wynki badań i brak apetytu

Moderator: Anirysova

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez anula » 2009-05-09, 20:59

Ania... trudno znaleźć słowa.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Marszal » 2009-05-09, 21:07

To straszne.............brak słów, bardzo współczuję :cry:
Avatar użytkownika
Marszal
 
Posty: 1450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 13:40
Lokalizacja: Wołomin k/Warszawy
psy: Maks

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez iwona_k1 » 2009-05-09, 21:21

to jest porażka medycyny weterynaryjnej ,byłaby i ludzkiej...nowotwory niestety długo pozostają w utajeniu...
nie znajduję słów...W takich sytuacjach myślę co mo zna było zrobić , biję się z myślami i chciałabym cofnąć czas :cry: :cry: :cry:
Bardzo mocno Was przytulamy...
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez agares22 » 2009-05-09, 21:28

Nie do wiary ....Żeby tylko nie cierpiał :cry: :cry: :cry: :cry:
Avatar użytkownika
agares22
 
Posty: 736
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:19
Lokalizacja: Henrykow-Urocze

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Cefreud » 2009-05-09, 22:41

bardzo mi przykro... :-(
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Agama » 2009-05-09, 22:53

:-( :-( :-( Aniu trzymaj się .....................
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-05-09, 23:32

Dlaczego pożegnania są takie trudne? Dlaczego One nie mają przyobiecanego odejścia we śnie za swoją dobroć, wierność, ogromne pokłady ufności utopione w oczach? Dlaczego muszą cierpieć? I dlaczego zawsze jest o krok "za późno", kiedy weterynarze informują nas o Ich stanie?

Aniu, chciałabym powiedzieć, że wiem, co przeżywasz. Ale to nieprawda. Wcale tego nie wiem. U nas zadecydował Los, machnął łapą i zabrał, co uznał za swoje.

U Was ten okrutny Los doświadcza jeszcze tak bardzo Ciebie, Twoją Rodzinę i przede wszystkim Drixa. Każde spojrzenie w te oczy, w których ciągle dostrzegasz tak wielką Miłość, jest cierpieniem. Aniu, możesz mnie znienawidzić, ale pożegnaj się z Nim, póki jeszcze do Niego docierasz, bo to potem tak strasznie uwiera. Wykorzystaj każdą chwilę Wam podarowaną. I powiedz Mu, że to tylko na jakiś czas i że przyjdziesz.

Nie umiem w tej chwili napisać niczego krzepiącego. Ten rok jest okrutny, zbiera coraz większe żniwo. Z naszego podwórka znikają po kolei uśmiechnięte mordki.

Aniu, bądź silna dla Niego. I staraj się z Nim być do końca!
Jestem z Wami!
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez iwona_k1 » 2009-05-09, 23:59

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Ania Swęderska » 2009-05-10, 06:00

Aniu! :-( :-( :-( :-(
Avatar użytkownika
Ania Swęderska
 
Posty: 416
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-21, 20:41
Lokalizacja: Siemianowice Śl.
psy: Fiona z Aresibo

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Drixon » 2009-05-10, 07:03

rano Drix zwymiotował wczorajszą kolacje (czyli ponad 12 godz. nie strawił ryżu z mięskiem), jest dziś nieco bardziej 'ożywiony' niż wczoraj po 'głupim jasiu'... chyba do karmienia pozostaje nam żywienie Nutridrinkami - tego nie zwracał :roll:
idziemy na spacer póki chłodno na dworze, dla niego ciepło jest zabójcze - przypomina mi się Odys i jego zakonserwowanie mrozami - na Drixowe nieszczęście mamy za ciepły maj :-(
teraz modlę się żeby On sam wybrał się za TM bez mojej ingerencji, jak tylko pomyśle o zastrzyku śmierci, po którym przestanie bić to Kochane Serce to ..... mam ochotę odjeść z nim :-(
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez dorciaj » 2009-05-10, 08:24

Aniu, bardzo mi przykro.
Sami niedawno musieliśmy podjąć taką decyzję.
Ciężko było. Płakaliśmy. Ale podjęliśmy decyzję dla psiaka - nie dla siebie.
Niechcieliśmy, żeby cierpiał choć jeden dzień więcej. Należało mu się to od nas.
My zostaliśmy z tą pustką. Ale pocieszała i pociesza nas myśl, że już się nie męczy, nie cierpi.

Decyzja strasznie trudna przed Tobą. Przytulam najmocniej jak potrafię.
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Anna Rozalska » 2009-05-10, 09:05

Aniu , nie mów że taki zastrzyk to zastrzyk śmierci .Pies po prostu zasypia w twoich ramionach. Masz swiadomość, że już nie cierpi i biega szczęśliwy za TM. My 3 lata temu przeżywaliśmy to samo za nim pojawiła się Lamia.
Diagnoza - chłoniak żłośliwy i walka z choróbskiem ponad 4 miesiące. Człowiek walczy do końca o życie przyjaciela ale gdy medycyna jest bezradna poddaje się. W naszym przypadku nie chcieliśmy patrzeć jak choroba zniszczy do końca cały organizm , aby sama odeszła w cierpieniu i pomogliśmy jej przejść za TM. To była najlepsza decyzja jaką mogliśmy wtedy podjąć. Bardzo Wam współczujemy i życzymy dużo wytrwałości w walce z chorobą. Dopóki pies chce żyć i czuje sie w miarę dobrze to ok ale jeśli cierpi to decyzja należy do Was.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Zuzanda » 2009-05-10, 09:43

Drixon napisał(a):rano Drix zwymiotował wczorajszą kolacje (czyli ponad 12 godz. nie strawił ryżu z mięskiem), jest dziś nieco bardziej 'ożywiony' niż wczoraj po 'głupim jasiu'... chyba do karmienia pozostaje nam żywienie Nutridrinkami - tego nie zwracał :roll:
idziemy na spacer póki chłodno na dworze, dla niego ciepło jest zabójcze - przypomina mi się Odys i jego zakonserwowanie mrozami - na Drixowe nieszczęście mamy za ciepły maj :-(
teraz modlę się żeby On sam wybrał się za TM bez mojej ingerencji, jak tylko pomyśle o zastrzyku śmierci, po którym przestanie bić to Kochane Serce to ..... mam ochotę odjeść z nim :-(

Aneczko ,rzeczywiście zimno pomaga zwłaszcza przy oddychaniu .Jesli chodzi o pomoc w przejściu za TM to wiem że najtrudniejsza jest nasza wewnętrzna decyzja .Ale ja widząc to COŚ ból ,umęczenie ,cierpienie przy KAŻDYM oddechu Odzia wiedzałam że musze schować swoje uczucia i rozterki i pomóc mu .Odszedł w domu na moich kolanach ,przytulony ,spokojny .To jest okropne ,bardzo płakałam wręcz szlochałam ale też wiem że czekało go tylko 2-3 doby ogromnego bólu przy kazdym oddechu .Lekarz ,który był u nas osłuchując Go powiedzał że nie wie dlaczego żyje ,chyba tylko miłością do nas bo płuc już niemiał ,i mimo że już nie jadł ,wody też już nie mógl przyjmować to wstawał i merdał ogonem .One BERNY takie są .Pamietaj że masz jeszcze Ozika i on też Ciebie potrzebuje .Ściskam Cię mocno kochana
Dziś jade na cmentarz odwiedzć Odyska
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Barbel » 2009-05-10, 09:48

nie potrafię tego czytać.... :-( :cry:
Aneczko... bądź z nim, my tez jesteśmy...
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Drixon » 2009-05-10, 10:59

Kochani wiem, że mam Ozika - wierzę że zdążył się nauczyć wiele dobrego od Drixa, ... ta mała bestia wie co się dzieje, leży przy Driksie i go pielęgnuje na swój psi sposób - liże go po pyszczku, uszkach ... :cry: a ja ryczę, bo wiem że cierpą obaj - Drix bo coś go boli i się dusi,Ozik bo wie że jego najlepszy kumpel gaśnie .... każdy oddech jest wykonywany przeponą, już od jakiegoś czasu nie chrapie (jak ja za tym chrapaniem tęsknie), nie leży na pleckach, czasem nie ma siły i ochoty wstać ....
nie mam już marzeń ... :cry:
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Tess » 2009-05-10, 11:14

Mój Boże, tak strasznie mi przykro. Nie ma słów, żeby oddać to co czuję. Jesteśmy z Wami.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Ula » 2009-05-10, 12:45

słowa to za mało....
Abrunia też ma kilka dni.
w tej pustce nie będzie dało się żyć.

.........za co im się to dzieje?!
Avatar użytkownika
Ula
 
Posty: 557
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 08:10
Lokalizacja: Chrzanów
psy: Abrunia[*], Megi, Sonia, bezdomniaki na DT

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-05-10, 12:56

Ula napisał(a):.........za co im się to dzieje?!


Czasem myślę, że za nas....

Aniu, ten zastrzyk, który nazwałas "zastrzykiem śmierci", może być również zastrzykiem miłości, zatrzykiem szacunku, zastrzykiem podziękowania, zastrzykiem empatii...

On nie potrafi Ci powiedzieć, że tego chce, choć cierpi. On Cię kocha i widzi, jak Twoje i Ozzika serca rozrywają się na miliony małych kawaleczków. On wie, że liczysz na cud. Ale On też wie, też czuje, iż umiera... Jeśli znajdziesz w sobie tyle siły, daj Mu przejść przez to godnie....

Jesteśmy z Wami.
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez Magda » 2009-05-10, 13:18

Łzy same ciekną z oczu.. :cry:
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 3392
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:35
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: wynki badań i brak apetytu

Postprzez annasm » 2009-05-10, 14:31

Aniu!
Jesteśmy z Wami w każdej chwili, pamiętaj nie cierpisz sama, nie znajdę słów pocieszenia...
Bądź dzielna, to nie "zastrzyk śmierci", czasem wyrazem największej miłości jest to że pozwalamy komuś odejść...
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Histiocytoza złośliwa i inne typy nowotworów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości