dla mnie on nadal jest maleńki jak ta kruszynka, którą przywiozłam do domu Nie śpi na leżanku,niestety ale jest tam systematycznie odsyłany w każdym możliwym momencie Póki co uwielbia spać w stołowym pod drzwiami, bo stamtą ciągnie zimno Jedyny raz, gdy sam polazł na leżanko i spał tam z godzinkę-dwie, to było po przyjeździe od weta,jak był po głupim jaśku pocieszam się,że instynktownie tam zaszedł, więc jest szansa na przyszłość, że tam będzie spał
Nadzieja umiera ostatnia U mnie dziewczyny co wieczór zasypiają na swoich legowiskach,a każdego ranka budzimy się wszystkie trzy na jednym łóżku Cud Benio piękny i wielki
Furka pakowna Jeszcze parę bernusiów by się zmieściło do towarzystwa Beniowi ,bo póki co, to mina Benia taka sobie Na zachwyconego nie wygląda Chyba ciągle boi się o swój ogon i pod tym względem przestał wam ufać
bo to było tylko - hop! ale bez jazdy dalej a dość szybko się przekonał do nowego wozidła, jak mu zapodaliśmy na zachętę kość z golonka teraz nawet wskakuje z miejsca,bez rozbiegu
jak tylko przeczytałam Aniu opis u ciebie na gadu, od razu na forum pobiegłam Benkowi życzenia złożyć. Beniu kochany, sto lat ci śpiewam i dużo mizianek, takich pysznych puszeczek i innych smakołyków na codzień czy życze, i dużo spacerków w towarzystwie do ganiania, Altuś stoi obok i do życzeń kumplowi się dołancza