Babeszjoza

Moderator: Anirysova

Re: Babeszjoza

Postprzez annasm » 2009-03-10, 17:49

o rany! Trzymamy kciuki, zdrowiejcie prędko!
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Babeszjoza

Postprzez Apcik » 2009-03-10, 18:02

o matko jeszce wiosna na dobre sie nie zaczęła a to paskudztwo już wylazło :shock: :evil: trzyammy kciuki za Omenke :!: :!:
Avatar użytkownika
Apcik
Moderator Działu
 
Posty: 2985
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-15, 23:19
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
psy: Cezary

Re: Babeszjoza

Postprzez Roxanka » 2009-03-10, 18:26

Aga trzymamy mocno za Omenkę.
Jak już pisałam w tamtym wątku my też walczymy z tym świństwem. Na szczęście też szybko wychwyciłyśmy objawy i jest już lepiej. Nasz wet mówi, że jest bardzo dużo przypadków tego świństwa.
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Ulcia&Krzyś&Xafir » 2009-03-10, 20:17

u nas niestety Xafirek też mam babeszje a przecież w piątek robiliśmy badania i jej nie było. Natomiast w niedzielę mały gasł nam w oczach. Na szczęście mamy bardzo fajną pani weterynarz i przyjęła nas o 22 w niedzielę. Tylko dlatego udał nam się uratować naszego małego ( w niedzielę wyniki badań krwi były straszne). Natomiast już wczoraj była dużżżżżża poprawa :lol: a dzisiaj nas psiak zachowuje się tak jakby wcale nie chorował :mrgreen: ale jeździ jeszcze na kroplówki by wyczyścić nerki.

Dlatego naprawdę wiemy co czujecie :-( trzymamy mocno kciuki za wszystkie pieski
Avatar użytkownika
Ulcia&Krzyś&Xafir
 
Posty: 68
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-04, 23:26
psy: Xafir "Nasza Radość"

Re: Babeszjoza

Postprzez Magda » 2009-03-10, 20:32

Rany... czytam i jestem przerażona :-( Coraz więcej tych małych paskudztw jest zarażonych :evil:
Nie wiadomo już czym zabezpieczać psy i siebie (mój tata złapał ostatnio boreliozę :-/ )
Najważniejsze jest chyba właśnie wyłapanie pierwszych objawów i szybka interwencja...
Roxanka, Omenka, Xafirek - wracajcie szybciutko do zdrowia!!!!!!!!!!! Cieszę się, że już jest ok.
Nie dajcie się tym wrednym kleszczorom :evil:
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 3392
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:35
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Babeszjoza

Postprzez Anna Rozalska » 2009-03-10, 20:36

Dla kleszczy nie na rożnic czy jest zima czy wiosna. Praktycznie są cały rok. Jedynie mróz i gruba warstwa śniegu
potrafia je powstrzymac przed żerowaniem. My po prostu unikamy krzaków, chaszczy bo tam jest ich najwięcej i systematycznie się zakraplamy przez cały rok. Życzymy zdrowia wszystkim psiakom , które zachorowały.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Babeszjoza

Postprzez Kaja z Sabą » 2009-03-10, 20:43

My mamy złe doświadczenia z obrożami przeciw kleczom. :-/
Wypróbowałyśmy już dwie i po każdej znależliśmy kleszczora. :-?
Najlepiej działają krople (przynajmniej u nas) które wkrapla się głęboko w sierść.
Trzymamy kciuki za Omenkę - zdrowiej szybciutko !
Avatar użytkownika
Kaja z Sabą
 
Posty: 626
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-22, 13:33
Lokalizacja: Śląsk..
psy: Saba (Aninbernus ETIUDA) (*)

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Roxanka » 2009-03-10, 20:46

Taa, ten ostatni spacerek trochę pechowy był :-/ Była ich tam cała masa. Nie wiadomo już gdzie na spacery chodzić, bo w Warszawie nawet na trawnikach miejskich jest pełno tego draństwa.
Xafirku śliczny zdrowiej szybciutko. Roxa też już ma się lepiej. Będzie OK.
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Ulcia&Krzyś&Xafir » 2009-03-10, 20:50

nic tylko zwierzaki pod kloszem trzymać :-(
bardzo nas cieszą dobre wieści, Roxa wracaj szybciutko do zdrowia :mrgreen:
Avatar użytkownika
Ulcia&Krzyś&Xafir
 
Posty: 68
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-04, 23:26
psy: Xafir "Nasza Radość"

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Anna Rozalska » 2009-03-10, 20:56

To my odpukać mamy jakieś wyjątkowe szczęście. Codziennie jesteśmy w parku Praskim, w lecie nad Wislą, jeżdzimy do Powsina i na wakacje i nigdy nie złapałyśmy tego dziadostwa. Nie wiem ile w tym prawdy ale wet kiedyś powiedział, że niektóre psy mają wyjątkowe predyspozycje mimo zabezpieczeń do łapania kleszczy.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Ulcia&Krzyś&Xafir » 2009-03-10, 21:03

nasza wet powiedziała dokładnie to samo :shock: niestety chyba nasz Xafirek ma pecha do kleszczy :evil:
Avatar użytkownika
Ulcia&Krzyś&Xafir
 
Posty: 68
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-04, 23:26
psy: Xafir "Nasza Radość"

Re: Babeszjoza

Postprzez Hekate » 2009-03-10, 21:29

Zdrowiejcie kochane psiuńki, przeraża mnie to, coraz mniej środków jest skutecznych i coraz więcej kleszczy zaraża :evil:
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez anula » 2009-03-10, 21:42

U ludzi jest to samo :roll: ja mam wyjątkową predyspozycję do łapania kleszczy(w ubiegłym roku 5szt.), mojego chłopa się nie imają, do niego za to lecą wszystkie komary. Komary upiardliwe, ale u nas nieszkodliwe.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: Babeszjoza

Postprzez Cefreud » 2009-03-10, 21:48

ooo trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Babeszjoza

Postprzez agusia » 2009-03-10, 22:16

Dzisiaj jest już bez porównania lepiej niż wczoraj. Świnka już mnie obszczekała z każdej strony... ;-)
Dostała dziś kolejną dawkę kroplówek i witaminy, a jutro powtarzamy antybiotyk i badanie krwi, a na jego podstawie podjęte będą dalsze kroki...
Co prawda jest osłabiona, bo najchętniej sobie śpi, ale diabełek wrócił w jej spojrzeniu, więc wszystko wraca do normy...

Ula szepnij Roxie do uszka, żeby szybko wracała do zdrowia :-D
Avatar użytkownika
agusia
 
Posty: 797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-03, 21:08
Lokalizacja: Milanówek
psy: Omena Szumiąca Knieja

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez agusia » 2009-03-10, 22:51

Xafirku, Roxa kurujcie się szybciutko....
Avatar użytkownika
agusia
 
Posty: 797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-03, 21:08
Lokalizacja: Milanówek
psy: Omena Szumiąca Knieja

Re: Babeszjoza

Postprzez Roxanka » 2009-03-10, 22:55

Dzięki Aga. Roxa już żebrze przy stole,szczeka żeby jej dać choć kawałeczek, a to najlepszy dowód na to, że zdrowieje. :mrgreen:
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Re: Babeszjoza

Postprzez annasm » 2009-03-10, 22:59

Uff....
Trzymamy dalej.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Babeszjoza

Postprzez Alicja i Spartki » 2009-03-10, 22:59

Jejciu dopiero doczytałam dziewczyny wycałujcie swoje panny od spartków życzymy im zdrówka i to natychhmiast :-) :-)
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Re: kleszcze - już są!!!

Postprzez Roxanka » 2009-03-10, 23:08

Anna Rozalska napisał(a):To my odpukać mamy jakieś wyjątkowe szczęście. Codziennie jesteśmy w parku Praskim, w lecie nad Wislą, jeżdzimy do Powsina i na wakacje i nigdy nie złapałyśmy tego dziadostwa. Nie wiem ile w tym prawdy ale wet kiedyś powiedział, że niektóre psy mają wyjątkowe predyspozycje mimo zabezpieczeń do łapania kleszczy.


Ania to na pewno prawda. Jak u ludzi. Mnie komary żrą na działce jak diabli, a mojego męża nie :evil:
Jednak wcale nie wiadomo czy nie złapała nigdy. Po prostu nie trafiła na zarażonego. W tych berneńskich kudełkach trudno jest namacać kleszcza i można go przegapić.
Ja po spacerku przeglądałam Roxę bardzo dokładnie. Jednego z niej zdjęłam jeszcze nie wczepionego, a jakiegoś musiałam przegapić, bo tego drania co ją zaraził nie znaleźliśmy. :evil:
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Przypadłości neurologiczne, padaczka, babeszjoza, borelioza

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości