Oj dawno mnie nie było
U nas ferie minęły, plany miałam niesamowite, miały być wycieczki, konie itd
i co?.....
i mnie grypa do łóżka położyła
No ale takie życie, że jak już odrobinę wolnego, to trzeba pochorować troszkę, na szczęście jeszcze przed zupełnym zlądowaniem w łóżku byliśmy na spacerku i mamy, mało, ale kilka jest foteczek


potem to wstałam dopiero przed wystawą i udało mi się nawet jak człowiek wyglądać, obie z Sabusią średnio byłyśmy przygotowane, ale cóż choroba nie wybiera, a nam nawet bieganie wychodziło jak widać

w ramach rekompensaty za stracone ferie byliśmy na długaśnym spacerze pod Elblągiem u kolegi labka, zabawa była superaśna
uciekamy



i zabawa na całego






trochę już zmęczeni


wcale cię nie widzę







zamyślona, zapatrzona ...

taka jestem słodziutka
