W tamtym roku nam się nie udało

. No ale nie bylibyśmy tasmankami aby nie spróbować jeszcze raz......
Więc w czerwcu byliśmy ponownie w pięknej Norwegii.
Aby nie powtórzyć błędu z poprzedniego razu tym razem wybraliśmy drogę lądową , bagatela 24 godziny jazdy w jedną stronę

.
Mokra odbyła randkę z pięknym Amigo (który kilka dni później na Wystawie Światowej w Danii zajął 2 miejsce w klasie championów).
Wczoraj byliśmy na USG - które potwierdziło, że nasza sunia jest w ciąży

.
Maluszków spodziewamy sie około 22 sierpnia.
Bardzo prosze moderatorów o przeniesienie wątku do miotów planowanych.