Muszę zaprotestować, to nie jelonek tylko koziołek czyli samiec sarny i z tego co widzę wcale nie mały jak na sarnę. Różki co prawda jeszcze w scypule ale widać, że dorodne i pewnie będzie w tym sezonie wziętym samcem wśród kóz znaczy samic sarnich.
Jeszcze dopiszę, że to bardzo regularny szóstak świadczący o dobrym zdrowiu tężyźnie fizycnej
Ostatnio edytowano 2009-03-16, 21:15 przez Halina, łącznie edytowano 1 raz
Pani Halino skąd ma Pani taką dobrą wiedzę o jeleniach i sarnach? Dopiero teraz kiedy poczytałam w necie zauważyłam różnice (i to znaczne), teraz wiem, że to samczyk sarny czyli koziołek. Patrząc na jego spore różki domyślałam się, że to całkiem spory samczyk. Ten koziołek od kilkunastu dni krąży w pobliżu domów w mojej miejscowości - leśniczy podejrzewa, że mógł być hodowany przez ludzi dlatego kręci się blisko domów ludzi i nie boi się psów.
Pani Halino skąd ma Pani taką dobrą wiedzę o jeleniach i sarnach?
Proszę , nie pani . A skąd wiedza, no mieszkam w lesie, mąż leśniczy i myśli8wy. Sama też prawie 10 lat pracowałam w leśnictwie. To tak zawodowo troszkę. Bardzo prawdopodobne że koziołek był wychowany przez ludzi i dlatego taki chętny do odwiedzin
Kilka nowych foteczek Gracji: taniec z ogonem: prześcieradełko świeżo pościelone: w Julii ramionach: kilka minut po kąpieli: w pościeli (nie ma to jak krótkie spanko w mamy łóżku): "Jak ja lubię te fugi mmm...miodzio": Miłego oglądania
Dawno mnie tu nie było, a Gracja nam trochę urosła, więc wklejam nowe foteczki: Zapasy - Gracja kontra Borus: i przeciąganie ścierki: Jeszcze kilka foteczek ze spacerków: trochę się zagalopowałam ale uwierzcie wybierałam najciekawsze i ominęłam całe mnóstwo zdjęć. Pozdrawiam wszystkich gorąco
Ostatnio edytowano 2009-05-25, 19:26 przez Asia, łącznie edytowano 1 raz