pierwsza cieczka

Re: pierwsza cieczka

Postprzez marzena » 2010-04-20, 14:32

Dziś mamy 10 dzień cieczki, tzn. konkretnie Baskinka ma :mrgreen: ale ma to wpływ na wszystkich ;-)
Dotychczas było w miarę spokojnie, psy były pod kontrolą, ale Horacy nie przejawiał wyjątkowych zapędów do dziewczynki. Nocą były separowane, w dzień Baskinka profilaktycznie nosiła gatki ;-) ale nic szczególnego się nie działo.
Siódmego dnia cieczki wydzielina zmienila kolor na słomkowo-różowy, to była sobota. Według opisów, jakie znalazłam, to miałyby być dni płodne, ale zachowanie psów było zupełnie znośne, właściwie nic sie nie dzialo, aż byłam zadziwiona, bo nie tego się spodziewałam. Od wczorajszego wieczoru, początek 10-go dnia cieczki, Horacek zakochał się "na zabój", psy są już całkowicie odizolowane od siebie. Dziś zauważyłam, że wydzielina znowu zrobiła się krwista. Według tego artykułu, do którego link wkleiłam wyżej, kończą się płodne dni. Ale właśnie u nas teraz jest największa "miłość". Czyli jesteśmy właśnie w najbardziej trudnym czasie, jakby na to wskazywalo zachowanie Horacego? Czy też już idzie na lepsze, a tylko Horacy zareagowal z opóźnieniem???
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: pierwsza cieczka

Postprzez Busola » 2010-04-20, 18:08

Marzenko, ta miłość może potrwać do końca cieczki lub nawet dłużej, póki panienka będzie "ponętnie" pachnieć ;-)
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: pierwsza cieczka

Postprzez marzena » 2010-04-20, 20:27

No ładnie :-?
Ale czy zmiana koloru wydzieliny rzeczywiście oznacza koniec dni płodnych? Teraz Baskinka ma krwistą wydzielinę, od dzisiaj w południe, wcześniej była jasna i wodnista.
Oczywiście psy będą pilnowane w dalszym ciągu. Biedny Horacek :-?
Ostatnio edytowano 2010-04-20, 20:29 przez marzena, łącznie edytowano 1 raz
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: pierwsza cieczka

Postprzez annasm » 2010-04-20, 20:29

Tak to jest z babami :lol:
Mizianka dla wnuczki!
Wyrazy pocieszenia dla Horacego.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: pierwsza cieczka

Postprzez anula » 2010-04-20, 21:01

Raczej opierałabym się na zainteresowaniu Horacka niż kolorze wydzieliny. On wie najlepiej co w trawie piszczy. :mrgreen:
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: pierwsza cieczka

Postprzez Busola » 2010-04-21, 08:52

Marzenko, po prostu jak już sie wydzielina skończy to porządnie panienkę wykąp i dokładnie umyj ...tu i ówdzie ;-) ale nadal bądź czujna :->
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: pierwsza cieczka

Postprzez Olcia » 2010-04-21, 09:41

Moje pytanie wprawdzie nie dotyczy pierwszej cieczki, ale drugiej. Pierwsza cieczka Negry trwała przez cały luty (sunia miała osiem miesięcy). Teoretycznie kolejnej powinnam się spodziewać w sierpniu, ale zauważyłam, że ostatnio psy i suki interesują się jej tyłem bardziej, bardzo dokładnie obwąchują, liżą, starają się kryć (nawet suki). Ona sama kiedy się myje, rozprowadza sobie smak po podniebieniu charakterystycznymi, szybkimi ruchami szczęki - dokładnie tak, jak przed pierwszą cieczką. Nie znalazłam jeszcze żadnych plam, a wejście do pochwy jest czyste i różowe.
Czy możliwe, aby druga cieczka pojawiła się tak wcześnie? W maju Negra będzie miała 11 miesięcy.
Czy cieczka może przebiegać na początku "bezkrwawo"? Jak wówczas obliczyć czas jej trwania?
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: pierwsza cieczka

Postprzez marzena » 2010-04-21, 09:45

Wymyję, wykąpię, wykorzystam każdą wskazówkę :-)
A tak to wszystko łagodnie przebiegalo przez pierwsze dziewięć (i pół) :mrgreen: dnia..
Może niepotrzebnie czytam o cieczkach zamiast się skupić na Horacku jako najlepszym barometrze ;-)
Tak czy owak wygląda to tak, wiem, że już wczoraj pisałam trochę, ale muszę sie wygadać :mrgreen: To pomaga :mrgreen:
Wczoraj u Baskinki, jak pisałam, zmienił się kolor wydzieliny, z przeźroczysto-różowego na krwistoczerwony. Według tego artykułu, do którego link wkleiłam, miałoby to oznaczać, że okres płodny już za nami.
Okres III
Po ok. 4 dniach wypływ z pochwy znowu przybiera zabarwienie ciemniejsze. Wydzielina jeszcze przez ok. 10 dni będzie się jeszcze wydostawała. Nasza sunia wchodzi w 3 okres cyklu - porujowy. Jej srom staje się mniej miękki i rozpulchniony. Przestaje dopuszczać do siebie psy, a nawet się im odgryza. Stopniowo nie przybiera też postawy "gotowej do krycia"- drapana po zadzie nie sztywnieje, choć jeszcze przez kilka dni może czasem odstawiać ogon. W kontaktach z psami nie trzeba obawiać się już niepożądanej ciąży

Jednak Horacy mówi zupełnie co innego Własnie teraz zakochał się "na zabój" i myśli tylko o jednym, odmówił także spożywania pokarmów, co by mogło świadczyć o tym, że to teraz są najlepsze dni do zapłodnienia. Zresztą znajduję i inne informacje
Obserwując zachowanie suki i zmiany zachodzące w zewnętrznych narządach płciowych, można z dość dużą skutecznością określić zbliżający się płodny okres. Wyciek z krwistego zmienia się na coraz jaśniejszy, przypominający wyglądem popłuczyny z mięsa, a suka zaczyna interesować się psami. Krycie następuje po zaobserwowaniu wyraźnego odruchu tolerancji.

I to by akurat było podobnie do tamtego linku, ale zaraz potem jest napisane
W okresie przedrujowym, kiedy dominującymi hormonami są estrogeny, fałdy są soczyste, dobrze widoczne. W momencie, gdy zaczyna się wzrost progesteronu, fałdy się zapadaja, stają się pomarszczone i blade i suka wchodzi w płodny okres.

No i właśnie Baskince srom się zmniejszył, jest bledszy.
I bądź tu człowieku mądry :-?
Chyba jednak zdam się na intuicję Horacka, on pewnie najlepiej wie, kiedy suczka jest najbardziej apetyczna...
Byliśmy razem dziś na spacerze w lesie, psy na smyczach, Baskinka w majtkach. On strasznie "napalony", chociaż po pewnym czasie nieco mniej. Ona zupelnie nie wykazuje zainteresowania "tymi sprawami". Pod płotem nie ma żadnych adoratorów. Zresztą w ogóle nie było.
No nic, będziemy pilnować, psy rozdzielone kategorycznie.....
Dziś jedenasty dzień.
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: pierwsza cieczka

Postprzez anula » 2010-04-21, 10:04

Ola ona może mieć początek ciąży urojonej. Obserwuj czy liże się po sutkach, czy nosi zabawki bardziej niż zwykle, a jeśli w sutkach pojawi się mleko trzeba je zasuszyć, zapewnić sporo ruchu, mniej jedzenia i zabrać wszystkie zabawki.
Czasami też zatkane zatoki okołoodbytowe "atrakcyjnie" pachną.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: pierwsza cieczka

Postprzez Anuta » 2010-04-21, 10:09

U młodej suczki moga wystąpic odchylenia, ale zapach może dotyczyć także niedomagania układu moczowego lub płciowego, np zapalenie pęcherza lub sromu. Sprawdź czy wejście do pochwy nie jest zaczerwienione.
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Re: pierwsza cieczka

Postprzez anula » 2010-04-21, 10:10

Marzenka dniami cieczki to się nie sugeruj wcale. Sawa była kryta w 9 i 10 dniu cieczki za pierwszym razem, a teraz badania wykazały "te" dni w dniach 15-17. Nie ma na to mocnych, ot biologia i pies wie najlepiej.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: pierwsza cieczka

Postprzez marzena » 2010-04-21, 10:16

No własnie, też tak myślę. Horacek swoje wie, i na pewno wie najlepiej.
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: pierwsza cieczka

Postprzez Halina » 2010-04-21, 10:41

Marzenko, zdecydowanie Horacy wie najlepiej. Cieczki przebiegają różnie u różnych suk. Często nawet u jednej suki przebiega to inaczej w różnych cieczkach. Generalnie w fazie przedrujowej rzeczywiście zainteresowanie psów suką jest prawie żadne. Okres rui czyli dni płodnych to już jest fantazja bez granic. Pies wyje, lub nie, nie je , pilnuje każdego wyjścia z domu i gotowy jest w każdej chwili do akcji. Ze strony suki zresztą jest podobnie. Określenie wydzieliny jako popłuczyny po mięsie świetnie oddaje jej wygląd w okresie płodnym. Chociaż i w tym względzie to przebiega osobniczo może być różnie. U Bory ewidentnie to ma miejsce, u Kory wydzielina w dniach płodnych jest krwistoczerwona. Srom zaczyna się zapadać, czyli z wielkiego czerwonego pomidora robi się taka suszona śliwka, bledsza, szarawa i mniejsza. I dla przykładu u Bory dni płodne zawsze wypadały między 9a 14 dniem cieczki, natomiast u Kory między 11 a 16 dniem cieczki. Jeszcze dodam, że u Bory im starsza się robi tym dni płodne przesuwają się na późniejszy termin.
Po skończonych dniach płodnych pies jeszcze długo wykazuje zainteresowanie suką. Zupełnie odwrotnie niż przed dniami płodnymi gdzie pies się praktycznie nie interesuje. Dopiero gdy suka ewidentnie zaczyna się odgryzać i niedopuszczać do siebie psa można uznać, że to koniec dni płodnych. Jednak lepiej zarezerwować jeszcze następnych parę dni izolacji.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: pierwsza cieczka

Postprzez marzena » 2010-04-21, 10:46

Dziękuję :-D
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: pierwsza cieczka

Postprzez Olcia » 2010-04-21, 11:29

Anula, takich objawów nie zauważyłam, ale poobserwuję ją uważniej.

Anuta, sunia nie siusia częściej niż zwykle, srom nie jest opuchnięty, wejście tak jak pisałam - czyste i różowe.
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: pierwsza cieczka

Postprzez anula » 2010-04-21, 12:42

Z tego co piszesz wnioskuję, że jest teraz 2 m-ce po pierwszej cieczce, akurat pasuje, ale oczywiście może to być coś zupełnie innego.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: pierwsza cieczka

Postprzez marzena » 2010-04-26, 08:56

U nas dziś 16 dzień pierwszej cieczki. Od wczoraj Baskinka praktycznie nie ma wydzieliny, srom sie wyraźnie zmniejszył. Dziś na porannym spacerze, po początkowym zainteresowaniu, Horacy nie próbował napastować dziewczynki, szły nawet obok siebie (na smyczy oczywiście) i było spokojnie. Spotkaliśmy tez pieska, który obwąchał Baskinkę i nic. Chyba wychodzimy z tej biedy powolutku. Psy w dalszym ciągu są izolowane, ale chyba już niedługo. No właśnie, jak długo jeszcze? Czy wypuszczać powoli Baskinkę na dwór, w tym czasie trzymając Horacka na smyczy? Czy jeszcze zabronić im jakichkolwiek kontaktów?
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: pierwsza cieczka

Postprzez anula » 2010-04-26, 09:10

W tej sytuacji myślę, że wystarczy jak będziesz przy nich. Udane połączenie bernów nie następuje jakoś błyskawicznie, jeśli tylko nie masz hektarowego ogrodu powinnaś zdążyć zareagować w razie jakichś podchodów, jednak czujność nie zawadzi jeszcze przez kilka dni. ;-)
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: pierwsza cieczka

Postprzez Szam » 2010-04-26, 10:50

anula napisał(a):Udane połączenie bernów nie następuje jakoś błyskawicznie, jeśli tylko nie masz hektarowego ogrodu powinnaś zdążyć zareagować w razie jakichś podchodów, jednak czujność nie zawadzi jeszcze przez kilka dni. ;-)


Na prawde moglabys sie zdziwic ;-) Czasem jest pokrycie od 1 skoku.
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: pierwsza cieczka

Postprzez anula » 2010-04-26, 10:57

Być może, ale to raczej widać czy pies jest zainteresowany. :-D
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Rozwój psa czyli krok po kroku do dorosłości

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość