kleszcze - już są!!!

Moderator: Anirysova

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez agnieszka_wol » 2010-03-24, 13:32

Witam dzieki wielki zaraz ide po preparaty,zwróce uwagę bo przeciez oprocz psowatych u nas 2 kotki są jeszcze wiec zeby nikomu nie zaszkodzic... Wielkie dzieki,pozdrawiamy wiosennie
Avatar użytkownika
agnieszka_wol
 
Posty: 475
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-23, 17:39
psy: Berneńki Sara, Tajga i Jamniczka Tosia:) i 2 kotki

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Anna Rozalska » 2010-03-24, 15:32

Niestety obrozy Preventic w tym sezonie juz nie dostaniemy. Została wycofanana z produkcji bo był tam jeden składnik niedopuszczony przez UE. Dodatkowo dzisiaj usłyszałam ,że jeden składnik był rakotwórczy. zatem kupiliśmy dodatkowo obrożę Bepharu.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez wiki1710 » 2010-03-24, 16:27

Hmmm... Preventic bez problemu kupiłam na necie... Natomiast dzwoniłam właśnie do Generalnego Dystrybutora VIRBAC i okazało się, że firma nie dopilnowała procedur rejestracyjnych na terenie UE i nie zarejestrowała substancji czynnej w obroży (amitraza) jako biobójczej-wobec tego będzie musiała zrobić to jako substancję leczniczą-obecnie dokonywane są czynności rejestracyjne.

Co do rakotwórczości-tu niestety się nie wypowiem...większość dyskusji o amitrazie dotyczy stosowania jej w pasiekach pszczół....
Avatar użytkownika
wiki1710
 
Posty: 549
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-04, 13:52
psy: Nelly (DSPP), Layla (BPP)

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Barbapapa » 2010-04-01, 18:48

W ościennych krajach można kupić.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez 4mala » 2010-04-02, 11:28

Przyznaję się bez bicia, że nie przeczytałam całego wątku i być może odp. na moje pytanie już była udzielona ale może podzielicie się swoimi obserwacjami:

- chodzi mi o to, czy u bernusia jest jakieś miejsce bardziej prawdopodobne dla kleszczy, już tłumacze. U setera- jest wteranem co do pokleszczówek przeszeł już trzy i wiem że czwarta może byc śmiertelan :evil: - u niego przez 9 lat zauważyłam że są miejsca gdzie jeśli jest kleszcz to tylko tam , tzw. "krawat", bo ma biały pejsik na klacie lub we frędzlach na łapach, czasem ale bardzo żadko za uszami i nigdy nigdzie poza tymi miejscami. Czy u bernoli też są takie miejsca które należy sprawdzać w pierwszej kolejności?
Avatar użytkownika
4mala
 
Posty: 431
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-17, 21:18
Lokalizacja: Białystok
psy: Vector Szczęście Ty Moje

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Ekri » 2010-04-02, 14:18

Gdzieś na forum wyczytałam informacje, że podawanie miodu lipowego chroni przed kleszczami.
Pytanie czy próbowaliście to stosować no i czy rzeczywiście działa? A po drugie jak podajecie psu miód z jedzeiem łyżkę miodu ?
Avatar użytkownika
Ekri
 
Posty: 166
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-24, 22:13
psy: Ekri

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Wiola&Nero » 2010-04-02, 14:20

Na łyżeczce :mrgreen: Zlizuje bardzo sprawnie :mrgreen:
Avatar użytkownika
Wiola&Nero
 
Posty: 608
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-18, 15:25
Lokalizacja: okolice Poznania
psy: Nike(*), Gina i Nero-BPP

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Ekri » 2010-04-02, 14:30

Wiolu i ile podajecie dziennie łyżkę czy łyżeczkę (taka do herbaty) ?? No i jeszcze raz pytanie czy to działa, i czy podawanie codziennie psu miodu nie zaszkodzi?
Avatar użytkownika
Ekri
 
Posty: 166
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-24, 22:13
psy: Ekri

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Wiola&Nero » 2010-04-02, 14:37

Ja podaję łyżeczkę od herbaty. Czy działa nie wiem, bo to nasz pierwszy sezon z miodkiem. Nerek je od tygodnia, nie widzę skutków ubocznych ;-) , ale wiem, że u ludzi zdarza się uczulenie na miód. U piesków - brak mi wiedzy na ten temat. Ja też znalazłam informację o miodziku na forum :-P
Avatar użytkownika
Wiola&Nero
 
Posty: 608
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-18, 15:25
Lokalizacja: okolice Poznania
psy: Nike(*), Gina i Nero-BPP

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez EwaM » 2010-04-02, 15:59

4mala napisał(a): czy u bernusia jest jakieś miejsce bardziej prawdopodobne dla kleszczy

Ja czegoś takiego nie zauważyłam.Znajdowałam już kleszczory w różnych miejscach;na karku,między palcami łapy,a nawet pod ogonem przy samym odbycie ;-) Natomiast po miodzie i drożdżach Nera dostała rozwolnienia,więc dałyśmy sobie spokój.Teraz fiprex co 3tygodnie,rumen tabs i prośba do Sił Najwyższych o dodatkowe wsparcie :-) Obroże nam odpadają z uwagi na moją alergię i nietolerancję zapachu :-(
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez annasm » 2010-04-02, 21:26

Dziś znalazłam a właściwie Łukasz (8lat) 2 kleszcze - bawili się z kolegą klockami lego i na dywanie chodziły sobie bezkarnie dwa obrzydlistwa.
Zostałam wezwana - "Mamo kleszcz łąkowy" - rano byliśmy razem u weta i czytaliśmy ulotkę informacyjną o kleszczach - bardzo naukową i najeżoną wieloma trudnymi słowami - zapytał się tylko co to jest "azotemia". A przed chwilą kazał się dokładnie obejrzeć.
Spędziłam następnie godzinkę łażąc po domu z latarką i przeglądając podłogę metr po metrze - nic więcej nie znalazłam. Co one robiły w klockach? :shock:
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez daria » 2010-04-02, 21:54

:shock: dobrze że chłopcy je zauważyli
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez 4mala » 2010-04-02, 22:52

Aniu a może "lokatorzy" przybyli na futrze albo na nogawkach spodni?

Ja co prawda nigdy nie miałam fobij na punkcie kleszczy - kiedys nawet miałam zasdę, "że sezon bez kleszcza to sezon stracony" ;-) ale to tyczyło się tylko mnie a nie psów :evil: .

Jak przypomnę sobie jak miałam pierwsze psa - jakieś 20 lat temu trafił mu sie jeden kleszcz - wyhodował skubańca wielkości 1 zł i nie dość, że mało kto wiedział co znim zrobic to i psu nic nie było, a teraz strach pomyśleć :shock:
Avatar użytkownika
4mala
 
Posty: 431
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-17, 21:18
Lokalizacja: Białystok
psy: Vector Szczęście Ty Moje

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez kreska » 2010-04-02, 23:33

annasm napisał(a):Dziś znalazłam a właściwie Łukasz (8lat) 2 kleszcze - bawili się z kolegą klockami lego i na dywanie chodziły sobie bezkarnie dwa obrzydlistwa.
Zostałam wezwana - "Mamo kleszcz łąkowy" - rano byliśmy razem u weta i czytaliśmy ulotkę informacyjną o kleszczach - bardzo naukową i najeżoną wieloma trudnymi słowami - zapytał się tylko co to jest "azotemia". A przed chwilą kazał się dokładnie obejrzeć.
Spędziłam następnie godzinkę łażąc po domu z latarką i przeglądając podłogę metr po metrze - nic więcej nie znalazłam. Co one robiły w klockach? :shock:

ja dzis zlapalam paskude lazaca po scianie wewnątrz domu:roll: na bank spadl z psow :-? gdyby tak wszyscy weci i lekarze zglaszali kazdy przypadek babeszjozy i boreliozy to moze gminy zdecydowaly by sie na opryski i udaloby sie wybic chociaz czesc populacji:-/

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5498
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez EwaM » 2010-04-02, 23:51

Wiecie co,z tymi kleszczami to dziwne historie.Czytając ostatni post 4mala przypomniało mi się,jak dobre 20lat temu byliśmy z naszą młodą suczką kundelką na Mazurach.Kleszczy było zatrzęsienie.Na psie też.Kleszcze wyciągałam,ale o chorobach odkleszczowych jeszcze nie słyszałam.Pewnego ranka okazało się,że pies nie może podnieść się z posłania.Zupełny paraliż.Dopiero po jakimś czasie powolutku udało jej się wstać i kulejąc wyjść na dwór.Finisz był taki,że po niedługim czasie biegała jak szalona i to był szczęśliwie koniec choroby.Do dziś przekonana jestem,że była to reakcja na kleszcze.Zastanawiam się tylko dlaczego akurat taka.Sunia żyła jeszcze potem 8 lat.Nie miała żadnych problemów zdrowotnych.
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez annasm » 2010-04-03, 00:44

Musieli przyjść na nogawkach albo na psach. Sami nie dostali by się na górę. Tylko dlaczego postanowili zamieszkać w domku z klocków Lego a nie w jakimś zacisznym kącie np. u mnie pod poduszką :evil:
Ja mam fobię - całą rodzinę już obejrzałam i nadal mam wrażenie że coś po mnie łazi. Powstrzymuję się siłą woli od codziennego pomiaru temperatury psom :-P :mrgreen: :shock: :roll:
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez dorciaj » 2010-04-03, 06:47

Ania wiem dokładnie co czujesz - ja po ostatnim spacerze (tylko z chłopcami) też znalazłam w domu na podłodze kleszcza - w wc (więc na pewno na dziecku przyjechał) - od razu chłopaków porozbierałam i obejrzałam (zresztą siebie też). Moja mama znalazła kleszcza na swoim Azorku, który za podwórko nie wychodzi - biega tylko po działce. :evil: - Zaraz po świętach odpalam kosiarkę - łudząc się, że ta teoria o miejscach często koszonych jest prawdziwa :-?
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Szam » 2010-04-03, 08:04

annasm napisał(a):Musieli przyjść na nogawkach albo na psach. Sami nie dostali by się na górę. Tylko dlaczego postanowili zamieszkać w domku z klocków Lego a nie w jakimś zacisznym kącie np. u mnie pod poduszką :evil:
Ja mam fobię - całą rodzinę już obejrzałam i nadal mam wrażenie że coś po mnie łazi. Powstrzymuję się siłą woli od codziennego pomiaru temperatury psom :-P :mrgreen: :shock: :roll:


Ania tylko widzisz, temp. nie zawsze sie zmienia. Gina byla w stanie nieciekawym przy babeszji a temp. byla w normie :( Coraz bardziej mutuje sie to cholerstwo.
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez annasm » 2010-04-03, 17:29

Wiem - nasza wetka wspominała że miała kilka przypadków babeszji przy prawidłowej a nawet obniżonej temperaturze.
Z tym mierzeniem to lekka przenośnia...
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez 4mala » 2010-04-06, 10:25

Piękna pogoda świateczna sprzyjała długim spacerom i po jednym z nich wraz ze mną i Vectorem wróciło do domu 5 klaeszczy :evil: , normalnie przeżyłam szok! W zeszłym roku całe wakacje i każdą wolną chwilę spedzaliśmy na wsi, gdzie mamy las i spacery po lesie były codziennie i żaden z psów nie przyniósł "lokatora na gapę" a tu tylko spcer po osiedlowej łące! Naszczęście wszyskie były chodzące po futrze, żaden się nie zdążył wbić. Mieliśm go zapipetowac dziś ale zrobilismy to już w niedziele :-/ .
Avatar użytkownika
4mala
 
Posty: 431
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-17, 21:18
Lokalizacja: Białystok
psy: Vector Szczęście Ty Moje

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Pasożyty

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość