Bardzo, bardzo dziękujemy
Ale go wymiziałam od Was wszystkich... chyba będzie mnie miał dosyć na jakiś czas
Mam do Was pytanko, gdyż nie jestem ekspertem od psich przypadłości, ale wiem, że warto polegać na Waszej pomocy i doświadczeniu.
Maluch ma 11 tygodni (jutro skończy) a dzisiaj, gdy przerwałam mu chęć sikania w domu i szybko podniosłam, aby Pancio mógł z nim wyjść zauważyłam, że na końcówce penisa, czy siusiaka jak kto woli
była dziwna kropelka, wyglądało jak ropka czy coś w tym rodzaju. Z pewnością nie była to kropelka moczu. Zaniepokoiło mnie to, gdyż maluch przebywa najczęściej na balkonie lub w jak najchłodniejszych miejscach, ale wiem, że to mu nie mogło zaszkodzić. Proszę Was o poradę, o światełko w tym tunelu mojej niewiedzy.
Życzę Wam wszystkim miłego dnia i wspaniałych niespodzianek.
Cmokasy