Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam na forum.

Ostatnio pomyślałem, że sprawię sobie psa. Jedyny piesek jaki mi się podoba to Berneński Pies Pasterski. Czytałem już o nich dużo i spełniam wszystkie warunki potrzebne do jego hodowli. Jedynie nie wiem ile jedzenia potrzebuje dziennie, czym go karmić oraz ile razy dziennie. Ile kosztuje dzienne utrzymanie?

Miesięcznie na jedzenie zdrowego, dorosłego psa wydaję ok. 250 zł
14 -15 kg dobrej! suchej karmy + przegryzki gotowane ( ogony, kurze łapy, nogi wieprzowe, kości cielęce, mięcho do gotowanych posiłków, warzywa, ser biały, jaja)

gdy zachoruje wydaję wiecej

jeśli chodzi o ilość jedzenia to modyfikuję ( zwykle zwiększam) dawki zalecane przez producenta karmy, zaś dzienną! dawkę w chwili obecnej dzielę na dwie porcje ( zimą dzielę na trzy porcje)

mój pies to samiec, 3 lata, 50 kg wagi czyli juz wyrośnięty bern

przejrzyj proszę inne, juz powstałe tematy, odnośnie żywienia szczeniąt i karm, będziesz miał komplet informacji, bo są różne modele karmienia ( nie tylko suche karmy jak mój)
i inaczej się karmi psiura w zależności od wieku

A mógłbyś dać jakiś link? Bo nie za bardzo jestem zorientowany na forum.

http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?t=109

Tu masz o suchej.Na drugiej stronie w wątku zdrowie masz tematy o wzroście i wadze oraz o karmieniu gotowanym oraz Barfie.

Ja karmie mieszanym systemem.Suche,gotowane lub surowe

A ile dziennie powinien dostawać młody pies? 2 miesiące nie długo skończy. Ile w sumie powinien dostawać karmy?

Przy okazji ja mam pytanie - ile dorosły berni może zjeść na 1 raz?
Pytanie może dziwne, ale Koko ma taki apetyt, że może zjeść wiadro
żarcia i jeszcze by chciała... Trochę przesadziłem, ale po obfitym posiłku
gdy widzi jakieś "niezagospodarowane" żarełko to nie odejdzie na krok
i kombinuje jak się do niego dorwać.
Tylko patyczkami lub obietnicą spaceru na łąkę daje się ją odciągnąć z kuchni.

Ile Wasze berny zdołały zjeść maksymalnie jak miały taką okazję, a nie pękły?

DUUUUUŻŻŻŻŻŻŻŻOOOOO! A nawet bardzo dużo. Bublasta dwa razy dorwała się do niedokładnie zamkniętego wiadra. I jednorazowo zjadła około 3-4 kg suchej karmy. Po takim eksperymencie trafia do kibla/karceru przywiązana do szafki na 24 h. Z minimalnymi ale w miarę częstymi porcjami picia i dodatkowo minimum trzy dni głodówki. Ale ja mam dość takich eksperymentów. Bo stres jest duży.

U mnie tylko raz było niekontrolowane Wielkie Żarcie - czyli 8 miesieczna Laponia zjadla 2,6 kg zmrożonej mielonej wołowiny , nie wiem czy zjadłaby wiecej, tyle było i nie zostało nic.
Efekt - wyglądała jak ciężarna na drugi dzień zrobila 3 monstrualne , normalne kupy i to wszystko

A mały w końcu ile je?

Rison napisał(a):A mały w końcu ile je?

Jeśli karmisz karma gotowa trzeba przeczytać dawkedzienną na opakowaniu dla takiego psa - czyli sprawdzic waga docelowa i aktualny wiek - i dzielic tę porcje na 3-4 razy.
Z gotowanym trudniej opisać ja to robie na wyczucie ale okolo 100- 150g x 3-4 dziennie jedzenie urozmaicone

Rison napisał(a):A mały w końcu ile je?

Koko jak była mała jadła 3 razy dziennie w misce, która miała objętość około 0.5 litra.
Znalazłem taką fotkę (miała wtedy 3 miesiące):



W misce było żarełko składające się głównie z ryżu (makaronu nie lubiła od dziecka), warzyw (marchew, pietruszka, seler, buraki, brokuł, pomidor, papryka...), mięska kurzego, indyczego albo wołowego wraz z chrząstkami, główkami kości i ścięgnami, oraz dodatków typu siemię lniane, oliwa, pestki dyni (dobre na robale), ziarna słonecznika, płatki owsiane, jogurt, siekana sałata, skórki od chleba i co tylko wpadło w ręce. Od czasu do czasu jajko, biały ser.
Wyglądało to mniej więcej tak:



Jak widziałem, że tyje to zmniejszałem dawkę, i odwrotnie. Od czasu takiego pokarmu nie miała ANI RAZU rozwolnienia.

Teraz zjada 2 porcje (8-9 rano i 17-19 wieczorem) i ma się dobrze. Waga stała, wygląd doskonały, sierść wzorcowa.
Każdy kto ją widzi o tym mówi.

Podsumowując - nie przesadzać w żadną ze stron i kontrolować wagę. Reszta przyjdzie sama.

Acha, Koko to mój pierwszy pies w życiu, znaczy taki osobisty. Za to najlepszy pod Słońcem.

Dzięki za odpowiedź w końcu nie będę miał wyrzutów co do karmienia. Zastanawia mnie jedna rzecz, dlaczego wszędzie gdzie czytałem o jedzeniu dla berna nie było nic o wieprzowinie?

A jeszcze jedna sprawa. W jaki sposób ważycie psa?

jeśli piesio jeszcze mały i się mieści na rękach to najpierw zważ się sam a potem stań na wadze z maluchem i gotowe
A dorosłego Berna najlepiej ważyć u weta na specjalnej wadze dla zwierząt.

Rison napisał(a):nie było nic o wieprzowinie?

Bo jest za tłusta, a bywa szkodliwa. Np wątroba świnki nie jest najlepszą strawą dla nikogo.

Rison napisał(a):A jeszcze jedna sprawa. W jaki sposób ważycie psa?

Koko chodzi do weta po sąsiedzku (jak jest w Poznaniu) gdzie jest waga elektroniczna w podłodze.

Ponieważ generalnie nie lubimy wetów (zwłaszcza Koko) wpada tam biegiem, siada na wadze
i patrzy swymi oczętami na moją reakcję, po czym czmycha do drzwi jak widzi, że ja już wiem...

Pytanie skąd ona to wie?...

Moje psiaki są na BARF'ie. Przewidziana porcja dzienna ( jedzą dwa razy dziennie) w tej djecie wynosi 2-3% wagi psa. Moje jedno psisko nie przekroczyć 2% (tyje natychmiast), drugie psisko mógłoby zjeść i 3% ale nie dostaje.
Jeśli chodzi o ilość nie kontrolowaną, to Anubek zjadł kilka kilo ryżu suchego ( nie przyszło mi do głowy że szczyl się połaszczy)- efekt "wyszlaczkowane" całe mieszkanie do ok. 1m wysokości i odświerzanie tego efektu przez kilka dni. W drugim przypadku po zjedzeniu olbrzymiej ilości kości różnej świerzości ( było to w gościach, tuż przed wystawą) przez dobę co 0,5-1 h wychodziła z bardzo "ciężarnego psa" bardzo duża kupa. Z tego co pamiętam głodówkę zrobiłam, ale pies nie miał zahamowań do bieżącej konsumpcji.

A jesli chodzi o wieprzowinę, to nie podaje jej się, ponieważ wieprzowina surowa czy niedogotowana może być zabójcza dla psa. Mięso wieprzowe na terenie Europy Śr-Wsch może zawierać czynnik wywołujący chorobę Auyeszki - śmiertelną dla psów, a neutralną dla ludzi. I dlatego mięsa wieprzowego pod tym kątem się nie bada.

Wracam do baaardzo starego wątku, bo nie widzę sensu zakładać kolejnego nowego

Otóż mam zagwozdkę- od paru dni wprowadziłam maluchowi jeden posiłek gotowany (za radami bardziej doświadczonych forumowiczów) i zastanawiam się czy dobrze- rano i wieczorem Manio dostaje suchą karmę w sumie 2/3 dziennej dawki, natomiast obiadek gotowany to ok. 1% jego obecnej wagi (czyli 1/3 z dziennego zapotrzebowania na gotowane, wg. moich wyliczeń ). Nie wiem czy ten "obiadek" nie jest za mały i czy zachowuję właściwe proporcje?? Dodam, że kompozycja gotowanego to ok. 1:1:1.

W jakim wieku jest szczeniak? bo do pół roku powinien jeść 4 razy dziennie. Ja swoje psy karmię jedzeniem mieszanym. Lamia jako szczeniak jadła rano serek lub kaszkę Bobowita, na drugie śniadanie 1/4 porcji dziennej chrupek, na obiad mięsko gotowane lub surową wołowinę z ryżem i warzywami w ilości 1/4 i wieczorem tez 1/4 porcji chrupek.Przy takim karmieniu wyrosła na piękną, dużą sunię.
Teraz Inzaghiego od szczeniaka też tak karmię i bardzo ładnie przybiera na wadze.

Maniut ma już prawie 6 miesięcy i dostaje 3 posiłki dziennie- 2x suszki i 1x gotowane.

Niemniej, o co mi chodziło- jak mam "dopasować" ilość tej gotowanej porcji? W tej chwili założyłam sobie, że logicznym będzie, jak maluch będzie dostawał 1/3 z tego, co dziennie by mu przysługiwało (np. dziennie powinien dostać w sumie 600g, a ja podaję 1/3 z tego w tym gotowanym posiłku).
I nie wiem, czy to jest wystarczająco dużo

I co jeszcze mnie zastanawia a propos gotowania- czy mogę w jednym posiłku łączyć np. ugotowany ryż, ugotowane warzywa i surowe mięso/ryba?

Oczywiście, że tak. Podam Ci na przykładzie. Szczeniak je 600 gr. karmy dziennie. Powiedzmy, zw w wieku 6 miesięcy waży 30 kg. Ja podawałam tak. Na śniadanie gotowane mięso lub mieloną surową wołowinę w ilości 1/2 wagi szczeniaka czyli 15 dkg. plus torebka ryżu i 15 dkg warzyw. Po południu 200 gr. karmy i wieczorem 200 gr. karmy. Oprócz mięsa zamiennie na śniadanie 300 gr. serka białego z żółtkiem, tuńczyka w oleju z ryżem lub jajko na miękko z bułeczką z masłem. Inzaghi ma już 12 miesięcy, waży 42 kg. czyli podaję 20 dkg mięsa na jeden posiłek plus 15 dkg ryżu i tyle samo warzyw. Dawka chrupek dla 12 miesięcznego psiaka w Belcando to 500 gr. na dzień, więc po południu dostaje 12dkg i wieczorem też 12 dkg. Oczywiście w ciągu dnia tez dostaje przysmaki, codziennie banana bo je uwielbia albo marchewkę czy jabłko. Raz w tygodniu kostka cielęca. Nie wspomnę o suplementach na stawy czy witaminach, które podaję przez 6 tygodni, potem przerwa.

aggie napisał(a):
I co jeszcze mnie zastanawia a propos gotowania- czy mogę w jednym posiłku łączyć np. ugotowany ryż, ugotowane warzywa i surowe mięso/ryba?

Oczywiście,że możesz