Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Moderator: Anirysova

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez frappe » 2012-01-01, 14:41

Nie, nie miała nic podawane do usypiania czy też na uspokojenie... Chociaż by jej się przydało na co dzień, żeby nie "głupkowała"... Zobaczymy co powie wet wtorek. Ja bym chciała jechać do dr Novaka ale po 1' koszta, po 2' ściągnięcie szwów itd to bym musiała jechać jeszcze raz, po 3' Pandy żołądek nie znosi za dobrze podróży...
frappe
 
Posty: 1528
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 22:18
Lokalizacja: POZNAŃ

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez Barbel » 2012-01-01, 16:49

No to bez sedacji test szufladowy jest do doopy! Ten wet piątek nie miał... Wiolka - rozważ jeszcze raz i na chłodno - co sie bardziej opłaca - raz a dobrze czy nie wiadomo jak. Aaaa - mówił ten twój wet jaką metode operacyjną zastosuje? Pza tym - jakie szwy - rozpuszczalne da i tyle. Tylko raz do kontroli.
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez frappe » 2012-01-02, 00:09

Ten pierwszy mówił, że będą robić za pomocą "nici" aby wiązadła się na nich odbudowały - jeśli dobrze zrozumiałam. Szwy wewnętrzne rozpuszczalne, zewnętrzne ściągane po 10 dniach. Zobaczymy co powie pojutrze ten drugi wet bo jego zdaniem to raczej nie zerwanie więzadła bo to jest taki ból dla psa, że nawet na środkach przeciwbólowych nie miała by ochoty biegać ani skakać. Oczywiście tego nie robi ale widać po niej jakby nic jej nie było, oprócz częstej kulawizny. Jeśli ten drugi wet zdiagnozuje zerwanie więzadła wtedy będziemy już ostatecznie decydować się gdzie operujemy.
frappe
 
Posty: 1528
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 22:18
Lokalizacja: POZNAŃ

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez Barbel » 2012-01-02, 00:57

Wiolka - ale Novak ci napisał, ze metode rekonstrukcji wiezadła stosuje sie u psów do 35 kg, powyżej grozi ponownym zerwaniem. A ze to jest tansze to i w Czechach w podobnych cenach jak te twoje. Tyle, ze masz duzego psa. Taka rekonstrukcje wiezadła miał ostatnio kundel mojej ciotki - ale on waży 6 kg..
Poza tym - Novak oglądał zdjecia i napisał, ze operacja jak najbardziej jest tu wskazana.
Spoiler:
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez kreska » 2012-01-02, 09:44

Zobaczymy co powie pojutrze ten drugi wet bo jego zdaniem to raczej nie zerwanie więzadła bo to jest taki ból dla psa, że nawet na środkach przeciwbólowych nie miała by ochoty biegać ani skakać.

to wet ma male doswiadczenie w tym temacie:->
pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5498
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez ewazoltowska » 2012-01-02, 12:03

Barbel nie da się ukryć ,że masz w tym poważny interes a jest nim tylko dobro psa ,jak ktoś tego nie chce zrozumieć do niech .....
Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez SwissW » 2012-01-02, 17:20

Pani Aniu jak zdrówko Czaka? Tak sobie ostatnio myślałam o nim.
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez MB » 2012-01-03, 10:14

frappe napisał(a):Ten pierwszy mówił, że będą robić za pomocą "nici" aby wiązadła się na nich odbudowały - jeśli dobrze zrozumiałam. Szwy wewnętrzne rozpuszczalne, zewnętrzne ściągane po 10 dniach. Zobaczymy co powie pojutrze ten drugi wet bo jego zdaniem to raczej nie zerwanie więzadła bo to jest taki ból dla psa, że nawet na środkach przeciwbólowych nie miała by ochoty biegać ani skakać. Oczywiście tego nie robi ale widać po niej jakby nic jej nie było, oprócz częstej kulawizny. Jeśli ten drugi wet zdiagnozuje zerwanie więzadła wtedy będziemy już ostatecznie decydować się gdzie operujemy.

Jeśli ten drugi wet twierdzi, że psa z zerwanym więzadłem boli tak, że nie może biegać, to raczej nie miał do czynienia zbyt często z taką sytuacją.
Pytanie jak często operował?

Różnie psy się zachowują, ja widziałam kilka, tylko jeden z nich "chodził" na 3 łapach.
Dr Novak widzi zerwane więzadło nawet bez testu szufladowego - pies charakterystycznie siada i chodzi.
Mimo to zawsze taki test wykonuje - w sedacji + zdjęcie RTG (można na nim zobaczyć stan zapalny w stawie, artrozę, czasami przesunięcie kości względem siebie).
I bez tych badań nikt nie powinien stawiać diagnozy Twojemu psu.
Ja bym je zrobiła przed samą operacją, żeby nie znieczulać 2x psa.
Jeśli to będzie zewnątrzstawowy implant (taka żyłka), a na to wyglada, to poproś o jak największy rozmiar/grubość - zdaje się "100" jest najgrubsza.

Powodzenia!

Edit - jeszcze jeden opis psiaka z zerwanym więzadłem

Historia leczenia labradora z zerwanym więzadłem http://psiesprawy.pl/viewtopic.php?f=45 ... &start=110
To efekt końcowy, na wcześniejszych stronach można doczytać o kilumiesięcznych perypetiach z diagnozą i „leczeniu” psa na rozmaite sposoby.
Można tam doczytać, u którego dr n.wet. psiak się leczył.
Tutaj opis tego samego psiaczka, na etapie rozpoznania przez tego weta myszy stawowej
http://psiesprawy.pl/viewtopic.php?f=45&t=1858
Pies został oddany na operację więzadła, znieczulony, po czym wyprowadzony z narkozy z opinią rzekomo obecności owej myszy.
Z rozmowy z właścicielką wiem, że na zdjęciach które wtedy pan dr wykonał, a które potem oglądał dr Novak, żadnych tego typu zmian nie widać. Pies dostał do stawu leki na rozpuszczenie czegoś , czego nie było w tym stawie.
Pies miał zerwane więzadło. Trudno mi uwierzyć, że lekarz z takim doświadczeniem zerwanego wiezadła nie rozpoznał.

Pozwoliłam sobie zacytować tą historię tylko po to, żebyśmy byli zwyczajnie ostrożni i wiedzieli o co pytać w czasie wizyty, jakich badań się domagać, itd.
Po to również jest opis choroby Paikusia na naszej stronie, żeby inni mogli się uczyć na naszych błędach.
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez MB » 2012-01-03, 22:45

Wiolu,i jak tam, byłyscie dzisiaj, macie diagnozę?
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez Barbel » 2012-01-06, 16:00

Wiola, co z Pandą?
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez Barbapapa » 2012-01-09, 20:01

??????????????
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez frappe » 2012-01-09, 22:13

Miałam zawirowane dni, przepraszam, że dopiero teraz. W czwartek Panda będzie operowana o 16.00.
Operować będzie P. Dąbrowski (http://www.wet.pl/index.php) bardzo fajny i rzeczowy lekarz.
Idąc na wizytę nie mówiłam mu, że wiem że Panda ma prawdopodobnie zerwane więzadło.
Obserwował jej kroku, wymacał łapkę, wymacał kolanko, obejrzał zrobione zdjęcia rtg. Stwierdził widoczną różnicę pomiędzy wielkością mięśnia na tylnych łapkach. Diagnoza potwierdzona - zerwane więzadło.

Operował już wiele psiaków z takim przypadkiem, będzie miała wstawiony implant zewnątrzstawowy.
Opowiedział mi jak będzie wyglądała cala operacja. Najpierw głupi jaś, golenie łapki, założenie wenflonu, później dożylne podanie środku usypiającego a następnie narkoza wziewna przez cały zabieg. Po około 3 godzinach Pandzia będzie wybudzona po operacji. Z mamą zdecydowałyśmy o założeniu Pandzie na łapkę po operacji gipsu żywicznego na pierwsze tygodnie. Mama będzie sama z nią w domu i boję się, że mama jej nie upilnuje przed "poruszaniem". Taki żywiczny opatrunek będzie miała co tydzień zmieniany. Chyba wszystko napisałam co pamiętam, jak coś mi się przypomni to jeszcze napiszę.
frappe
 
Posty: 1528
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 22:18
Lokalizacja: POZNAŃ

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez Anirysova » 2012-01-10, 14:01

Trzymamy bardzo mocno kciuki za Pande, musi byc dobrze :okok:
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez Agama » 2012-01-10, 14:09

Trzymamy mooocno ;)
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez P.P. » 2012-01-11, 00:07

<mysli> Z informacji podanych na stronie lecznicy wynika ,że pan dr to chirurg a nie ortopeda !
Cóż życzę powodzenia .
Avatar użytkownika
P.P.
 
Posty: 1966
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-30, 21:47

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez ewazoltowska » 2012-01-12, 13:15

kciuki juz zacisniete trzymajcie sie bedzie dobrze !!!!
Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez Barbel » 2012-01-13, 19:48

W styczniowym 'Moim Psie" artykuł o leczeniu tytułowej dolegliwosci. Dr nauk wet. Bissenik stosuje od 8 miesiecy TTA...
Jest i o artroskopi...
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez ewazoltowska » 2012-01-13, 20:17

jak sie czuje sunia ? chyba już po ....
Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez frappe » 2012-01-13, 23:01

Wczoraj przed 19 przyjechałam z mamą po Pandę akurat się budziła. Operacja przebiegła bardzo pomyślnie. Łękotka w stanie nienaruszonym. Całą operację leżała na kocu elektrycznym chyba czy czymś takim aby się nie wyziębiła. Pandzia jest podobno "bardzo ukrwiona" :) Ma założony gips z żywicy. Jak tylko troszkę bardziej się rozbudziła zabrałyśmy ją do samochodu i do domu. Całą drogę miała minkę istnie obrażoną... Pewnie to skutek narkozy. W domku zaraz położyliśmy ją na legowisko i przykryliśmy kocykami aby się rozgrzała bo miała bardzo zimne łapki. Troszkę sobie pospała. Późnym wieczorem poszliśmy na pierwszy "spacer" jeśli tak to można nazwać. Pomogliśmy jej wstać. Na początku trzymałam jej pod brzuchem ręcznik aby pomóc jej złapać równowagę bo musiała nauczyć poruszać się na 3 łapkach. Ale dziewczynka szybko się nauczyła. Na szczęście rodzice mają parterowy dom i tylko 2 schodki na tarasie. Na dworze szła ładnie i chyba nie wiedziała jak ma zrobić siusiu ale wykombinowała sposób i zrobiła. Po powrocie do domu dostała małą porcję jedzonka i zasnęła. Ogólnie bardzo dzielna, nie piszczała, nie próbowała wstawać. W nocy tylko ja przewrażliwiona budziłam się co pół godziny i sprawdzałam czy wszystko ok i na szczęście było. Rano taka sama wersja spaceru. Myślałam, że zrobi kupkę ale chyba nie wiedziała jak się do tego zabrać ale zrobiła dzielnie popołudniu. Jest bardzo dzielna cały czas, chyba wie, że nie powinna wstawać na razie chociaż widać po niej, że jej sie strasznie nudzi. Dzisiaj byliśmy na kontroli. Dostała jeszcze jeden lek przeciwbólowy i antybiotyk dożylnie. Teraz będzie dostawać w tabletkach. Jeśli nic (odpukać) nie będzie się działo to za 10-14 dni ściągnięcie gipsu żywicznego.

Zdjęcie w klinice - dostała "głupiego jasia", ogolili łapkę i założyli wenflon.
Obrazek
Tu w domku zaraz po przywiezieniu z lecznicy.
Obrazek

Pozdrawiamy i dziękujemy za trzymane kciuki !!!
frappe
 
Posty: 1528
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 22:18
Lokalizacja: POZNAŃ

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Postprzez Zuzanda » 2012-01-13, 23:33

Teraz tylko szybkiego i szczęśliwego powrotu do zdrowia życzę ,bardzo dzielna dziewczyna , :love: :love:
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron