Saruniu.... To niemożliwe
Ty byłaś Aniołem... Ciebie się kochało od 1 wejrzenia, nie można było zapomnieć Twoich oczu, w których była mądrość i to coś - czego nie mają przeciętne istoty...
Dziękuję, że mogłam Cię poznać. Mimo, że tak niewiele razy Cię spotkałam... Dziękuję, że byłaś u nas ze swoją Pańcią... że gniotłaś się z nami w ciasnym samochodzie wracając z wystawy... że przywiozłaś pociągiem wózeczek, który Megunia uwielbia do tej pory... Dziękuję, że dzięki Tobie poznałam Twoją Pańcię i Pańcia...
Pokazałaś, że na świecie istnieją Anioły....
Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach.
[*]
Aluniu tak strasznie nam przykro, płaczemy z mamą i nie możemy uwierzyć. Po prostu nie możemy.
Ona musiała mieć jakiś cel...

