Inbreed a hodowla Berneńczyków

Moderator: Anirysova

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Hekate » 2009-04-07, 13:24

i ja was też, ale jak czytam jak się "szanujecie" to mi się krew gotuje
dobra koniec offów, proponuje powrót do tematu ;-)
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Poker » 2009-04-07, 14:02

Offa cd ale muszę wyjaśnić

Aga co do wycinania, w tym wątku już chyba na to za późno, ale w następnych tematycznych dobrze byłoby się trzymać tematu i ciąć nie tematyczne posty od razu, o to mię chodziło :mrgreen: ( nigdy nie byłam konsekwentna :oops: )

Busola ( oraz pozostałe właścicielki chorych psiurów) uwierz, że ja jako taka sama jak Ty (Wy) "detaliczna" właścicielka berna (do kochania , a czasem i do pokazania na wystawie) na pewno nie zapomnę Koi i jej (a i Twojej) historii - Koja przejmująco patrzy na mnie z kalendarza ...
pamiętam psy które odeszły i wspomnienia ich włascicieli
trzymam kciuki za zdrowie tych co mają kłopoty
ale
nie chciałabym żebyście, patrząc tylko przrz pryzmat własnych doświadczeń, w każdym wątku o inbreedzie psów ograniczały dyskusję, trudno jest pisać o dobrych stronach inbreedu na przemian z postami właścicieli o tak bolesnych doświadczeniach, w ten sposób, nigdy się nie dowiem jak praktycznie wygląda przemyślany inbreed i co dobrego daje w hodowli BPP, co naprawdę myśli hodowca robiąc takie czy inne kojarzenie, nie mówiąc już o analizie przypadków
Ala ja nie biję forumków po łapkach, za dużo mam szcunku do ludzi, u mnie "co na watrobie to na języku" i posty moje odbierać radzę też tak ... prosto
do Martyny mam więcej smiałości, bo to forumowe dziecię, dużo wcześniej na forum niż ja, ona jest zaprawiona w bojach, a znów zaczyna od takich samych jak kiedyś błędów, co ... Martynka.... pamiętasz pierwsze forum?
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Martyna » 2009-04-07, 14:07

Nie chcę już tu pisać nie na temat, co myślę napisałam w off topic'u..
Avatar użytkownika
Martyna
 
Posty: 536
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-27, 17:50
Lokalizacja: Poręba k. Zawiercia
psy: BPP Hera (*), obecnie BA Milka i MOPS Lusia

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Aga-2 » 2009-04-07, 16:17

Poker napisał(a):nie chciałabym żebyście (...) w każdym wątku o inbreedzie psów ograniczały dyskusję (...) trudno jest pisać o dobrych stronach inbreedu

Dobrze, teraz rozumiem. Bardzo proszę piszcie o dobrych stronach inbredu i to na przykładzie konkretnych psów wyhodowanych z kojarzenia krewniaczego. Co się u tych psów udało poprawić. Tak, bardzo proszę o konkrety, bo chętnie dowiedziałabym się na przykład co to jest ten PRZEMYŚLANY inbred i kto jest na tyle doświadczony, żeby taki stosować u siebie w hodowli.
Jeszcze tak od siebie chcę dodać, żeby ktoś nie pomyślał, że w czambuł potępiam każdy inbred. Otóż absolutnie nie. Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że tych sto lat temu nasza rasa (jak każda inna rasa, choć niekoniecznie 100 lat temu ;-) ) rozwijała się głównie w oparciu o kojarzenie krewniacze, bo nie było innego wyjścia. Pogłowie berneńczyków na przestrzeni tego wieku wzrosło niepomiernie, ale niezaprzeczalnym w dalszym ciągu jest fakt, że jakby zbadać rodowód każdego z żyjących obecnie psów tej rasy aż do początku jej istnienia, to każdy z nich pochodzi od tych samych kilkudzisięciu przodków, czyli w rezultacie i tak wszystkie są już zinbredowane.
Według mnie rozsądnym podejściem do kontynuowania hodowli psów rasowych byłoby zastosowanie takich reguł jakie mamy u ludzi - brak bliskiego pokrewieństwa do trzeciego pokolenia wstecz, czyli do pokolenia dziadków kojarzonej pary włącznie.
Ostatnio edytowano 2009-04-07, 16:54 przez Aga-2, łącznie edytowano 1 raz
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Beata i Fiona » 2009-04-07, 16:29

słuchajcie - a czy inbreed to nie bliskie pokrewieństwo ;-) czyli rodzic + potomstwo albo rodzeństwo, wszystko dalsze zalicza się raczej pod linebreed
http://www.malamuty.om.pl/html/-_typy_s ... anych.html

Aga ktoś kiedyś pisał o świetnej włoskiej hodowli która przeprowadza krycia krewniacze, i która pochwalić się może naprawdę świetnymi psami - jak znajdę ( :-P ) to wrzucę link
Avatar użytkownika
Beata i Fiona
 
Posty: 2367
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-30, 12:22
Lokalizacja: Radlin
psy: TREY, VARIA i KAGURA von Romanshof & YARA
Hodowla: von Romanshof

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Aga-2 » 2009-04-07, 16:55

Beata i Fiona napisał(a):słuchajcie - a czy inbreed to nie bliskie pokrewieństwo ;-) czyli rodzic + potomstwo albo rodzeństwo, wszystko dalsze zalicza się raczej pod linebreed

Kojarzenie w tak bliskim pokrewieństwie nazywa się kazirodczym
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Aga-2 » 2009-04-07, 17:08

Beata i Fiona napisał(a):(...)ktoś kiedyś pisał o świetnej włoskiej hodowli która przeprowadza krycia krewniacze, i która pochwalić się może naprawdę świetnymi psami (...)

Wiele hodowli stosowało i wiele nadal stosuje kojarzenia w pokrewieństwie bliższym niż czwarte pokolenie. Ja obserwowałam to kiedyś na przykład w rodowodach hodowli Sennetta's. Bliskie kojarzenia były praktykowane też w głośnej u nas niedawno hodowli della Torre d'Ovarda. Bywają takie przypadki. Gdyby ich nie było, to pewie nie mielibyśmy o czym pisać w tym wątku ;-)
Ja jednak nie mam na tyle informacji, żeby stwierdzić z całą pewnością, że takie bliskie kojarzenia są na tyle bezpieczne i przynoszą na tyle dobre rezultaty hodowlane, żeby je stosować w praktyce. Dlatego właśnie proszę o konkretne przykłady, bo może inni mają większą wiedzę w tym zakresie.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Ania Gd » 2009-04-07, 18:40

dorciaj napisał(a):To ja może z innej beczki. Mam mojego Fita (Feniks Aninbernus). Jak przeglądałam jego rodowód i rodowody przodków to pojawił się tak kolor czerwony. :-/ . Proszę jeśli się komuś mądrzejszemu ode mnie zechce na te "czerwoności" popatrzeć. Proszę o opinię czy waszym zdaniem mój Fito nadaje się na reproduktora (bo przyznam, że o tym myślę) czy też dla dobra rasy powinnam to sobie wybić z głowy?
Pozdrawiam (pokojowo ;-) )


Może wrócimy do tematu i ktoś odpowie Dorci ? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez meggy » 2009-04-07, 20:09

A wymiana postów i pytań (niektórych bez odpowiedzi co też daje do myślenia, mi przynajmniej)
---------------------------------------------------

Ben miał robione prześwietlenie łokci i są one czyste ,czyli wolne od dysplazji.Niestety nie mamy tego wpisane w rodowód . Natomiast jeśli chodzi o stawy, ktoś kto robił ocenę pierwszego zdjęcia uznał jego wynik za HD-C ,powtórzyłam prześwietlenie u tego lekarza po roku potwierdził C lecz wcześniej zapoznał się z rodowodem, to samo zdjęcie pokazałam dwu innym lekarzom (pytając tylko o ocenę ,jeden z prawem do wpisu )i stwierdzili ze zdjęcia są świetnie zrobione,i nie widza dysplazji lecz jedynie nieco luzniejsze osadzenie w jednym biodrze. No cóż nie ja jestem lekarzem. (wiem ze są osoby ,które miały podobną sytuacje ) Mamy w rodowodzie HD-C i już.
Jesli chodzi o krycia Bena to ,niektóre z nich były sugerowane przez ZKwŁ.
Ben ma skonczone 3 lata ,jest psem na ten moment zdrowym, o świetnej psychice.
Jego eksterier oceniali sędziowie na wielu wystawach, zawsze był doskonały .Oceny od różnych sędziów są bardzo zbliżone.
http://majowyskarbiec.webpark.pl/ben_wystawy.html
Nie kryjemy wszystkich chętnych suk ,ani nie powtarzamy kryć(chyba że będzie to zasadne)
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez dorciaj » 2009-04-07, 20:13

Ania Gd napisał(a):Może wrócimy do tematu i ktoś odpowie Dorci ? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Dzięki Aniu, bo już starciłam nadzieję :-P :mrgreen:

... chociaż dwie koleżanki odpowiedziały mi na PW (Kasiu, Asiu - dzięki) Ale oczywiście posłucham innych opinni :-)
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Ania Gd » 2009-04-07, 21:07

dorciaj napisał(a):....Ale oczywiście posłucham innych opinni :-)


Na mnie nie licz - zostawiam innym pole do popisu niech przejmą pałeczkę.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Poker » 2009-04-08, 15:46

Dzięki Gosia za odpowiedź.
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Cefreud » 2009-04-08, 22:27

i stwierdzili ze zdjęcia są świetnie zrobione,i nie widza dysplazji lecz jedynie nieco luzniejsze osadzenie w jednym biodrze

Meggy-możesz mi to wyjasnić? Bo ja nie rozumiem.Może to kwestia przekazu.O dysplazji znalazłam takie coś:

http://www.molosy.pl/czytelnia/weteryna ... rowego.htm

"...Dysplazja stawów biodrowych to nieprawidłowy rozwój charakteryzowany przez różnego rodzaju wielkość (luźność) stawów, która poprzez powiększającą się deformacje kości panewki miednicy (dysplazja panewkowa) i (lub) głowy oraz szyjki kości udowej (dysplazja kości udowej) prowadzi do niedopasowania (inkongruencji) stawów w następstwie którego może pojawić się ich podwichnięcie lub zwichnięcie..."
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez meggy » 2009-04-08, 22:29

Karolina nie mogę! Bo nie jestem lekarzem a i oni mają z tym problem.Zbyt dużo wymagasz.
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Cefreud » 2009-04-08, 22:35

myślałam,ze jak z nimi gadałaś jakoś Ci prościej wyjaśnili
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez meggy » 2009-04-08, 22:45

Tak rozmawiałam z nimi i napisałam co powiedzieli.
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Aga-2 » 2009-04-09, 14:35

dorciaj napisał(a):To ja może z innej beczki. Mam mojego Fita (Feniks Aninbernus). Jak przeglądałam jego rodowód i rodowody przodków to pojawił się tak kolor czerwony. :-/ . Proszę jeśli się komuś mądrzejszemu ode mnie zechce na te "czerwoności" popatrzeć. Proszę o opinię czy waszym zdaniem mój Fito nadaje się na reproduktora (bo przyznam, że o tym myślę) czy też dla dobra rasy powinnam to sobie wybić z głowy? (...)

No, cóż, nie wiem czy należę do tych "mądrzejszych", i może ta uwaga sprawiła, że nikt nie chciał się wypowiadać na temat Feniksa ;-), ale ja w rodowodzie Fita nie widzę żadnych czerwonych kolorków. Piszesz, że występują one u jego przodków. U rodziców nie widać żadnego czerwonego, dopiero u dziadków (obydwu) jakiś czerwony gdzieś w dali widać.
Moje zdanie jest takie, że tak odległe krzyżowanie w pokrewieństwie nie ma żadnego znaczenia ani na dobro rasy ani na Twojego psa jako reproduktora. Jeśli jest wystarczająco urodziwy :-D, ma stawy i "sprawy psychiczne" w porządku, to ja mu życzę wielu udanych "randek" :mrgreen:
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez dorciaj » 2009-04-09, 17:26

Aga-2 napisał(a):Jeśli jest wystarczająco urodziwy :-D, ma stawy i "sprawy psychiczne" w porządku, to ja mu życzę wielu udanych "randek" :mrgreen:


Dzięki.

Zaczynam dopiero myśleć o tych randkach :oops: :-P
Pomyślałam, że zacznę poprostu zbierać informacje. Również o ewentualnym inbreedzie, a raczej jego uniknięciu.

Wcześniejsza dyskusja nie wyjaśniła mi jednoznacznie, albo nie doczytałam dobrze :oops: gdzie te "czerwoności" w rodowodzie są już zjawiskiem znaczącym i należałoby się nimi sugerować.
Może wartoby było gdybyście to określili - tzn. w którym pokoleniu kolorem czerwonym zaczynamy się "przejmować".
Dla mnie czytelna byłaby informacja, że np. u prapra dziadka, lub praprababki.
Co Wy na to? Może warto to napisać?
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Poker » 2009-04-09, 23:03

tak w skrócie

Eksterier, zdrowie, pochodzenie=reproduktor

nie mam też teraz czasu na dokładne analizy rodowodu, ale pierwsze spojrzenie: nieco mało będzie niespokrewnionych dam, dość popularni przodkowie od 3 pokolenia: Aspen i Gemerska Poloma (Fanny)

trzeba jeździć na wystawy Dorciaj, sędziowie zweryfikują oczekiwania
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez dorciaj » 2009-04-10, 22:22

Poker napisał(a):pierwsze spojrzenie: nieco mało będzie niespokrewnionych dam, dość popularni przodkowie od 3 pokolenia: Aspen i Gemerska Poloma (Fanny)

Cenne spostrzeżenie - dzięki.
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Wszystko dot. rozmnażania i rozrodu. Dobór hodowlany. Inbreed.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości