ZORN już za Tęczowym Mostem

[iwona_k1]

Myślę,że był dobry a hodowcy nie znam
Mamy jeszcze inny problem śliskie podłogi;wiem,dla berneńczyka nie ma idealnych podłóg.Ursa jest przyzwyczajona a Zorn się troszkę slizga>ma teraz dużo więcej przestrzeni,schody,dużo chodzi i przybiera na wadze.Od wczoraj delikatniej stąpa na przednią łapę i przyznam szczerze ,że się martwię.Mam nadzieję,że to minie .Najgorsze jest zrywanie przy szczekaniu.Wczoraj na spacerku wszedł na kupkę odgarniętego sniegu i zbiegł zapadając się w śnieg.Skoki nie są mu obce,bo wcześniej przebywał w górnych partiach domu:kanapy,fotele,więć wskakiwał i zeskakiwał często.Teraz przebywa w dolnych bo u nas psiaki nie wskakują na łóżka.Myślalam o bucikach lub skarpwtkach antypoślizgowych ale znalazłam informację,że produkt niedostępny .Co jeszcze mogę zrobić?

[Guard]

My teraz mając w domu Scarlett, która ma dopiero pół roku położyliśmy na podłodze wykładzinę dywanową, żeby było dla niej bezpiecznie. Kupiliśmy możliwie najtańszą (5zł m2). Nie jest ładna, ale przemęczymy się jeszcze kilka miesięcy, aż maleństwo zacznie się poruszać spokojniej.

[Barbapapa]

Spróbuj zamiast obroży zakładać szelki, może pies nie będzie miał złych skojarzeń. W szkoleniu często uzywa się zamiennie obroży i szelek ( odpoczynek, praca)

[iwona_k1]

My teraz mając w domu Scarlett, która ma dopiero pół roku położyliśmy na podłodze wykładzinę dywanową, żeby było dla niej bezpiecznie. Kupiliśmy możliwie najtańszą (5zł m2). Nie jest ładna, ale przemęczymy się jeszcze kilka miesięcy, aż maleństwo zacznie się poruszać spokojniej.

na dole są płytki i ogrzewanie podłogowe on generalnie porusza się spokojnie tylko zrywa się gwałtownie

[Drixon]

może się nauczy i przyzwyczai do 'śliskiej' podłogi i będzie ostrozniejszy ... na jego szczęście nie ma gabarytów mojego Drixa... więc ryzyko kontuzji dużo mniejsze .. ale lepiej dmuchać na zimne
a tu takie butki znalazłam
http://tinook.com/?p=8.82.Buty-dla-psow.34678.LINDNER
i jeszcze takie wypaśne
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=5202

[Hekate]

i ja podrzucę linki
http://www.pelna-miska.pl/sklep//index. ... &search=ok
http://www.husky.org.pl/produkt/?id=51
http://www.lonewolf.pl/index.php?produc ... prod_id=94

tylko pozostaje pytanie czy Zorn nie będzie ich ściągął

[iwona_k1]

Wczoraj w necie natknęlam się też na skarpetki bo to takie bardziej kapcie;póki co jadę do Smyka i kupię mu niemowlęce (-widziałam takie z podgumowanymi spodami-) na próbę i zobaczymy ja się zachowa;rozmiar podobny

[Brożkin]

Czasem kiedy dobiegnie do samochodu przywiera do niego calym ciałem i nie da się odciągnąć.Wyrywa się jakby od tego zależało jego życie a gdy otworzy się drzwi wpada na oślep do środka.Jest przerażony.

Dokładnie tak zachował się jak go "przejmowaliśmy z Violą" Przytuli się do auta i miał przerażenie w oczach! Jak tylko otworzyliśmy drzwi wskoczył do środka i nagle zmienił się w psiaka, który wyglądał na szczęśliwego i chętnego do przejażdżki.

Fotka słaba, ale tak to wyglądało...

Spróbuj zamiast obroży zakładać szelki, może pies nie będzie miał złych skojarzeń.

On właśnie w szelkach chodził cały czas w domu

Jeśli ten gość, o którym rozmawiałyśmy był dla Zorna dobry i nie z jego winy pies się tak zachowuje, to oznacza, że Zorn jest produktem klasycznego pseudo.
Jak dobrze, że do Was trafił. Czas uleczy rany.

Gość nie wyglądał na takiego, który znęcałby się nad psem, ale... Twierdził, że czasem wyprowadzał psa jego ojciec, a jak ten się zachowywał już nie wiemy.

No i jeszcze tyle mogę powiedzieć, że facet zeznawał, że Zorn nie potrafi chodzić na smyczy, bo się "zrywa" gwałtownie.
Czyli jednak coś w tym jest... Nie wiem na ile uciążliwy jest to problem, ale jeśli to jakieś "zakorzenione" zachowania czas może nie pomóc
Ale poza tym Ty wiesz Iwona, że ja w Was wierzę i w Zorna i w ogóle w świetlaną przyszłość. Waszą oczywiście

[meggy]

Dopiero tu dotarlam super ! zycze oby wszystko szczesliwie sie ulozylo
Iwona masz sliczny dwupak :)
a co do skarpetek ,mysle ze je zje ,lepiej zainwestowac w tania wykladzine ,choc te drozsze skarpetki sa czarujace

[Alicja i Spartki]

I my też zyczymy aby wszystko ułożyło się szczęliwie,bedziemy trzymać kciuki

[iwona_k1]

Na tej fotce Zorn wygląda jak Dyzio marzyciel ale czasami jego oczy robia się okrągłae z przerażenia jakby widział potwora,szarpie się i wyrywa i trzeba na siłę odrywać go od samochodu i zachęcać do dalszego spaceru.PIsząc o zrywaniu nie miałam na myśli spacerów na smyczy.Chodziło mi o moment poderwania się- pisząc precyzyjniej - z pozycji leżącej i biegnięcie" na wariata" np do drzwi kiedy sunia podniesie alarm.Tu przemawia przeze mnie obawa o jego stawy.Co do spacerów na smyczy jego ciągnięcie nie jest aż takim problemem.On ciągnie do najbliżsżego drzewka lub płotu,żeby go obsiusiać.Ostatnio zdarza się ,że jak już się nawącha idzie bardzio grzecznie.Myślę,ze oswoi się ze spacerami tak jak oswoił się z jedzeniem ale trzeba czasu.
Swoją drogą ...zapomniałam już trochę jak on wyglądał
Skarpetki kupiłam w końcu w psim sklepie ale niestety za małe.Z wykładziną jak pisałamjest problem bo mamy grzejące podłogi
Jutro mijają trzy tygodnie od kiedy Zorn jest u nas

[Natalia i Galwin]

Spokojnie oswoicie strachy wszystkie
Filet jak do nas trafił nie umiał absolutnie nic, nawet wchodzić po schodach nie wspominając o spacerach, wogóle nie rozumiał o co chodzi. Ten pies nawet bał się przejść przez otwarte drzwi w mieszkaniu, kładł się przed nimi i bał się. Nie wiedział co to samochód, jak na ulicy mijaliśmy auta to z przerażeniem na nie szczekał. A dziś jest niesamowicie kontaktowym psiakiem który jest w pełno zsocjalizowany. Ze wszystkich strachów pozostał jeden - wjazd do garażu, taki pochyły jeśli wiecie o co mi chodzi. Panicznie się boi tego, jak coś takiego mijają na ulicy to przechodzą na drugą stronę, bo jego wpadniecie w panikę może skończyć się tragicznie (maleństwo wyrosło takie jak Galiwn i waży ok 60kg).

Spokojnie. Będzie dobrze Już odnosi wielkie sukcesy.

[Dafne]

Może przycięcie włosków pod łapkami równo z poduszeczkami opuszków by pomogło?
Tak doradzała mi pani z salonu strzyżenia piesków, gdy skarżyłam się na poślizgi
Kluska.

[Cefreud]

z poślizgami nie ma żartów.Ostatnio znajomych dalmatynka wystartowała do drzwi,poślizgnęła się i....biega już za TM
W trakcie poślizgu uderzyła nosem w drzwi

[iwona_k1]

O Boże!Włoski już wycięliśmy.W poniedziałek montujemy wykładzinę na schodach.Zorn dziś był badany.Ma bolesność w ok stawu łokciowego.Dostał zastrzyk.Może to trochę na wyrost bo jak chodzi to jest już lepiej ale dmuchamy na zimne.

[iwona_k1]

Minął Zornusiowi miesiąc u nas.Chłopak zmienia się nie do poznania.Wazy już 32 kg i jest super fajny.Sierść ma puszystą i kiedy idzie tak fajnie się porusza -jak miś.Czasem potrafi znienacka wskoczyć na kolanka jak nakolankowy yorczek.Powolutku odbudowuje mięśnie.Z biegunkami a raczej lużnumi kupkami poradziliśmy sobie.Metroniazol pomógł.Schody już oklejone.Z łapką też już całkiem dobrze.Z Ursą żyją dobrze.Czasem tylko przypomni jej kto tu rządzi ale to takie przekomażki.Nie mam fajnych super odlotowych fotek bo aparat kiepski ale jutro postaram się coś wkleić.
Pozdrawiamy Ursa i Zorn...

[Wydra]

Jak miło czytać takie wiadomości Teraz to już będzie tylko lepiej,a za rok już nie będziesz pamiętała o problemach

[marzena]

Tak się cieszę z tych wieści

[iwona_k1]

Jak miło czytać takie wiadomości Teraz to już będzie tylko lepiej,a za rok już nie będziesz pamiętała o problemach

Ja chyba już nie pamiętam

[Tess]

Super Mizianka dla dwupaczka poproszę!