Dnia 16.06.2009 o 21:12:13, Mavors pisze:Na co konkretnie się poskarżyć? Jak przewertowałaś przepisy to pewnie wiesz?
Niestety własnie wiem, że tak naprawdę nie ma na co...
Wszystko jest w zgodzie ze związkowymi przepisami.
Krycie suki starszej niż ośmioletnia regulamin dopuszcza.
&10 pkt h Regulaminu Komisji Hodowlanych mówi jedynie, że do obowiązkow Komisji Oddziałowych nalezy "opinowanie wniosków i podejmowanie decyzji w sprawie przedłużenia uprawnień hodowlanych suki."
Natomiast Regulamin Hodowli Psów Rasowych &27 pkt. stwierdza:
"Hodowcom zabrania się:
b) handlu szczeniętami w czasie imprez publicznych i w miejscach publicznych,
c) rozmnażania suk i używania reproduktorów do hodowli poza ewidencją Związku."
Wiemy, że p. Kubiak łamie obydwa te zakazy. Tylko niestety nie mamy na to dowodów, które możnaby okazać. Z pewnością przy sprzedaży szczeniąt z nielagalnych miotów nie są sporządzane żadne umowy kupna. Nie sadzę, żeby informacje pochodzące z forum Związek uznał za dowód.
Karania hodowcy za brak socjalizacji szczeniąt żaden regulamin nie przewiduje.
Na domiar wszystkiego Regolamin Sądów Koleżeńskich &12 pkt. 3 mówi:
"Nie można wszcząć postępowania za czyny uzasadniające odpowiedzialność członka Związku, jeżeli od czasu dowiedzenia się o ich popełnieniu upłynął rok - nie dłużej jednak niż 3 lata od ich popełnienia"
- i tu odpadają nam wszystkie smutne przykłady bereńczyków... Zresztą udowodnienie, że choroba genetyczna jest winą hodowcy też jest nierealne.
Wieści o fatalnych warunkach bytowych psów w hodowli też mamy na podstawie forumowych przekazów. Żeby to udowodnić potrzebne by były zdjęcia, albo chociaż pisemne zeznania konkretnych świadków.
Cytat:Swoją drogą ciekawa też jestem co Łódzką Zagrodą. Hodowla jest zdaje się Marii Kubiak- matki "pana" Kubiaka. Ktoś wie gdzie jest zarejestrowana? Też w Lesznie?
Tak, nawet aktualnie na stronie Oddziału jest ogłoszenie p. Marii Kubiak o sprzedaży szczeniąt hovawarta.
Nie wiem jak Wam, ale mnie ręce opadły do samej ziemi...
Obawiam się, że pozostaje nam opluwanie drania na forach, albo... "zakup kontrolowany" dający konkretne dowody.
Na pocieszenie dodam, że kilka osób z naszego hovawarciego grona, mieszkających w okolicach Leszna ma zamiar osobiście bliżej zainteresować sie sprawą na miejscu. Może oni coś wskórają...
A może i Wy macie swoich "emisariuszy" na tym terenie? Możnaby zjednoczyć siły.