ZORN już za Tęczowym Mostem

[iwona_k1]

bliskie spotkanie III stopnia na granicy terytorium...

[iwona_k1]

może jednak sobie pójdę...

[Brożkin]

Świetnie! Super fotki i widzę, że Zorn powoli się zadomawia.
Napisz Iwonka proszę jak tam z jego "temperamentem". Lepiej trochę? Jest światełko w tunelu?

[iwona_k1]

teraz tutaj jest moje miejsce?

[iwona_k1]

[iwona_k1]

bezpieczna odległość

[iwona_k1]

szczęśliwy Zorn

[iwona_k1]

Jeśli chodzi o temperament Zorna to biega jeszcze za Ursą delikatnie popiskując,ale nie wbiega na schody i tam jest jej azyl.Myślę,że może od jutra zastrzyk zacznie dzialać?I tabletki chlorofilowe też.Niestety biegunka powróciła.Powrócił tez Nifuroksazyd.Zbadamy jutro stolec i zbaczymy bo niestety jest odbarwiony co może wskazywać na trzustkę.Zorn tez bardzo dużo pije .Dużo i łapczywie.Spokojnie ponad 4 litry dziennie.Siusia mniej więcej co 40 min w ilościach równych wypijanym płynom.Niestety nie dotrzymuje do rana.Moze to byc reakcja na stres lub..nie wiem co.Nie chce mysleć,że to moczówka.Będę go diagnozować.Strasznie fajny psiak z niego

[dorciaj]

Poczytałam sobie i jestem pod wrażeniem. My też mamy w domu dwa psy: Fita i Hermesa (5 letniego ON-ka). Walk o terytorium nie przerabialiśmy bo Fito był szczeniakiem więc poprostu przyjął się u Hermesa niemal z dnia na dzień. Ale chorobę psa mamy, bo Hermes od ponad roku ma zdjagnozowaną niewydolność trzustki. Jest na diecie i na kreonie. Dieta ryż+marchewka+chude mięso - 3 razy dziennie. Przy naszym masywnym Fitusiu wygląda jakby całymi dniami tylko patrzył jak Fito je - bo niestety bardzo kiepsko przybiera na wadze (wygląda na zabiedzonego).
Chory pies w domu to naprawdę i wielki obowiązek i spore wydatki. Ale jak człowiek wraca do domu i ten piękny pyszczek wita przy bramie to zapomina o wszystkim.
Powodzenia życzę.

[iwona_k1]

Chwilowo nie myślę o najgorszym tylko mysli przelatują mi przez głowę.Biegunki miewał często i był na gotowanym ale i to nie pomagalo.Teraz je chrupki i początkowo je tolerował.Może dużo pije bo zaczał jeść suchą karmę?Może ma biegunkę bo dużo wody przelatuje przez niego i się nie wchłania?Nikt nie diagnozował mu wczesniej trzustki ,może poprostu jest rozchwiany aż tak bardzo ,że wszystko na raz je,pije,sika i robi kupy.Trzeba dać mu trochę czasu,ale badania swoją drogą.Mam wrażenie ,że z każdą niemal godziną wygląda lepiej

[Barbapapa]

Iwona - gdzie mieszkacie?

[iwona_k1]

W Sosnowcu.Kupa poszła do badania na stopień strawienia i inne takie.Wyniki dzisiaj. Ponoć to nie biegunka tylko lużny stolec bo on wytrzymuje całą noc.Pije też już mniej.Może to stres.Ja jestem dobrej myśli

[Anirysova]

Podziwiamy Was i trzymamy kciuki, żeby wszystko się unormowało i zdrówko Zorna i stosunki z Ursą

[Drixon]

Iwonka duzo siły i cierpliwości życzymy ...

[iwona_k1]

[Wydra]

Trzymamy kciuki za Zorna a Wam życzymy dużo cierpliwości.Jeszcze kilka dni i będzie dobrze

[Barbapapa]

Super. Trzymamy kciuki za skuteczne dogadanie się psiaków. Żaden z psów nie może być faworyzowany, najważniejsze są pańcie.

[Brożkin]

I jak tam wyniki kupy?

[iwona_k1]

Jest tłuszcz w kupie.Reszta strawiona.On nie ma takiej biegunki jak zademonstrwał na parkingu bo to pewnie był stres.Zastosujemy dietę trzustkową a w środę i tak badania krwi.Pije już mniej ale je nadal bardzo łapczywie i w niewielkich porcjach.Żebra już mu się ładnie wyrównały i nie wchodzą palce w przestrzenie międzyżebrowe.Popęd seksualny praktycznie ustapił ale pojawiła się zazdrość o pana.Zorn popiskuje a Ursia pyskuje i pewnie znowu się doigra.Pan jest jeden a psy są dwa.Na zbliżanie się Zorna do pana sunia reaguje panicznym krzykiem.Ale poza tym funkcjonują już całkiem blisko siebie...

[Brożkin]

...ale pojawiła się zazdrość o pana.

Już na parkingu widziałem, że Pan i Zorn będą stanowić zgraną ekipę. Mówiłem zresztą o tym.
Cieszę się, że pieski zaczynają ze sobą funkcjonować w miarę normalnie. Oczywiście proszę o relację na bieżąco i o informacje o wynikach badań krwi...
Pozdrawiam!