Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Galeria z ogólnym dostępem. Można się tu pochwalić swoją pociechą!

Moderator: Apcik

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez baksak » 2014-04-28, 11:10

Ostrzegam, że dziś będzie długa opowieść. Jak ktoś ma za chwilę umówione spotkanie, to lepiej niech teraz nie zaczyna <tak>

Na początek taka zasłyszana opowieść z Podlasia:

Chmury wymieszały się z mgłą. Siąpi drobny deszczyk. Powoli zaczyna się rozwidniać. W mokrym powietrzu czuć wyraźnie swąd spalenizny. Wśród zgliszcz i ruin zabudowań słychać tu i ówdzie ciche popiskiwanie, jakby głodne i zmarźnięte szczenięta domagały się jedzenia.
Z wilgotnej ziemianki okrytej deskami i resztkami eternitu powoli wypełza człowiek. Przez chwilę pilnie nasłuchuje, po czym unosi się trwożliwie i rozgląda się dookoła. Okolica wydaje się pusta, więc przygarbiony wychodzi na zewnątrz. Czujnie stąpając pośród walających się tu i ówdzie dymiących jeszcze desek i gruzu, wydobywając z kryjówek małe, trzęsące się z zimna i głodu pieski.
Bierze na ręce po kilka z nich i znosi w pobliże ziemianki. Gdy kładzie pieski na na stercie nadpalonych szmat z ziemianki wychyla się rudowłosa kobieta. Patrzą sobie w oczy i oboje jednocześnie wzdychają. Całą noc zastanawiali się czemu spotkał ich tak straszny los. Przecież jeszcze wczoraj wieczorem nic tego nie zapowiadało...

Poprzedniego dnia, koło południa z zachodu nadciągneła horda obdartusów. Pyski mieli wygłodniałe i dość paskudne. Popatrywali dookoła co by tutaj zeżreć. Przewodził im wielki, szczeciniasty i budzący trwogę Borsuk. Mieszkańcy okolicy błyskawicznie zorientowali się w sytuacji i starali się obłaskawić najeźdźców. Znosili więc Borsukowi i jego diabelskiej czeredzie rozmaite jadło i napitki. Pieczone woły, prosiaki i drób wśród chrzęstu gryzionych kości znikały w ogromnych paszczach. Biesiadujące monstra wlewały w siebie całe litry nalewek, a to malinowych, a to pomarańczowych. Wreszcie łapa groźnego Borsuka natrafiły na wielką butlę z nalewką cytrynową. Borsuk wlał jej zawartość do gardzieli. Przez jego wielki pysk przemknęło zdumienie gonione przez wściekłość. Borsuk skrzywił się i mruknął: kwaśne. Chcąc zatrzeć to przykre, zdaniem Borsuka, doznanie smakowe pochwycił wielki dobrze wypieczony kołacz. Rozdarł go na pół i pożarł. Po chwili groźny grymas ściągnął jego krzaczaste brwi. Oliwki wycedził przez zęby z odrazą. No i wtedy rozpętało się piekło...

Według innych przekazów Borsuka miała rozsiedzić odmowa wydania mu na pożarcie (w imię postępu) Baby z Orli. Jeszcze inni twierdzą, że doszło do kłótni o to czy bardziej nuży wchodzenie na Krywań czy na Gerlach. Są też pojedyńcze głowy, że przyczyną była chęć wysłania Borsuka w rumuńskie Karpaty...

Czy kiedyś dowiemy się co było przyczyną armagedonu? To wątpliwe. Miejscowa ludność zapewne kiedyś odbuduje swe domostwa, na nowo obsieje stratowane pola i odnowi przetrzebione stada. Jednak strach przed najazdem Borsuka pozostanie.
Tym bardziej że jak głosi legenda Borsuk porozkładał w pokrzywach jaja z których w każdej chwili mogą wykluć się smoki.
Naturalnie nie ma to z nami nic wspólnego... no może poza pewnymi podobieństwami niektórych postaci... plus jakaś analogia z tym, że i my byliśmy z wizytą.


Rozpoczęliśmy od poszukiwań Gospodarzy. Dość skrzętnie się przed nami ukryli i musieliśmy z Duśką solidnie się napracować.
Pobiegliśmy żwawo
Obrazek

Węszyliśmy tu...
Obrazek

i tam
Obrazek

Wypatrywaliśmy...
Obrazek

ze wszystkich stron
Obrazek

Nabiegaliśmy się sporo po okolicy
Obrazek

Ale wcale nam to nie przeszkadzało, bo tam jest bardzo ładnie, bo to i kwiatki rosną
Obrazek

i woda sobie leniwie płynie
Obrazek

Gdyby nas Borsuk rozebrał z kubraczków to zaraz byśmy się wykąpali. Ale wiecie jak to jest z Borsukiem: "przyjemności" to brzydkie słowo
Obrazek

Wreszcie udało nam się wpaść na trop. Natychmiast rozpoczęliśmy pogoń
Obrazek

Powitanie było szybkie i konkretne
Obrazek

Bardzo szybko spotkaliśmy się też z resztą Śledzikowej zgrai
Obrazek

Miło było tak razem pohasać
Obrazek

Duśka kicała przy Śledzików na dwóch łapach
Obrazek

Przez jakiś czas eksperymentowała jaki dystans jest bezpieczny i chroni przed molestowaniem
Obrazek

Wciąż jednak była dość nieufna
Obrazek

Bardzo się dziwiła, że mi jakoś małe piranie nie przeszkadzają
Obrazek

Czasem wręcz mi się to podoba
Obrazek

Zauważyła też, że bardzo pomocne są zasieki z drutu kolczastego
Obrazek

Dopiero wizyta w spa poprawiła jej humor
Obrazek

Mówiła, że od razu czuje się zrelaksowana i upiększona
Obrazek

Dziewczynki postanowiły wziąć z ciotki przykład
Obrazek

Czy ja już mówiłem, że Zuza zyskała na atrakcyjności? No może przesadziła z talią osy, ale to i lepiej, będzie pretekst do romantycznych kolacji. A i do dzieciaków można się przyzwyczaić. Zupełnie nie wiem czemu Bohun marudzi
Obrazek

Nie wiem czy wspominałem, że maluchy po spa zdecydowanie nabrały uroku
Obrazek

Potem trzeba było troszkę pobiegać, żeby maseczka poodpadała
Obrazek

Spoiler:


Czy Śledziki nie są urocze?
Obrazek

Tylko żałuję, że wciąż miałem poważne trudności z dopasowywaniem imienia do odpowiedniego Śledzika
Obrazek

Albo taka pięknota
Obrazek

czyż nie wywołuje uśmiechu?
Obrazek

No sami popatrzcie
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nawet Borsuka potrafią wprawić w dobry humor
Obrazek

Chociaż wujek Bohun jakiś taki wstrzemięźliwy
Obrazek

Może i Śledziki to są małe piranie
Obrazek

Ale w mniejszym natężeniu da się przeżyć
Obrazek

Nawet Borsuk tak mówi
Obrazek

Ale Duśki nie udało się przekonać. Może bała się, że jakiś Śledzik wróci z nami do domu?
Obrazek

A ja to sam nie wiem...
Obrazek

Takie miłe stwory...
Obrazek

No sami powiedzcie, czy Ja i Dusia ze szczeniakami nie wygladamy dobrze?
Obrazek

Niektótre z nich potrafią się przywiązać nawet do Borsuka
Obrazek

Tak czy inaczej spędziliśmy weekend w pięknych okolicznościach przyrody za co bardzo dziękujemy Śledzikom
Obrazek


Może, jak się kiedyś nam uda znowusz tam zakraść to tak ich zaskoczymy, że nie zdążą odtańczyć tańca deszczu?
Obrazek
Zresztą to by wyjaśniało czemu na początku tak długo nie mogliśmy ich znaleźć. Wywołanie solidnych opadów zabiera trochę czasu...

PS
Podczas wyprawy sprawdziliśmy też refleks, odporność na stres i nieprzemakalność Kudłatego. Gdy tylko przebrnęliśmy przez martwe odnogi i kanałki i doleźliśmy do właściwej rzeki to zaraz wskoczyliśmy z Duśką w nurt Narwi. Naturalnie w zakręcie rzeki, przy stromszym brzegu, żeby głębokość była odpowiednia
Kudłaty jednak wytrzymał ciśnienie i dość sprawnie nas wyłowił, nawet się przy tym jakoś szczególnie nie mocząc. Jednak zrobiło to na nim jakieś wrażenie, bo nawet się nie awanturował specjanie. Ale nad samą Narew już więcej nie poszliśmy
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez Zuzanda » 2014-04-28, 11:42

Cudowna opowieść <buzki> <buzki> dzięki wielkie za tyle pięknych zdjęć :-)
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez meggy » 2014-04-28, 21:43

Piękne zdjęcia i relacja z wyprawy!!!
Śledziki cudne !!!
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez Milla » 2014-04-28, 22:19

Spoiler:

Wspaniale opowiedziana i uchwycona w kadrze opowieść.
Expert, moja miłość do Ciebie wciąż rośnie :love:
Piękne psy, piękna okolica i fajni ludzie, czego chcieć więcej? ;-)
Avatar użytkownika
Milla
Moderator
 
Posty: 1383
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-24, 12:21
Lokalizacja: Podkowa Leśna
psy: Maja[*], Bonita oraz klan A&B&D

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez marieanne » 2014-04-29, 08:47

Dziękujemy za odwiedziny - dopiero teraz, bo wczoraj wszyscy dochodzilismy do siebie. Łatwo nie było <tak>

Borsucze jaja (podstępnie nam zostawione) włożyliśmy do lodówki, co by nic się z nich przypadkiem nie wykluło. Wiemy juz, że hodowla borsuków jest trudna i wymaga wielu działań, których nie mamy w planach, więc zdusimy TO w zarodku <tak>
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez borsuk » 2014-04-29, 09:31

Borsuki to są bardzo miłe i łagodne stworzenia
Avatar użytkownika
borsuk
 
Posty: 20
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-14, 14:04
psy: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez Milla » 2014-04-29, 10:17

borsuk napisał(a):Borsuki to są bardzo miłe i łagodne stworzenia

Popieram! :mrgreen:
Bonita dodaje, że Borsuki mają zawsze dobre smaczki, kaczuszki i inne takie cudeńka <mniam>
Avatar użytkownika
Milla
Moderator
 
Posty: 1383
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-24, 12:21
Lokalizacja: Podkowa Leśna
psy: Maja[*], Bonita oraz klan A&B&D

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez baksak » 2014-04-29, 10:48

Borsuki są bardzo miłe <tak>
Doprawdy nie wiedzieć czemu po spotkaniu z nimi:
marieanne napisał(a):(...) wczoraj wszyscy dochodzilismy do siebie. Łatwo nie było <tak> (...)


A przy okazji to całkiem zapomniałem o filmach. Chyba zaczynam kudłacieć... ;>

Duśka jakoś tak początkowo unikała Bohuna. I jeszcze marudziła, że mnie to nic nie obchodziło. No dobra, troszkę miała rację...


Małe Śledziki beztrosko się bawią, nie wiedząc, co je czeka...


...tymczasem wśród pól czai się na nie przygotowanie do małej sesji fotograficznej, w ramach której miało powstać zdjęcie a la Babcia Majowa. Borsuk początkowo miał błyskać oczyma, ale wtedy, nie wiadomo czemu wychodził zdjęcia rentgenowskie, więc dostał w łape lampę błyskową ;>


Piękne okoliczności przyrody. Może mało widać, ale słonko jakoś się jeszcze nie pojawiło <bezrady2>
Zresztą dobrze, że choć ptaki się już pobudziły. No przynajmniej te, co nie mogą spać ;>


Dobrze jest troszkę popływać, a jeszcze lepiej otrzepać się tuż koło Kudłatego. Niech i on coś z tego ma <tak>
Zresztą to użyteczne, bo on kąpie się raz do roku, na Jana. Więc nawet te pare kropel wody pomoże go nieco obmyć, póki co ;>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez Milla » 2014-04-29, 11:31

baksak napisał(a):Borsuki są bardzo miłe <tak>
Doprawdy nie wiedzieć czemu po spotkaniu z nimi:
marieanne napisał(a):(...) wczoraj wszyscy dochodzilismy do siebie. Łatwo nie było <tak> (...)

Bo Borsuki występują w tandemie z Kudłatymi ;-)
Z tym, że Bonita lubi zarówno jedno jak i drugie <buzki>
Avatar użytkownika
Milla
Moderator
 
Posty: 1383
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-24, 12:21
Lokalizacja: Podkowa Leśna
psy: Maja[*], Bonita oraz klan A&B&D

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez właścicielka Florka » 2014-04-29, 12:56

Wow cudowna relacja zdjęciowo-filmowa :radocha2:
Jesteśmy pod mega wrażeniem i bardzo zazdrościmy kontaktu z małymi śledzikami
w tym pięknym zakątku <buja_w_oblokach>
... możemy sobie tylko powzdychać <bezrady2>
Experciku nieustannie nas zachwycasz :love:
Przekaż proszę buziaki Gerduśce i Borsukowi,
Kudłaty nie jest uwzględniony-nie chcę narażać Twojego zdrowia :lol:
<buzki> <buzki> <buzki>
Avatar użytkownika
właścicielka Florka
 
Posty: 1771
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-04-09, 11:46
Lokalizacja: Szczecin/ osiedle Kasztanowe
psy: Florek Majowy Skarbiec

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez baksak » 2014-05-02, 17:18

Majowy weekend upływa nam bardzo smacznie, pod znakiem pysznego prezentu od Ani Florkowej i naszego wspaniałego brata Florka <tak> <mniam>
Bardzo dziękuję! <tak>
Obrazek

Ciasteczka takie dobre, że troszkę żal było mi się dzielić z Duśką i Borsukiem <uoee>
Obrazek

Nawet Kudłaty dostał okruszki i pojemniczek do wylizania. W zamieszaniu zeżarł też serwetkę... ;>
Myślę sobie, że Florek to ma dobrze jeśli dostaje takie ciasteczka <okok>

Spoiler:


Niestety reszta weekendu to póki co zajęcia w terenie ;> .
No wiecie, dużo biegania...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

...przekomarzań...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

...kąsania patyczków...
(Duśka wystarała się o ładny krzaczek, taki z owocowym posmakiem)
Obrazek

(A co mi tam. Na leżąco to też mogę ze dwa razy kąsnąć)
Obrazek

...polowania na Yorki...
Obrazek

Obrazek

(ja tam naprawdę nie wiem co Duśka od nich chce, przecież są całkiem sympatyczne, nie?)
Obrazek

(chociaż na piłce się nie znają)
Obrazek

(Borsuk wreszcie wziął sprawy w swoje ręce i przeprowadził z Duśką rozmę wychowawczą)
Obrazek

(jak łatwo odgadnąć - pomogło natychmiast)
Obrazek

...czy gry w piłkę
Obrazek

Obrazek

(Niektórzy zawodnicy stawiają na szybkość)
Obrazek

(Inni na technikę)
Obrazek

(są też tacy co liczą na łut szczęścia)
Obrazek

a jeszcze w ramach agroturystyki Borsuk pokazał nam świnkę. Ale znowusz jakąś wytanioną, bo wcale nie różową. W dodatku jakaś taką mizerną <bezrady2>
Obrazek

Zalegający Borsuk przybiera czasem zaskakujący wyraz twarzy. Niewyćwiczony obserwator to nawet nie wie czy uciekać, czy już na to za późno ;>
Obrazek

Duśka też próbuje ZEN, ale na razie marnie jej idzie. Nawet Yorki się z niej śmieją ]:->
Obrazek

Nawet Borsuka można zmęczyć. Rzadko, ale się daje.
Obrazek

Dowiedziałem się też, że jak się chce pobiec do perliczek, to dobrze jest się upewnić, że na drodze nie ma rozpostartej żadnej siatki. Inaczej można się srodze oszukać i nos troszkę boli... chociaż Borsuk powiedział, że dopiero bym się oszukał jak bym już te perliczki dogonił. Z miny Borsuka domyśliłem się, że nie chodziło o to, że to jakieś szczególnie drapieżne ptaki... ale ja tak tylko chciałem się przebiec. Jak Duśka polowała na Yorki to było dobrze... <załamka>
Ale co tam. W chwilach smutku zawsze mogę się ponapawać moją zachwycającą urodą i bogatym wnętrzem. Borsuk mówi, że jestem antytezą Kudłatego. On miałby piękne wnętrze tylko wtedy jak by zeżarł Borsukowi pierścionek z brylantem ;>
Obrazek

Duśka też tak próbowała ale z marnym skutkiem. Trzeba jednak mieć to "coś" jak ja, nie? <skromny>
Obrazek

Prawda, że Duśka zyskuje, kiedy to ja stanowię tło? Jako to było, koło ładnego każdemu ładnie, czy jakoś tak <skromny>
Obrazek

Jeszcze sama Duśka, dla porówniania. Prawda, że duuuużo gorzej? <tak>
Obrazek

Znaleźliśmy też chwilkę, żeby zaciągnąć Borsuka do parku. Całą drogę się opierał i marudził, że zimno ;)
Obrazek

Jak się zmęczę, to zawsze mogę przysiąść koło ławeczki. Może się jakaś atrakcyjna spacerowiczka dosiądzie? Jak Kudłatego nie ma w pobliżu to często się zdarza... cóż liczne uczelnie i akademiki w pobliżu. Fajnie, bo i estetyka daje radę i pogadać jest o czym <mniam>
Obrazek

W parku zawsze jest dylemat: w lewo, czy w prawo. Na ogól sobie radzimy tak, że ja idę w jedną, a Duśka w drugą. Kudłatego chowamy w krzakach i zabieramy w drodze powrotnej. Bo tak na wierzchu to mogli by go zabrać ci co park sprzątają... ;>
Obrazek

A jutro mamy iść tropić łosie, hmmm... <mysli>

właścicielka Florka napisał(a):(...) Przekaż proszę buziaki Gerduśce i Borsukowi,
Kudłaty nie jest uwzględniony-nie chcę narażać Twojego zdrowia :lol:
<buzki> <buzki> <buzki>

Eeee... Duśki to ja nie będę całować, bez przesady <blee>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez właścicielka Florka » 2014-05-02, 17:47

Kolejna cudna relacja :love: :love: :love:
Experciku zachwycasz mnie za każdym razem, jesteś wyjątkowy :love:
Masz rację- Duśka ewidentnie musi fotografować się w Twoim towarzystwie :lol:
Cieszę się, że ciasteczka smakowały i może choć trochę odnowiły Twą poszarpaną duszę <tak>
Bardzo ładnie z Twojej strony, że się podzieliłeś <brawo>
Pamiętaj, że zostałeś wyróżniony na kopercie <rotfl> :lol:
Po fotkach widzę, że łatwo straciłeś te cenne dla zdrowia kalorie, ehh, postaram się by kolejna porcja była
... tylko dla Ciebie, taka dopasowana do Twoich potrzeb, dla Dusi też coś wymyśle- chyba dietetyczne :lol:
Myślę, że dla Kudłatemu przyda się coś oczyszczającego, z racji tego <piwosz> itp,
a Borsuk często wspomina o orzeszkach itp- dla każdego coś dobrego <hura>
Jeśli mogę to proszę o wskazówki i sugestie :lol:
<brawo> dla PP :lol: jednak nie odważyłam się na polecony <hahaha>
P.S Borsuk wyśmienicie opanował prowadzenie dwupaku :puchar: :love2:
<buzki> <buzki> <buzki>
Avatar użytkownika
właścicielka Florka
 
Posty: 1771
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-04-09, 11:46
Lokalizacja: Szczecin/ osiedle Kasztanowe
psy: Florek Majowy Skarbiec

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez baksak » 2014-05-03, 21:56

Jejku! Tropienie łosi to jakaś totalna porażka. Ciemno, zimno, pada... i jeszcze trzeba łazić po krzakach! <beczy>
Czy ktoś mógłby się podjąć wytłumacenia Borsukowi, że w wolny dzień dobrze jest się wyspać? Ja już nie mówię do południa, ale chociaż jakoś tak skromniutko, do 6:30? <prosi>


Na szczęście później Borsuk się troszkę ogarnął i zainspirowany wierszem poety:

Z dala od ulic gwarnych, świątyń, żaru, wrzawy,
Otulone murkami, pod stopą Warszawy.
Śpią ciche, zamiejskie ogrody.

Nad miastem jest kurz wielki i dymy gorące.
W ogrodach drzewa świeże i spokojne słońce.
Pachnące półmroki i chłody.

W porę dnia, gdy już biegać nic daje znużenie.
Upał, jak kwiat podcięty, upada na ziemię.
Ulice i place wyludnia.

Tutaj pod baldachimem z gałązek i nieba.
Z myślą, że mi już kochać i szaleć nie trzeba.
Zasypiam w gorące południa.


zabrał nas tamże <tak>
Zaczęliśmy od odrobiny pływania...


później spacerek wzdłuż szuwarów...


i bieganie po górkach...


Może nie są najwyższe, ale jak pisał Hrabal: Jak się człowiek uchleje, to w Kersku też jest Kilimandżaro


Ale co robić, skoro Borsuk skąpiradło nie chce nas zabrać w prawdziwe góry, to radzimy sobie jakoś na miejscu


Poza tym, jak twierdzi Kudłaty, gdy się już pojedzie w jakiś dajmy na to Tienszan, to raczej trudno tam o prysznic, kablówkę i room service.
Tylko skąd on to może wiedzieć, jak w życiu nie dojechał dalej jak do Młocin, a i to dlatego, że przysnął w autobusie? ;>


Bardzo to jest wszystko męczące i trzeba się nieco ochłodzić. Górski strumień to to nie jest, no ale co...


Jak się tak porządnie nalatać to aż się chce wracać do domu. Tym bardziej, że mam tam schowane jeszcze parę ciastek od Florka <mniam>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez właścicielka Florka » 2014-05-04, 18:51

Hej Experciku, ja chyba aż taka odważna nie jestem, by stawić czoła Borsukowi <mysli>
... jednak mogę trochę potrenować, np uciekanie lub uniki :lol:
Póki co mogę Wam tylko współczuć, wszak to nienormalna godzina na spacer, nawet na tropienie <załamka>
Są tam jakieś plusy takiego rannego spaceru, nio ale bez przesady :lol:
Myślę, że spokojnie możesz się poskarżyć jakiejś odpowiedniej organizacji, która mogłaby pomóc <haha>
Relacja super, na nudę to nie możecie narzekać :lol: tak myślę,
że Florasty mógłby do Was spokojnie dołączyć, on ma niespożyte pokłady energii <hahaha>
Borsuk mógłby Florka brać na spacery zamiast Ciebie Skarbie cudowny :love2:
co Ty Experciku myślisz o takim rozwiązaniu :?: Ciasteczka miałbyś u nas codziennie <rotfl>
W sumie to moglibyśmy zrobić podmiankę - żebyś w końcu miał jakiś urlopik <hura>
Wszelkie szczegóły do uzgodnienia <hahaha>
Podpytaj Duśkę, co ona na to- może jeszcze pamięta Florka <haha>
Cudna relacja <okok> widać, że ani Duśka ani Borsuk nie są w stanie dorównać Tobie kondycyjnie <brawo>
... może ta wyprawa to wstęp do wyprawy w wysokie góry <buja_w_oblokach> ...
<buzki> <buzki> <buzki>
Avatar użytkownika
właścicielka Florka
 
Posty: 1771
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-04-09, 11:46
Lokalizacja: Szczecin/ osiedle Kasztanowe
psy: Florek Majowy Skarbiec

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez Milla » 2014-05-04, 23:19

Expert i Gerda
tandem który gdy chce, potrafi być towarzyski
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
albo udawać groźnych przeciwników
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Na spacerze, każde według potrzeb znalazło sobie kompana:
Dusia
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Żelek
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Wspólnie zażywali kąpieli, połączonych z poczęstunkiem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Bardzo zgrany ten tandem :love:
Avatar użytkownika
Milla
Moderator
 
Posty: 1383
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-24, 12:21
Lokalizacja: Podkowa Leśna
psy: Maja[*], Bonita oraz klan A&B&D

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez baksak » 2014-05-04, 23:59

Hmmm... zgrany? <mysli>
Chyba jak po wizycie w kasynie... ;>
Duśka za mną łazi, zabiera mi patyczki, wyjada smaczki.... <bezrady2>

Dziś był Dzień Borsuka który Borsuk uczcił jak zwykle pastwiąc się nad nami i innymi czworonożnymi.
Obrazek

Obrazek

Ja i Duśka to już jesteśmy przyzwyczajeni i znosimy towarzystwo Borsuka ze spokojem
Obrazek

Ja, to czasem się nawet mocno angażuję we współpracę
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Może mam słabość do brutali?
Obrazek

Tak czy inaczej miło spędziliśmy czas w zacnym towarzystwie
Obrazek

którego męska cześć lubi się witać "na eskimosa"
Obrazek

Obrazek

choć panie unikają takich kontaktów
Obrazek

Tylko nie rozumiem czemu oni wszyscy tacy ruchliwi
Dziewczyny fajne
Obrazek

ale trudno za nimi nadążyć
Obrazek

a za Vigorem mógłby biegać tylko jakiś straceniec. Jak na niego patrzę to już się męczę
Obrazek

Chociaż jak nikt nie patrzył to też tak próbowałem
Obrazek

Ale mimo usilnych starań
Obrazek

Wyniki mam mizerne. Nawet Duśka mnie dogania.
Obrazek

a demonem lekkoatletyki to ona nie jest. Choć też próbuje...
Obrazek

ale jak się nad tym wspólnie zastanawialiśmy to nam wyszło, że szybko biegający berneńczyk to jednak wywołuje zgorszenie.
Obrazek

więc żeby odbudować nadszarpniętą renomę troszkę sobie posiedzieliśmy
Obrazek

żeby nam nikt nie zarzucił, że to my jesteśmy prowodyrami zupełnie nieberneńskiego ożywienia
Obrazek

hasania
Obrazek

czy wręcz pościgów
Obrazek

Dziewczyny tak szalały, że Oli aż prosił je o litość. Ile w końcu można uciekać
Obrazek

Poprzechadzać się, to ja rozumiem
Obrazek

Jak się spokojnie idzie to i kolegę nowego można zapoznać i odsapnąć troszkę.
Ale jam mnie Kudłaty będzie jutro rano znowu chciał wyciągnąć na jakieś długie łażenie to udaję, że śpię. Albo zamknę się w szafie od środka <tak>
Obrazek
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez baksak » 2014-05-05, 00:09

właścicielka Florka napisał(a):(...) Podpytaj Duśkę, co ona na to- może jeszcze pamięta Florka <haha> (...)

Pewno, że pamięta <tak> Ale mówi, że Florek też bardzo lubi biegać. Ale może mnie Duśka wkręca? <mysli>

właścicielka Florka napisał(a):(...) Borsuk mógłby Florka brać na spacery zamiast Ciebie Skarbie cudowny :love2:
co Ty Experciku myślisz o takim rozwiązaniu :?: Ciasteczka miałbyś u nas codziennie <rotfl>
W sumie to moglibyśmy zrobić podmiankę - żebyś w końcu miał jakiś urlopik <hura>
Wszelkie szczegóły do uzgodnienia <hahaha>
(...)

Narażanie Florka na kontakty z Borsukiem było by niehumanitarne <tak> Florek mógłby przeżyć szok <tak>
Chociaż te ciasteczka brzmią kusząco... <mysli>
W końcu po długotrwałej psychoterapii może Florek doszedłby jakoś do siebie... <mysli>
Hmmm... no i teraz mam dylemat moralny: zdrowie brata kontra rewelacyjne ciasteczka <uoee>

No dobra! Sorry Florek, twardym trzeba być nie miętkim ;>
Jak znajdę gdzie Borsuk schował kartę kredytową i moją ulubioną piżamkę w prosiaczki to zaraz sprawdzam o której mam samolot do Szczecina i robię rezerwację 8-)
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez Zuzanda » 2014-05-05, 08:00

Fajna relacja wielkie dzięki za super fotki moich panienek ,spacerek wielce udany <juhu> <juhu>
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez Poker » 2014-05-05, 17:20

świetna relacja-wizytacja i spacery Borsuczo-Kudłatej Rodzinki

baksak napisał(a):


Biedniutkie pieski - czy Borsuk spać nie może ? gdzie Was nosi po nocy ? a to miłośnicy mocnych-nocnych wrażeń !
Ekspert, kochany Ty to na emeryturze będziesz miał co wspominać i opowiadać :okok:
Spoiler:
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Re: Expert i Gerda Majowy Skarbiec

Postprzez właścicielka Florka » 2014-05-06, 00:57

baksak napisał(a):
właścicielka Florka napisał(a):(...) Podpytaj Duśkę, co ona na to- może jeszcze pamięta Florka <haha> (...)

Pewno, że pamięta <tak> Ale mówi, że Florek też bardzo lubi biegać. Ale może mnie Duśka wkręca? <mysli>

właścicielka Florka napisał(a):(...) Borsuk mógłby Florka brać na spacery zamiast Ciebie Skarbie cudowny :love2:
co Ty Experciku myślisz o takim rozwiązaniu :?: Ciasteczka miałbyś u nas codziennie <rotfl>
W sumie to moglibyśmy zrobić podmiankę - żebyś w końcu miał jakiś urlopik <hura>
Wszelkie szczegóły do uzgodnienia <hahaha>
(...)

Narażanie Florka na kontakty z Borsukiem było by niehumanitarne <tak> Florek mógłby przeżyć szok <tak>
Chociaż te ciasteczka brzmią kusząco... <mysli>
W końcu po długotrwałej psychoterapii może Florek doszedłby jakoś do siebie... <mysli>
Hmmm... no i teraz mam dylemat moralny: zdrowie brata kontra rewelacyjne ciasteczka <uoee>

No dobra! Sorry Florek, twardym trzeba być nie miętkim ;>
Jak znajdę gdzie Borsuk schował kartę kredytową i moją ulubioną piżamkę w prosiaczki to zaraz sprawdzam o której mam samolot do Szczecina i robię rezerwację 8-)


A więc <haha> Florasty bardzo się cieszy, że go Gerda pamięta <rotfl> za to :love2:
Gerduśka Cię trochę wkręca, Florasty oczywiście lubi biegać, ale bardziej wariować i się wygłupiać-
a to bardziej wygibasy niż pędzenie w niewiadomym celu :lol:

Mogę Cię z czystym sumieniem uspokoić ;)
Z Florka jest twarda sztuka, myślę że dałby radę godnie Cię zastąpić,
on ma jakaś wewnętrzną energię, która każe mu przetrwać wszelkie niedogodności życiowe :lol:
Florek mi szepnął na uszko, że jest gotów ponieść każde ryzyko <hahaha>
Chyba się nie boi Borsuka, to chyba Kudłaty jest większym zagrożeniem :lol:
... przed Borsukiem podobno można zwiać, a przed bombą biologiczno-chemiczną chyba trudniej ;>
Czekamy już teraz tylko na wieści od Ciebie, skąd i kiedy Cie odebrać <rotfl> <hura>
Ciasteczka to kwestia godzinki, wiec będą świeżutkie <haha>

P.S Kolejna cudowna relacja <haha>
Prześliczne foteczki łakowo-strumyczkowo-berneńczykowe :love:
Pięknie się Experciku prezentujesz w biegu <brawo> Duśka trochę mniej, jej jest ładnie w pokrzywach :lol:
"Duśka za mną łazi, zabiera mi patyczki, wyjada smaczki.... " -
...już niedługo sprawimy, że o tym zapomnisz <rotfl>
Będziemy tylko do Twojej dyspozycji, obyśmy potrafili trafnie odczytywać Twoje zachcianki <mysli>
Czekamy niecierpliwie <buzki> <buzki> <buzki>
Avatar użytkownika
właścicielka Florka
 
Posty: 1771
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-04-09, 11:46
Lokalizacja: Szczecin/ osiedle Kasztanowe
psy: Florek Majowy Skarbiec

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Galeria psiaków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości