a Nugat nie lubi czekolady

pańcia sobie życia bez "michaszków" nie wyobraża, a Nusiowi nie smakują

wupluwa
wiecej dla mnie
no wiec pokusiłam sie w końcu o kolczatke, wydarłam starą z szafy, po Aresie, nawet dobra, myslałam ze za mała moze bedzie.
i wiecie co?
nie dziala...
Nugat ma za gęstą siersc - a sie draniowi upiekło
to teraz sie moze wytlumacze dlaczego w ogole siegałam, bo zaraz znowu beda najazdy. Nugat jak widzi innego psa, to caly sie podnieca, staje dęba i nic innego sie dla niego nie liczy, moglabym mu nawet kawalkiem kielbasy machac przed nosem i nic by to nie dalo [próbowałam

] Nie chodzi o to ze jest agresywny, tylko po prostu chce do tego psa podejsc, chce sie z nim przywitac, pobawic. Nie wiem skad mu sie to wziało

Czyzbym popelnilam jakies bledy w jego socjalizacji

?
Szam moze potwierdzic, bo widziała co pies wyrabia na szkoleniu.
Moze macie jakies pomysly?
Bylabym wdzieczna