
Junka jest rewelacyjna

Sawa w domu poleguje, generalnie nie ma psa, do godziny kiedy zwykle chodzimy na spacery, wtedy chodzi za mną, zagląda w oczka, podaje łapki, itp. sztuczki uprawia. Za to jak tylko wyjdziemy za bramkę zmienia się w bardzo energicznego psa. Junona ze spaceru bez Sawy wraca mało wybiegana, za to jak pobiega za Sawą to po godzinie ma dość i śpi kilka godzin. Juna energiczna jest zawsze

kiedy się nudzi to zaczepia Sawę (często), jak Sawa się gdzieś zadekuje to podpuszcza nas. Robi to tak wdzięcznie, że nikt nie ma siły jej odtrącić. Jest urocza.

Chyba dam radę wykąpać brudasa, futro na szczęście mało wymagające, a kąpiele już ćwiczymy.

Jak wyschnie to po błotku śladu nie ma.
