnie nie logiczne :shock:

wiadomo ze jamnik nie bedzie biegal tak szybko jak chart :roll:
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Entlebucher

Postprzez krisu » 2009-10-03, 15:24

Coś Ty , no skąd. W inności też siła i energia. Werwy i niesworności u Entlebuchera cała masa, mówię sobie pod nosem że jest "głupia" w jak najbardziej pozytywnym i przewrotnym znaczeniu :lol:

Tylko czy one musza tyle szczekac?.. pytanie retoryczne
Avatar użytkownika
krisu
 
Posty: 17
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-22, 01:01
psy: entlebucher

Re: Entlebucher

Postprzez santa » 2009-10-03, 15:35

krisu napisał(a):Tylko czy one musza tyle szczekac?.. pytanie retoryczne


haha no to nie spotkales jeszcze appenzellera ...
przy nich entle sa cichutenkie ;-)
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Entlebucher

Postprzez Olcia » 2009-10-03, 15:38

Oj tak, jak słyszę appenzellera to dziękuję, że Negra szczeka "tylko tyle". :mrgreen:
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Entlebucher

Postprzez asia78 » 2009-10-03, 21:07

Ej Amanda na podwórku jest cichutka jak myszka pod miotłą, w ogóle jej nie słychać.
Audio jej się włącza wyłącznie na spacerach z psami :mrgreen:
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Entlebucher

Postprzez beata10a » 2009-10-04, 00:08

appenzeller nie szczeka bez powodu!!!!! w domu jest cichym psem . Jak ktos idzie ulica a jest w ogrodku nawet nie podniesie się za to wszystkie okoliczne pieski szczekają niemiłosiernie, ale jak obcy dotknie furtki to faktycznie szczeka i jodłuje- i przeciez o to chodzi.A tak na marginesie to są najcudowniejszą rasą pod sloncem
Avatar użytkownika
beata10a
 
Posty: 89
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-13, 16:34
psy: Appenzeller Janosik

Re: Entlebucher

Postprzez marcinek » 2009-10-06, 22:23

Buczer jest cichym psem. Szczeka tylko jak dzwoni domofon. Na telefon też reaguje i czasami daje głos. Na spacerach prawie nigdy nie szczeka.
marcinek
 
Posty: 206
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-08, 12:01

Re: Entlebucher

Postprzez marcinek » 2009-10-10, 11:00

Dzisiaj wyszedlem rano z Buczerem na spacer. Ide sobie i zobaczyłem entlebucherke z małą dziewczynką. Domyślałem się , że to Whisky. Obok szła najprawdopodobniej babcia dziecka. Zamieniliśmy kilka zdań i pozwoliliśmy , żeby psiaki się obwąchały. Na pierwszy żut oka widać , że Whisky to bardzo wesoła sunia. Buczer jako samiec jest troszke większy.
marcinek
 
Posty: 206
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-08, 12:01

Re: Entlebucher

Postprzez asia78 » 2009-10-10, 20:51

Super spotkanie:)
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Entlebucher

Postprzez santa » 2009-10-11, 11:40

Marcin ale wam sie trafilo, super :mrgreen:
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Entlebucher

Postprzez J.&A. » 2009-10-13, 10:04

Jako że w wątku "Warszawskie spotkania ..." pojawił się temat deszczu i wypływamy na "tematy ogólne", niekoniecznie na temat spacerów, przerzucam się na forum "właściwe".
Przypomniało mi się jak ostatnio byłyśmy na spacerze i padał deszcz (nie wiem czy już o tym nie pisałam, ale funkcja "Zobacz swoje posty" coś tak nie za bardzo te moje posty wyławia).
Luśka, przypominam, ma 1,5 roku.
Stoimy (Lusia, jak wiecie, za wodą nie przepada, więc Luśka "w ruchu" w taką pogodę to zjawisko rzadkie, chyba, że jest to ruch w kierunku domu z oblizywaniem się, bo przed wyjściem pilnie asystowała przy przygotowywaniu michy na "po spacerze"), obok przechodzi jakaś pani i oświadcza w trybie orzekającym "oj, to starszy piesek ....".
Odwracam się w szoku i w lot pojmuję uwagę pani.
Głęboko nieszczęśliwa (i z pewnością równie głęboko obrażona na mnie) Luśka na mokrym trawniku, ze zbolałym pyskiem stara się stać tak aby jak najmniejszą powierzchnią swego psiego ciałka dotykać obrzydliwej, mokrej, zabłoconej nawierzchni.
Stoi chyba trzema łapami (nie wiem jak to możliwe) w tym dwiema z trzech tak na oko na ok. 1/3 powierzchni opuszków. :mrgreen:
Jednym słowem mój pies wygląda jak po heinego medina.
W dodatku na każdą kroplę padającą na jej grzbiet reaguje jakby był to co najmniej żar prosto z ogniska.
Ledwo się powstrzymałam, żeby nie ryknąć śmiechem sama do siebie. :mrgreen:
Avatar użytkownika
J.&A.
 
Posty: 215
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-07, 21:21
psy: Entlebucher

Re: Entlebucher

Postprzez Olcia » 2009-10-13, 10:47

Oj, jaka biedna :mrgreen:

Negra śmiesznie reagowała na pierwszy deszcz :-) Z każdą kroplą spadającą na jej ciało, myślała, że ją ktoś zaczepia, więc obracała się raz w lewo, raz w prawo z wielkim zdziwieniem, że nikogo nie ma, a ktoś ją przecież dotyka!
A teraz lubi deszcz, bo ziemia pachnie intensywnie i - niestety - umiłowała sobie wykopki w błocie :-/ I jeszcze zatrzymuje się przy każdej kałuży i próbuje wodę, tak, jakby z każdej smakowała inaczej.
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Entlebucher

Postprzez asia78 » 2009-10-13, 11:55

No to może Negra pójdzie w ślady Santy :)
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Entlebucher

Postprzez Olcia » 2009-10-13, 12:49

Zobaczymy. W tej chwili ma zapędy na psa-ogrodnika. Mogę ją wypożyczać do pielenia ogródków. na ostatnich zajęciach w przedszkolu zamiast się uczyć, to skopała pół terenu. :roll:
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Entlebucher

Postprzez J.&A. » 2009-10-14, 09:56

Długo próbowaliśmy nakłonić Luśkę, żeby polubiła wodę, ale nic z tego. Widać, że to nie jest jej "żywioł". Nie lubi i już. Nawet jeśli zmusi się, żeby wejść do wody to widać, że tylko zerka, żeby jak najszybciej wrócić na brzeg. No cóż. Za to lubi śnieg i w ogóle jak jest chłodniej (pod warunkiem, że nie pada :-) ) to widać, że spacery sprawiają jej większą przyjemność.
Avatar użytkownika
J.&A.
 
Posty: 215
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-07, 21:21
psy: Entlebucher

Re: Entlebucher

Postprzez marcinek » 2009-10-14, 14:44

Teraz jak się ochlodziło to Buczer też szaleje po lesie i z większą chęcia biega i się bawi. Deszczu się nie boi i bardzo lubi pić wode z kauży. Niestety lubi sie też wytażać w ziemi. Ostatnio troszke przesadził i musiałem go wykąpać. Śnieg to on uwielbia.
marcinek
 
Posty: 206
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-08, 12:01

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Appenzeller i Entlebucher

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości