aniart napisał(a):a ja jednak będę się upierał( mam na imię tomek ) że trenować trzeba od młodego ,oczywiście odpowiednio dawkując te ciężary, a ni stąd ni zowąd często nagle dzieje się coś niedobrego również z nadmiernie ochuchanymi organizmami
Ja również będę się upierała Tomku przy swoim.
Pisałam już kiedyś w jakimś wątku iż Bernusie nie są rasą bardzo wyrównaną pod względem fenotypowym.
Ja zasadniczo wyróżniam dwa typy budowy anatomicznej:
1. typ "bernardyn" - konstytucja ciężka, masywna, molosowata, tkanka mięśniowa limfatyczna, kościec gruby, długi okres rozwoju.
2. typ "border" - konstytucja lekka, dynamiczna, sprinterska, tkanka mięśniowa sucha, mocna, zwarta, kościec lekki, krótszy okres rozwoju.
I teraz wszystko zależy do którego typu należy młody pies.
Jedne Bernusie są szczupłe, lekkie, zwinne, skoczne, szybkie, sprawne, zdrowe.
A inne są leniuszkami, niechętnie się ruszają, jeśli już to powoli, mają cięższą budowę.
Niestety problem polega na tym, że właściciel pierwszego swojego Bernusia nie jest jeszcze w stanie określić jakim typem będzie jego Bern.
Dlatego zawsze w tej kwestii zalecam duuuuuużo ostrożności.
Do zerwania więzadeł wystarczy zaledwie moment, a kłopoty ciągną się przez całe życie.
W tej kwestii Tomku niestety nie masz szansy mnie przekonać.
Nikt nie dał nam prawa świadomego narażania życia ani zdrowia naszych zwierząt.
Pozdrawiam