męska dolegliwość

Moderator: Anirysova

Postprzez Draco » 2007-11-03, 15:31

Szkoda! :cry: nikt nie podjął się debaty.
Wracamy właśnie od poleconego - nowego weta. Znowu badaliśmy siusiaka i okazało się, że krew leci ze środka, czyli z cewki moczowej. Ponieważ w styczniu było usg i wykryliśmy dwa torbiele, podejrzewa, że to one powodują pękanie naczynek, stąd krew. Draco dostał antybioty + tabletki tego samego typu, + Prostamol na prostatę i Urosept na układ moczowy. Poza tym przemywać cali, a w ciągu kilku dni powinno ustać. Za dwa tygodnie zrobimy znowu usg i przkonamy się, co z tymi torbielami. Zastrzyk był nieco bolesny, samo badanie nie było tak przerażające, choć ogólnie Dracuś z góry wiedział o co chodzi i trząsł portkami. Co do kastracji, to przeraził się moją propozycją, i poradził, aby to była ostateczność - najpierw spróbujemy farmakologicznie.
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez saganka » 2007-11-03, 15:51

Sluchaj, nikt nie podjal, bo zdaje sie, ze jestescie pierwsi z takim problemem :-( Uwierz, kastracja nie taka straszna, Dudek bryka juz jak nowy... Wiem, ze ciezko jest podjac taka decyzje, ale sa czasem takie sytuacje, ze innej sie nie da podjac.. Trzymam kciuki za to, zeby leki pomogly!!
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Kasia » 2007-11-03, 16:01

Jeżeli to wynika z torbieli na prostacie to ma to co Boss - cysty na prostacie.Mój wet twierdzi ze jedyna metoda to kastracja.Wszystko inne bedzie środkiem tymczasowym i predzej czy później i tak się to skończy cięciem.Dodatkowo istenieje ryzyko zrakowacienia...nie zazdroszczęCi - ja jak słysze o tej kastracji..brrrr..od lipca się nie moge zdecydować :evil:
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Draco » 2007-11-03, 18:55

No właśnie - chyba nie ma drugiego takiego przypadku, a kastacji jako takiej się nie boję tak bardzo, tyle tylko, że nie mam przekonania, czy ona pomoże? Cały czas lecimy na trafi nie trafi i to jest wkurzające, że nie można postawić jednoznacznej diagnozy. A krew dalej leci, choć pies jest w dobrej formie, humor mu dopisuje, tylko miejsce po zastrzyku trochę go bolało. Czekamy na poprawę.

Kasiu Bossowa, czy Boss ma torbiel na prostacie i też krwawi? jakie macie objawy?
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Cefreud » 2007-11-03, 20:54

moj poprzedni pies miał torbiel na prostacie i nie krwawił wogóle.Nie kastrowałam,bo zmiany pokazały się,jak już był mocno leciwy i nie było juz sensu.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Kasia » 2007-11-03, 21:02

Aga krew z siusiaka kapała ale nie przy sikaniu, tylko np jak wstawał - wtedy najłatwiej było to zaobserwować - i w zasadzie to jedyne objawy...
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Draco » 2007-11-03, 23:01

Kasiu, to objawy chłopaki mają identyczne. Draco też krwawi nie podczas siusiania, bo wtedy jest czyściutko, ale właśnie po leżeniu, przy chodzeniu, itp.... A powiedz, u Was sprawa się powtarza, czy był to jednorazowy incydent? U nas zaczęło się w styczniu i praktycznie do teraz było ok. Czyli po prawie 10 miesiącach powtórzyło się tak dosyć mocno.
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Kasia » 2007-11-04, 15:01

Powtarza się co jakis czas... i tez za kazdym razem mam nadzieje ze bedzie spokój. gdyby nie to, ze boje sie Bossa usypiac to juz na pewno bym go wykastrowała
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ania » 2007-11-04, 17:59

U Badiego zaczęło się od kropelkowania krwią, usg wykazało cysty na prostacie, niestety leczenie farmakologiczne nie dało efektu, więc zdecydowaliśmy się na kastrację.
Wet od razu zalecał kastrację, z tego względu, że leczenie farmakologiczne rzadko daje efekty, poza tym instnieje ryzyko, że cysta może pęknąć, dodatkowo większe prawdopodobieństwo nowotoru prostaty. Kastracja daje najsktuczniejsze efekty. Nam też trudno było się zdecydować na kastrację, ale problem krwi zniknął. Niestety pojawiły się uboczne skutki kastracji, tj. ciągłe zainteresowanie jedzeniem, lenistwo i lekka nadwaga, pomimo tego, że podajemy karmę light i staramy się zapewnić odpowiednią dawkę ruchu.
Ostatnio edytowano 2007-11-04, 22:26 przez Ania, łącznie edytowano 1 raz
Ania
 
Posty: 52
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 23:15
Lokalizacja: Świętochłowice

Postprzez Kasia » 2007-11-04, 18:44

o widzisz, Ania - super ujęłaś to co chciałam przekazac.
to z nadwagą to dla mnie akurat jest plus - Bosiek wygląda jak psi anorektyk...
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Draco » 2007-11-05, 13:11

No tak, czyli chłopaki mają te same problemy. Na zabieg zdecydujemy się w przysżłym roku wiosną lub latem. Teraz z racji mojego odmiennego stanu daję spokój.
Dzięki dziewczyny za rady i opowieści o przypadkach Waszych psiurów.
Na razie Draco czuje się znacznie lepiej, widać to po jego zachowaniu i krwawienie znacznie ustało, tj. tylko pare kropli, aczkoliwek jest o wiele lepiej. Na razie łlykamy zalecone leki, zobaczy jak będzie dalej.
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Barbel » 2007-11-05, 13:29

Aga, lepiej zróbcie to jak będzie jeszcze chłodno - lepiej sie goi
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Postprzez Mika » 2008-01-24, 18:46

Melduję posłusznie, że Redus dołącza do klubu psów z męską dolegliwością. Od dwu miesięcy leciały z siusiaka krople krwi, krew była też w moczu ( i świeża, i starsza). Prostata jest powiększona. Leczenie farmakologiczne zastopowało problem na 2 tygodnie, potem znów na trzy. Teraz nie ma co dalej truć syneczka antybiotykami i innymi świństwami. Dla mnie decyzja weta o kastracji to ulga. Skończą się głodówki, wycie po nocy za sukami, podkopy w ogrodzie, no i uratuję może kolejne drzwi ( dla nieświadomych- opisywałam w innym wątku, jak to Redus z miłości do suczki sąsiadów przegryzł się w nocy przez drewniane drzwi balkonowe, które nawiasem mówiąc, od czerwca czekają na naprawę). Ponieważ mój Tż na propozycje odjajczenia Redusa reagował nerwowym skurczem i mimowolnym łapaniem się za krocze, musiałam czekac na okazję. Wiadomo, że wolałabym, żeby pies był zdrowy....ale per saldo, może i dobrze sie stało, bo, jak mówię, ja widzę same korzyści. Redzio i tak ( mimo chęci i chyba talentu) reproduktorem nie jest i nie miał być, grubasem też nie jest ( 44,75 kg przy wysokości 64 cm) a ruchu i miał i miał będzie w przyszłosci dużo. Tak więc szykujemy się na początek lutego, bo wtedy mam trochę wolnego, żeby się piesiem poopiekować. Dam znać , jak wszystko przebiegło.
Avatar użytkownika
Mika
 
Posty: 302
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-28, 19:30
Lokalizacja: Elbląg
psy: Redus

Postprzez Poker » 2008-01-25, 11:46

Kciuki trzymam za Redzia
u nas na razie w porządku, robiłam USG kontrolne
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Postprzez Kasia » 2008-01-25, 19:52

Mika witamy w klubie "kropelkujacych". mocno trzymam kciuki bo wiem jakie to nerwy. U nas klamka zapadła.Poniedziałek. Brrr
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez izu » 2008-01-25, 23:43

Trzymamy kciuki!
Avatar użytkownika
izu
 
Posty: 988
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-01, 01:21
Lokalizacja: Dębiec k. Wielunia
psy: Łobuz(*)2001-2013 , Demi, Hiko(chin) i Szelma

Postprzez bea » 2008-01-26, 08:40

To trzymam kciuki za Bosia i Redziego,zeby poszlo wszystko idealnie!
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez Ania od Berena » 2008-01-26, 10:24

Trzymamy!
Avatar użytkownika
Ania od Berena
 
Posty: 1249
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 19:45
Lokalizacja: Wrocław i okolice
psy: Beren(*),Luthien(*),Yuki (*)Yato(*), Milka, Malina

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2008-01-26, 12:59

Chłopaki, życie "bez cholesterolu" też ponoć może byc piękne :-)
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postprzez saganka » 2008-01-26, 13:26

Dudus nie narzeka ;-)
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu płciowego i narządów rozrodczych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość