byłam u weta, który może nie jest specem od bernuniów, ale wie więcej na ten temat, poniewaz pisał jakąś pracę o tej rasie. Gdy weszlam do weta z Benkiem od razu zauważyl ze cos jest nie tak z jego tylnymi łapami. Juz jakis czas temu moja siostra zauwazyla ze smiesznie stawia tylne łapy, tak jakby mial za ciasne spodnie w kroku :) eheh i ma takie "iksy" wet. powiedzial ze trzeba zrobic badanie-przeswietlenie łap pod narkozą i wtedy będzie wiadomo co jest na 100%, ale na pewno cos z nimi jest nie tak jak powinno.Boję sie tej narkozy... no ale trzeba wiedziec co jest i jak dalej działac.oglądal mu oczy, powiedzial ze są ok, benek jakis czas temu mial zapalenie spojówek wiec dlatego ropiały trochę.zrobil badanie krwi i powiedzial ze sa ok, nie znam sie na tych badaniach i z tej kartki nic nie umiem rozczytac-to dla mnie czarna magia:) czegos mial chyba troszke za duzo czy za malo-naprawde juz nie pamietam co to bylo dokladnie ,ale powiedzial ze to od robaków.aaa i benio mial czesto czkawke, mysle ze to wlasnie tez od robali.wczoraj dostal tabletki na robaki, i czekam az sie poprawi,dzis zjadl sniadanko, wiec troche mi ulzylo,zobaczymy jak zje obiad... troszke mnie zaniepokoilo ze dzis w nocy zwymiotowal,mam nadzieje ze w ogrodzie zjadl "cos" i dlatego, jutro zrobimy badanie moczu, bo dzis niestety rano nie udalo mi sie zlapac siczków benka

, dal tez syrop na stawy itp,