Rozcieta łapa

Moderator: Anirysova

Rozcieta łapa

Postprzez Tess » 2008-05-17, 16:17

Ratunku, bo jak pragnę zdrowia nie wyrobię. Szczeniaki się drapia - obcięłam pazurki, smaruję parę razy dziennie, pryskam sprayem na to paskudztwo, przecieram gencjaną- jest co robić. Czoper ma hotspota. Smaruję kilka razy dziennie itd, itd. Na domiar złego Mila dzisiaj rozcięła sobie na spacerze tylną łapę. Nie krwawiła bardzo mocno, ale zanim dojechalismy do miasta na szycie było za późno. Rana została tylko oczyszczona, a na spacery mam zakładać opatrunek. Teraz śpi. I tu mam pytanie - jak załozyć psu opatrunek, żeby nie zdjął go w ciagu sekundy?
Z rozrywek dodatkowych - po spacerze znalazłam na bernach 6 kleszczy ( łaziły nie wbite), a szczeniaki zeżarły Ewie kabel od internetu. Mój mąż jest wściekły jak jasny gwint, a wet z utęsknieniem czeka na moją wypłatę, bo już sama nie wiem ile mu wiszę. Potrzymajcie proszę kciuki za moje potwory i za mnie tez troszeczkę, bo lada moment popadnę w obłęd i zapaść finansową...
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Rozcieta łapa

Postprzez Robert » 2008-05-17, 17:49

To chyba tylko kołnierz pomoże, by nie rozdrapał opatrunku. My na opatrunki nakładaliśmy jeszcze frotki takie jak dla tenisistów, zawsze to kilka chwil więcej zanim dotrze do rany.
Avatar użytkownika
Robert
 
Posty: 385
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-03, 21:53
Lokalizacja: Jawor

Re: Rozcieta łapa

Postprzez meggy » 2008-05-17, 18:24

Tess jak u nas Huski mial przegryziona lape na opatrunek zakladalam skarpetke i obklejalam ja plastrem w tasmie (ciezko sie zdejmowalo ) ale potrzebowal duzo czasu by pozbyc sie opatrunku!!!! zdejmowalam rozcinajac nozyczkami. Plaster czesciowo byl na futerku .Nam sie jkos udalo :->
A Ty napij sie dobrej kawki,zjedz cos slodkiego i bedzie oki ;-)
A moze na te szczonki i oplaty za znajdki jakas zbioreczke forumowi by zrobili?
Ja jestem chetna! podaj K-to
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: Rozcieta łapa

Postprzez lidia i forest » 2008-05-17, 18:37

Pewnie ja też pomogę podajcie tylko numer konta ;-)
Avatar użytkownika
lidia i forest
 
Posty: 671
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-06-07, 15:50
Lokalizacja: Jawiszowice

Re: Rozcieta łapa

Postprzez meggy » 2008-05-17, 18:46

:mrgreen: Mam :mrgreen:
Sluchajcie do dziela -kademu glupio prosic jest o pomoc ;-)
35 1140 2004 0000 3102 4808 2616

Joanna Włodarska
ul. Wyspiańskiego 20/11
80-434 Gdańsk

Dla sierotek przygarnianych przez TESS :mrgreen: :mrgreen: ja juz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: Rozcieta łapa

Postprzez lidia i forest » 2008-05-17, 18:52

Małgosiu ekspresowo działasz .Właśnie nie pytajmy czy pomóc tylko to zróbmy w poniedziałek poślę u nas w soboty poczty i.t.p. zamknięte .
Avatar użytkownika
lidia i forest
 
Posty: 671
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-06-07, 15:50
Lokalizacja: Jawiszowice

Re: Rozcieta łapa

Postprzez meggy » 2008-05-17, 19:08

Od: Tess
Do: meggy
Znajdki będą baaardzo wdzięczne. Zwłaszcza Tragedia, która ma bardzo swędzące pozostałości świerzbowca pod paszkami ( nużaniec na łepku już jest dead i łepek zarasta, grzybek w odwrocie. Pokraczka natomiast dostaje bomby witaminowe z uwagi na krzywicę. Przednia łapka wyraźnie nie trzyma ciężaru, a staw i kość są trwale zniekształcone. Już się pogodziłysmy z tym, że jeśli nikt jej nie zechce - będzie u nas robić " za yorka".


TESS BLAGAM NIE GNIEWAJ SIE ZE TO WKLEILAM :oops:
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: Rozcieta łapa

Postprzez Guard » 2008-05-17, 19:10

Tess napisał(a):- jak załozyć psu opatrunek, żeby nie zdjął go w ciagu sekundy?

Rota miała poważną poperację łokcia i też mieliśmy problem z trwałymi opatrunkami. Opanowaliśmy sposób wiązania opatrunku, z przekładaniem bandarza ( oczywiście nie elastycznego) przez szyję. Wtedy pies ma znacznie utrudnione zadanie i na kilka godzin wystarczało.
Na zapaść finansową postaramy się coś poradzić. W kupie siła!
Guard
 
Posty: 1788
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-02-28, 21:16
psy: Parwuś, Rota, Scarlett, Winter(*), Moris(*)

Re: Rozcieta łapa

Postprzez kabi » 2008-05-17, 19:28

Dzieki za info Meggy,cos wykombinujemy :-)
Avatar użytkownika
kabi
 
Posty: 1199
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-07-20, 16:14
Lokalizacja: Warszawa
psy: Amor(landseer)

Re: Rozcieta łapa

Postprzez Hekate » 2008-05-17, 19:35

Guard napisał(a):Na zapaść finansową postaramy się coś poradzić. W kupie siła!

Tak jest, Tess tyle robisz dla tych psiaków i dla innych zwierząt też.
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Rozcieta łapa

Postprzez Busola » 2008-05-17, 19:44

Tess, u nas sprawdził sie sposób Meggy - bandaż zwykły w miare ciasno obwiązany i do tego zaklejony grubym plastrem tak ze dwa razy, do tego nasmarowałam opatrunek z zewnątrz (tak by do środka nie wszedł)niemiłym dla psów środkiem jaki wpadł mi w ręce - maść dla córci z olejkami eterycznymi (pulmex baby), Koja wcale nie była zainteresowana lizaniem i usuwaniem opatrunku. Stosowaliśmy to na noc gdy nie było możliwości kontroli, a Koja miała milszą noc bez talerza satelitarnego na szyi.
Zaznaczam że tak by owy środek nie przedostał sie do rany. taki psi odstraszacz ;-)
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Rozcieta łapa

Postprzez Tess » 2008-05-17, 20:53

Śpiąca, maleńka "Pokraczka" vel Joga
Obrazek

Milunia w "buciku" spacerkowym
Obrazek

I po spacerku
Obrazek

I Kudłatka siostra Tragedii we własnej, kudłatej osóbce - Tragedia śpi i nie chcę jej teraz budzić.
Ta maleńka ma już swój nowy domek.
Obrazek

Nam zostały dwie sunie, które wymagają jeszcze długiego leczenia i nie wiem, czy znajdziemy szybko takich cudnych ludzi jak ci, którzy wzięli chorą Czekoladkę i Kudłatkę.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Rozcieta łapa

Postprzez AT » 2008-05-17, 21:50

My opatrunki też ,,plastrowaliśmy" jak Małgosia i Ala. na opatrunek rozsmarowywaliśmy maść na szybsze gojenie poleconą przez Marzenę (MB) i nawet wet powiedział, że jak na tak wielgachną dziurę to szybko się zagoiło (przy Mufkowej ruchliwości obstawiał nawet miesiąc) Teraz jestem poza domem jak jutro wrócę to napiszę nazwę maści, chyba, że Marzenka szybciej to przeczyta ;-) . Mam nadzieję, że rana Mili nie tak paskudna jak ta mufkowa i szybciutko się zagoi.
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Rozcieta łapa

Postprzez Halina » 2008-05-17, 22:12

Oj dziecina moja biedna. Asiu zdolności do włażenia byle gdzie to Milusia po babci cgyba odzidziczyła. Jak ci pisałam Borka swego czasu opuszeg sobie podzieliła na dwie części. Niech się goi szybciutko jak na babci Borce to będzie dobrze.
Małe kudłate są śliczne. Też coś podrzucę na konto ale nie dużo bo my do komunii się szykujemy i włosy mi stają na głowie ile to ciągnie :shock:
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: Rozcieta łapa

Postprzez Tess » 2008-05-17, 22:17

My mielismy w zeszłym tygodniu komunię w rodzinie - wiem jak to jest Halinko! Damy radę, nie takie rzeczy się przeżywało... Za wszelką pomoc w imieniu małych znajdek, zhotspotowanego Czopera i pociętej Miluni ogromnie dziękuję!
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Rozcieta łapa

Postprzez Guard » 2008-05-18, 16:24

Przelew zrobiony, chociaż tak możemy pomóc tym bezbronnym maleństwom.
Guard
 
Posty: 1788
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-02-28, 21:16
psy: Parwuś, Rota, Scarlett, Winter(*), Moris(*)

Re: Rozcieta łapa

Postprzez Mr. Frodo » 2008-05-18, 16:27

:-) My tez postaramy sie pomóc i przelew zaraz robimy, Tess trzymaj się razem z piskami dzielnie :lol:
Avatar użytkownika
Mr. Frodo
 
Posty: 746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-06, 19:16
Lokalizacja: Rudziczka, śląsk
psy: Frodo i Sting

Re: Rozcieta łapa

Postprzez Tess » 2008-05-19, 20:36

Kochani! Ogromnie wam wszystkim dziękuję! Jesteśmy już po wizycie u weta. Miluni łapka teraz już może się tylko goić. Zakażenia nie ma ( na całe szczęście), dostaliśmy alu spray i zapas opatrunków. Maluchy dostały środki przeciwświądowe ( niestety sterydowe, ale czasami trzeba wybrać tzw. mniejsze zło i nową dawkę amitrazy. Czopera hotspot w zaniku. Żeby mi się nie w głowie nie przewróciło od nadmiaru wolnego czasu Rychu ma zatrucie pokarmowe, bo zeżarł lekko przechodzony kawałek czegoś ze śmietnika ( mojego zresztą). Wet litosciwie dorzucił też coś dla niego. resztę pieniązków odłożyłam na szczepienia dla maluchów. Może przezyjemy ;-)
Są jednak prawdziwie cudowni ludzie na świecie! ( To o Was własnie)
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Rozcieta łapa

Postprzez Guard » 2008-05-19, 20:56

Cudowni to są Ci co poświęcają swój czas, energię i serce. Zrobienie przelewu to 10 sekund, a dbanie, pielęgnacja, opieka to ciągła cudowna praca. W kupie przelewów siła, ale dzięki takim ja Ty Tess, te pieniądze mogą być dobrze wydane.
Guard
 
Posty: 1788
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-02-28, 21:16
psy: Parwuś, Rota, Scarlett, Winter(*), Moris(*)

Re: Rozcieta łapa

Postprzez AT » 2008-05-19, 21:28

Asia mufkową ranę (a właściwie opatrunki które na nią kładłam) smarowałam maścią o nazwie solcoseryl - wydaje mi się, że dzięki temu dosyć ładnie się goiło - bo nie było takich momentów że z przy zmianie opatrunku ,,zdejmował się" strupek i rana goiła się miarowo. Niech cała menażeria do zdrowia wraca!
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Następna strona

Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość