DAISY - BEASTIE BABY Majowy Skarbiec

[majawn]

Ciesze sie,z e się podoba .

Sezon borówkowy się zaczął. Pierwszy najazd na Shepherds Green jest planowany 19 VII (niedziela). Osoby zainteresowane proszę o kontakt na PW. Cena samo-zebranych borówek będzie podana w terminie późniejszym. Zapraszamy . Borówki się mrozi, robi konfitury oraz pożera się łapczywie garściami. Długo stoją w lodówce.
Maja

[kruszon]

:mrgreen: Ciesze sie,z e się podoba .

Sezon borówkowy się zaczął. Pierwszy najazd na Shepherds Green jest planowany 19 VII (niedziela). Osoby zainteresowane proszę o kontakt na PW. Cena samo-zebranych borówek będzie podana w terminie późniejszym. Zapraszamy . Borówki się mrozi, robi konfitury oraz pożera się łapczywie garściami. Długo stoją w lodówce.
Maja

Gdzie mieści się ta "Kraina z bajki" - daleko od Wawy?
Czy jakby co można przyjechać na zbiory z Kruszonem?

[majawn]

Jesteśmy w powiecie szydłowieckim, tak prawie w połowie między Radomiem a Kielcami, ok 120km z Warszawy. Można przyjeżdżać z psiakami . Tylko zastrzeżenie jest takie, że na samą "plantacyjkę" (dwieście cos krzaczków) wejście jest dla psiaków, które nie będą obgryzać systemu nawadniania i nie będą kopać dołów. Jeśli to się da wyegzekwować to żaden problem. Borówki są ogrodzone więc pies tez może być na obszarze tuż poza i być przywiązany albo biegać luzem (jeśli nie będzie ganiać owieczek, ale Kruszon to za mały, zeby coś tam on mógł ganiać ), może tez być w zacienionym kojcu. To oczywiście na sam czas zbierania borówek, poza tym nasza działka jest do dyspozycji na spacery itepe :) . W południe pośród krzaków jest gorąco więc psy mogą wolec być poza poletkiem borówkowym.
Maja

[kruszon]

OK. Super
To my jeszcze przemyślimy sprawę i jeszcze się odezwiemy. Od soboty Kruszon zaczyna szkółkę więc jeszcze nie wiemy jak z czasem, chociaż 120 km to raczej blisko, tym bardziej że my ze wsi z tej bliższej strony Warszawy

[Madziula]

Siostra - ty mała mądralko całuję Cię w ten śliczny pyszczek.
A jak wrócę z obozu będę namawiać pancię na borówki

[meggy]

Daisy tez bardziej tatus buziaki w słodki pychol

[majawn]

Uwaga, uwaga, to ja: Daisy - Potworny Pies Pasterski, pilnuję owieczek.


Tylko trochę to nudne jest, chyba zaraz usnę.


Boss, a może fajrant?


Tak się zintegrowałam z tymi owcami, że zaczynam jeść trawę.


Mój wygląd odstraszył Wszelkie Niebezpieczeństwo, chodźmy na spacer!


A na spacerze porobię specjalnie dla Bossowej miny inteligentne inaczej:




A to zdjęcie Bossowa dała sobie na tapetę:

[katarina1]

extra
cudna jesteś

[Mr. Frodo]

Daisy - Potworny Pies Pasterski- jest piekny !!! A uśmiech w biegu niesamowity

[Boyowa]

http://i242.photobucket.com/albums/ff27 ... 602461.jpg Boooooże , co to za niedźwiedź ?! Jest cuuudna taka słodka

[Hekate]

słodki owczarek bernęński

[dorciaj]

Przepraszam, że zapytam ... Co jej dajecie do picia?

[waldek-nowogard]

piękna jest

[majawn]

Przepraszam, że zapytam ... Co jej dajecie do picia?

Do picia nic . Nie widziałaś tego zdjęcia z trawką?
Maja

[Roxanka]

Przepraszam, że zapytam ... Co jej dajecie do picia?

Wiesz Dorotka też tak się zastanawiałam Coś niewyraźnie mała wygląda - woda chyba tak nie działa

[majawn]

co to za niedźwiedź ?! :

Ursus Bernus
Maja

[majawn]

Dziwna psia fizyka:
Ja z Daisy - waga 13 kg. , i ja z Kelly - waga 15 kg :?

maja

[Szilkowa]

O widzę że Daisy dobiła do ( na szczęście) dawniejszej wagi Oskara

Obydwie są prześliczne !

[EwaM]

Na pewno Daisy lżejsza Wygląda,że Kelly trzymasz bez wysiłku,a Daisy wprost przeciwnie

[majawn]

No właśnie stąd tytuł "dziwna psia fizyka" . Mnie dziwi, że Kelly wydaje się lżejsza, ale ona umie być trzymana na rękach i "pomaga" a mała to jest jak taka klucha lana . Zdjęcia robił słupek, więc wymagały one więcej niż jednego podejścia, ale Daisy zawsze wydawała się cięższa :