kciuki dla Bena

[Ewa]

My też zaciskamy wszystkie łapki z całych sił.Będzie dobrze , musi być

[AT]

My ściskamy z całych sił!
swoją drogą to pociąć się można jak sobie człowiek uświadamia jak trudno o prawidłową diagnozę.

[MB]

My też mocno trzymamy
A swoją drogą, właśnie przed chwilą rozmawiałam z kolejną ofiarą "guru" z Wrocławia.
Jakbym o Paiko słuchała.
Przepraszam za off

[Wanda]

Beniu trzymam kciuki za ciebie mocno, trzymaj sie chłopaku.

[Poker]

Beniu, żeby już nie bolało
Kciukujemy i my!

guru z Wrocławia czyli dr B ?

[dorciaj]

Trzymamy i my!

[kreska]

Dopiero doczytalam, kciukasy zaciskam dobrze ze juz jest w dobrych rekach

pozdr

[maat]

Beniu, u nas zaciśnięte wszystkie łapy!
A sklonować, to dobrze by było i Was Agato i Jarku, bo każdy berneńczyk chciałby mieć takich pańciów :)

[marzena]

I my trzymamy z całych sił!

[Wydra]

Trzymamy kciuki za powodzenie zabiegu i co by Benio przestał tak cierpieć.Ma szczęście chłopak, że ma takich opiekunów.

[Aga-2]

Dzięki wszystkim za kciuki Podobno Ben będzie dopiero do odbioru ok. 16-tej - 17-tej Nie spodziewałam się, że to tak długo potrwa.

guru z Wrocławia czyli dr B ?

Tak
Jak teraz patrzę na zdjęcia RTG Bena z tamtego okresu, to sama nie rozumiem, jak w ogóle mogła powstać diagnoza o przedwczesnym skostnieniu kości łokciwej Chrząstki wzrostowe biją na tym zdjęciu po oczach Gdybym wtedy wiedziała to co wiem teraz to bym się tak łatwo nie dała zbyć. Z drugiej strony przecież nie siedzieliśmy z założonymi rękami (bo mieliśmy czekać aż Ben skończy 7 -9 miesięcy do zabiegu) tylko jeździliśmy gdzie nam tylko przyszło do głowy, albo gdzie nam ktoś polecił. Nie wiem, czy ci wszyscy weterynarze to mają oko z guzika, żeby nie powiedzieć, że według nich to zła diagnoza, czy czuli się sparaliżowani słysząc nazwisko lekarza, który orzekł chorobę. Gdyby nam wtedy przyszło na myśl, żeby jechać do Brna...(bo kliniki Novaka jeszcze wtedy nie było), ale nie wiedzieliśmy o tym. Wiecie, doświadczenia w bernach mieliśmy co brudu za paznokciem. Asta super zdrowa zawsze była. Nigdy nie chorowała, żebyśmy mieli pojęcie, gdzie się leczy poważne schorzenia. Wsparcia od hodowcy - zero bezwzględne, chociaż doświadczenie powinien mieć ogromne. Tak nam się przynajmniej wtedy wydawało i był pierwszą osobą, do której się zgłosiliśmy z tym tematem. Teraz najgorsza jest świadomość, że wszystko co się robi, to tylko półśrodki, a na to, co powinno być zrobione jest ZA PÓŹNO i po prostu NIC już nie da się zrobić, żeby Benka naprawić

[Aga-2]

Kiedy nam dr Novak powiedział jaki prosty zabieg powinien był być wtedy wykonany - naprawdę nic skomplikowanego - na kościach, nie na stawach - to się rozpłakałam jak dziecko
Bo doktor Bieżyński nie zostawił nam złudzeń od samego początku - pies będzie kaleką
Według mnie, to on sobie i tak świetnie radził. Doktor Novak nie mógł wyjść z podziwu, że już tak 3 lata egzystuje. Tylko że tak zniekształcone stawy bardzo szybko się zużywają i trzeba teraz zrobić po prostu wszystko, żeby wytrzymały jak najdłużej. Dlatego zdecydowaliśmy się w ogóle na ten zabieg teraz.

[Wydra]

Aga! najważniejsze to jest to co teraz robicie,ulżyć Benowi w cierpieniu.Całym sercem jestem z Wami i mam nadzieję, że się uda.

[EwaM]

dopiero tu zajrzałam i mocno zaciskam kciuki za Bena Musi być dobrze

[SwissW]

Trzymamy kciuki za Bena
Bedzie dobrze, musi być dobrze

[Boyowa]

Trzymamy mocno

[Szam]

Trzymamy!

[Wydra]

Wszystkich chętnych którzy chcą pomóc w leczeniu Bena zapraszam na nasze Bazarki do kupowania i wystawiania
viewforum.php?f=161

[Aga-2]

Wiecie co... Aż mi głupio...
Bardzo miły gest i jestem wdzięczna
Dobra, róbcie bazarki, ale jak się w międzyczasie znajdzie ktoś bardziej potrzebujący, to chętnie odstąpimy zebrane środki.

[daria]

Aga trzymam bardzo mocno kciuki za Bena.
Dziś na spacerze spotkała mnie fajna para z młodziutką ON-ką i spytali czy mogę polecić dobrego weta i wiecie co ,ze trzy nazwiska przyszły mi do głowy a i tak nie jestem pewna