Odszedł od nas Ami-Amigo-Migo-Misiek. Mądry, wierny, czuły, Najlepszy Pies Świata.
15 lat temu wybrał nas sobie zza krat schroniska i nigdy nas nie zawiódł i my jego też. Miesiąc temu skończył 18 lat ( albo 19) i bardzo był zmęczony. Wiemy o tym a jednak czujemy się bardzo samotni bez niego. Towarzyszył nam zawsze wszędzie. Czujny, wesoły, odważny jak lew. A gdy już wiek nie pozwalał na długie wycieczki czekał w swojej „warowni” pewny, że wrócimy. Dzieci dorastały przy nim, szczeniaki uczyły się psich manier od niego, nasz dom i ogród ma ścieżki wydeptane jego łapkami. Mój pierwszy Pies. Wszystko co wiem o psach, wiem od Amigo. Pozostanie ze mną zawsze jak mój własny cień. Tak właśnie- gdy spojrzę za siebie, idzie za mną, swoim dziwnym, skradającym się, bezszelestnym krokiem ....
