Beata i Fiona napisał(a):i czy one po podwórku tak poprostu kładą szanowne ciałka do łoża

czy suszone są jakoś?
z Fioną i małymi to ja bym chyba w plastikowym worku musiała spać
chyba ciężko byłoby "złapać" wszystkie skarby razem


przy sniegu i mroziku nie wycieram lap to dla mnie najlepsza pogoda bo najwyzej wpadnie troche wody. W innych przypadkach wycieram

a jak juz wejda do domu to legna sobie gdzie maja ochote

raczej zawsze sa tam gdzie my ,czasami wiec dzielimy czesc w domu czesc na dworku i na zmaine by tloku nie bylo hihi .lecz sa pory takie jak teraz ze wszystko gdzies charczy w ulubionych zakamarkach domu.

gdzies wczesniej jest zdjecie wszystkich razem :)

oj demon dopiero byl na poprzedniej stronie chyba
a haszczaki postaram sie , didi

pomysle -nienawidze kotow

cieszymy sie ze zdjecia sie podobaja
