Jest całuśny, kochany, mówię na niego sikut, bo jeszcze potrafi nasikać w domu

Rośnie w oczach i dużo je

Córki go uwielbiają i my też.
Nieprawdopodobnie się pilnuje, jak nie chce mu się spać to chodzi za nami nawet do toalety , a jak kąpię dziewczynki to popycha łapą drzwi do łazienki, wchodzi i kładzie się obok wanny.
Podaje łapę, robi siad, i staram się nauczyć go "stój" oraz " chodź do mnie" - to najsłabiej mu wychodzi ( chyba , że mam nagrody, to wtedy "pędzi" do mnie
