Ania Gd napisał(a):Chcesz psa wystawowego, czy do hodowli czy "pupila domowego" ?
Żeby dokonać dobrego wyboru w pierwszym przypadku trzeba mieć szczęście, w drugim wiedzę a w trzecim wystarczy kochające serce.
Wiem, że masz kochające serce, nie wiem czy masz szczęście; a co do wiedzy ..........
no cóż ...... Ty sama najlepiej znasz odpowiedź.
Ale zanim szczonek dorośnie zdążysz się poduczyć.

Aniu, jest dokładnie tak jak piszesz, a ja Cię nękam w zwiazku z Twoim ostatnim zdaniem powyższej wypowiedzi - czyli douczaniem
Ania Gd napisał(a):Sabina
Moje wypowiedzi nie są sprzeczne - co tak sugerujesz.
1. Olimpia jest wartościową suką hodowlaną
2. jak na pierwszy miot to bardzo się starałaś (ale to tylko starania)
3. sama napisałaś że najlepiej jak na wiedzę jaką wtedy posiadałaś (mierną wiedzę)
4. kolejne twoje posunięcia (krycia) potwierdzają brak wiedzy
5. brak wiedzy potwierdzają również twoje aktualne wypowiedzi, a więc przez te kilka lat niczego się nie nauczyłaś
6. [b]drugie krycie nie jest lepsze od piewszego, a więc nie ma "postępu hodowlanego" który jest głównym celem Hodowli[/b]
7. skoro nie ma postępu to mamy do czynienia jedynie z rozmnażaniem
8. jak ktoś tu słusznie zauważył, chyba nie uda się znaleźć Berna, który w rodowodzie nie miałby przodków obciązonych nowotworem
9.
Amen
aby być hodowcą trzeba wiedzieć co z tym zrobić a do tego trzeba mieć wiedzę której ci brakuje
10. wniosek - Ty nie powinnaś rozmnażać Oli (niczego nie powinnaś rozmnażać).[/quote]
No to jak, kupować szczona u Tego hodowcy czy nie? Patrz punkt nr 10!
Ty też jesteś hodowcą, bardzo fachowo pisałaś o planach hodowlanych dla Twoich motylków (nic konkretnego co prawda, ale założenia jakie przyjęłas dla swojej hodowli są super i kciuki trzymam), gdyby ktoś napisał o Tobie jako hodowcy tak jak powyżej wydaje mi się, że poprosiłabyś o wyjaśnienia.
Aniu bardzo często i krytycznie wypowiadasz sie w wątkach hodowlanych i wiele osób uznaje Cię za autorytet, ja czytam to co piszesz, staram się to robić uważnie - i rzadko niestety - mogę doczytać się jakichś konkretnych ocen wynikajacych z Twoich analiz czy też doswiadczeń. Najczęściej wywołujesz innych do odpowiedzi, samo w sobie nie jest to złe, przynajmniej jest dyskusja

, ale w tym wątku dokonałaś bardzo konkretnej i osobistej (że nie wspomnę surowej) oceny konkretnego hodowcy w oparciu o jego konkretne dokonania. Super ! , o to chodzi żeby było konkretnie i jak najbardziej personalnie, żadne tam ble ble, ale taką ocenę trzeba bezwzglednie uzasadnić, bo inaczej są to ... no właśnie pomówienia. Dlatego proszę raz jeszcze zrób to, kiedy znajdziesz ciut wolnego czasu.
Pozdrawiam
PS
Jak Sabina "nawkładała" Meggi, że jej nie szanuje, wyraźnie określiła dlaczego, a każdy kto chciał wedle swoich odczuć i wiedzy rzecz jasna, się do tego odniósł, czy pisząc, czy też tylko czując. Była dyskusja, był "roztrząsany" problem dotyczący naszych psów. Bo generalnie "o psy nam tu chodzi" a nie o siebie nawzajem.
sabina napisał(a):Wyjaśniliśmy już co nie podobało Ci się w kryciu Oli.
To teraz zapytam co jest takiego w kryciu Kess.
Wstawiam Ci Aniu Gd dokumenty Tannhausera
Specjalnie dla Ciebie
Skoro to taki fatalny pies, to powiedz mi proszę, co z nim nie tak. I znajdź lepszego
Znajdź w jego rodowodzie dysplazję i inne choroby np: nowotwory, niewydolność nerek czy serca.
Uzasadnij powód dla którego uważasz, że jestem hodowcą "do bani" na podstawie tego krycia.
Będę cierpliwie czekała