Oli i Appek napisał(a):Bianka, ależ tys urosła!!!

To fakt że rośnie- dziś ją zważyłam- 25 kg. Gosiu czy my mamy mega berniolka?

SUPER
Ale ja wiem jak to się dzieje. Otóż jak tylko nas nie ma w pobliżu nasza Bianeczka robi rozeznanie co jest na stole w kuchni. Stawia łapki na krześle i ściąga co się da. Za pierwszym razem były ogóreczki surowe- nie smakowały

Ale talerz z wędlinką następnym razem i owszem

. Przy okazji zbity wazonik - no trudno

. No i oczywiście złapana na gorącym uczynku robi tą swoją skruszoną minkę
NO i tym samym nic na stole nie może być - a ku przestrodze piloty od TV też chowamy.
Postaram się zrobić jej zdjęcie dla porównania jak była pierwsze dni u nas i teraz- będzie widać jak urosła
Ale nie jest gruba, wręcz powiedziałabym, że szczupaczek- weterynarz powiedział że wygląda ok.
Chodzimy na szkolenia i jesteśmy w grupie PT początkujący, gdzie my i nasz znajomy beagle to smarkacze- reszta ma od 7 do 10 miesięcy. Ale radzimy sobie- na luzie, łapiemy już siad zostań - z waruj zostań jeczcze jest różnie. Ale Bianeczka to mądra psinka i wiem, że opanujemy to kiedyś- mamy jeszcze czas.
Od kilku dni bawimy się w aport i sama przynosi laczka, albo piłkę na sznurku, żeby jej rzucać.
No i wczoraj grała z nami w piłkę nożną, co prawda żąglować nie umie, ale dryblink ma całkiem całkiem i potrafi przechwycić piłkę w locie

. MOże Benhaker weźmie ją na testy?
Bo talent z niej niesamowity
