Widzę, że Dżeki ma charakter psa pracującego. Nie wszystkie bernusie tak mają. Moja Asta w życiu nie chciała pomagać. Jak ją czasem do sanek (pustych) zaprzęgłam, to owszem ciągnęła, ale z miną cierpiętnicy. Z kolei Ben aż się do pracy pali. Tylko jak on biduś z tymi swoimi łapami może pracować

Zapięłam go do tych sanek na chwilę,to cały szczęśliwy szedł

Mamy swój mały rytuał, że ja wynoszę różne odpadki na kompost, a potem on defiluje z pustym pojemnikiem po tych odpadkach z powrotem do domu. Trzeba go widzieć jak paraduje! Jak głowę wysoko niesie i wtedy nagle gdzieś gubi swój inochód i biegnie pięknym kłusem bez żadnego utykania. Taki dumny!