Moderator: MartaD
maat napisał(a):no tak, jasne, zależy też od tego jakie się ma doświadczenie ...
ale jednak stanowczo uważam że lepiej dla szczeniaka i dzieci i dorosłych, gdy gdy ich niemowlęctwo nie przypada w tym samym czasie
często na pytanie jakiego psa można wziąć dla dziecka poniżej 5 lat, mówię - pluszowego![]()
A tak jak najbardziej serio, to ( jest to opinia także kilku doskonałych szkoleniowców) nigdy nie zostawiać najbardziej nawet łagodnego psa sam na sam z dziećmi!
Zawsze jestem w ogrodzie, czy w domu w pobliżu moich wnuków i moich psów .
olgajk napisał(a):SUnie , gdy się widzą to machają ogonami i zaczyna się szaleństwo radości. Kiedy są zmęczone i spragnione to pomimo, że zawsze są dwie miski z wodą, sunie biegną do jednej i razem piją wodę z jednej miski, z jedzeniem sprawa wygląda nieco inaczej. Nie pozwalam by sobie wyjadały. Póki co nie widzę potrzeby, by je rozdzielać. Wiem, że to Heidi jest zawzięta i jeśli będzie dochodzić do jakichkolwiek konfliktów to tylko z jej powodu. Frida to labradorka, bardzo uległa, ustępliwa i niesamowicie przyjażnie nastawiona do wszystkigo co chodzi, fruwa lub pływa i szkoda mi jej strasznie, że z powodu chęci dominacji młodszej Heidusi, musiała się parę razy trochę nacierpieć. Na spacery też chodzimy zawsze razem i nigdy do niczego nie dochodzi. Sunie cały czas szaleją i widać ich radość ze wspólnej zabawy. Niemniej jednak do ataków agresywnego zachowania doszło i to ze strony Heidi.
Aga-2 napisał(a):W wieku ok. roku do 1,5 każdy pies w stadzie musi znaleźć swoje miejsce jako dorosły już osobnik. Skoro Twoja Labka jest spolegliwa, to najprawdopodobniej ustąpi miejsca Heidi i wszelkie nieporozumienia między sukami się zakończą.
Ja czytałam takie opinie, że nie należy ingerować w ustalony między psami układ, ale w momencie jego kształtowania nie wyobrażam sobie, żeby właściciel mógł pozwolić na toczenie regularnych walk. Dlatego ja zawsze ostro wkraczałam między suki i pokazywałam, że nie godzę się absolutnie na żadne akty agresji między nimi. Nie wiem czy z punktu widzenia specjalistów moje zachowanie było poprawne, ale w naszym przypadku odniosło ono pożądany skutek.
maat napisał(a):nawiązałaś kontakt z Jackiem Gałuszką, Andrzejem Kłosińskim albo Eweliną Włodarczyk jak radziła Asia?
A może Ania RE znalazła by dla Ciebie czas?
.
MagdaMR napisał(a):Widzę, że wszystkie Magdy mają podobne zdanie!![]()
Maryś_i_Pako napisał(a):nie chce być niemiła...ale niestety muszę
Busola napisał(a):Marysiu - chyba jestes zbyt surowa
Opiekunka Heidi bardzo sie stara i tylko dzieki jej szczerości wiemy że boryka sie z takimi dylematami w chwili załamania
Gdybys dpkładnie poczytała wątek wiedziałabys ze jest jej ciezko
ja tam rodzince mocno kibicuję i wierze w pomyślne rozwiazanie problemów
Maryś_i_Pako napisał(a):nie chce być niemiła...
Powrót do Problemy wychowawcze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości