Ja pracuje w zakladzie fotograficznym,mimo ze wszystkie zdjecia sa wylacznie wykonywane przez nas,nie mamy prawa ich upubliczniac bez zgody osob fotografowanych. Kazdy slub/chrzest/komunia/osoba publiczna musza byc zapytane o zgode,jesli zamierzamy umiescic ich wizerunki na naszej stronie www czy reklamie w gazecie.
Oni natomiast, z tymi "naszymi" zdjeciami moga robic z reguly co chca ;)
Wydaje mi sie,ze zrobione zdjecie (reportazowe) z imprezy na ktorej byliscie, ma prawo znalesc sie w internecie, ale nie ma prawa byc uzyte do jakiejkolwiek reklamy.
Chociaz z drugiej strony, jesli w tym przypadku nie ma szkodliwosci takiego czynu,to czy nie lepiej napisac pismo z prosba o usuniecie fotografii,zamiast chodzic z prawnikiem do szkoly? : )
Co do imprez masowych,typu wystawy. Wg. mnie kazdy kto tam przychodzi,ma swiadomosc ze zostanie sfotografowany. Z reguly na wystawach mozna spotkac lokalne TV,czy prase. Nie pytaja oni kazdego z osobna czy wyraza zgodne na upublicznianie wizerunku w kurierze telewizyjnym.
Idziesz na wystawe aby pokazac psa (jesli nie chcesz miec zdjec,niech wystawi go kto inny) nie tylko sedziemu,ale rowniez wystawiajacym i widowni ktora za to placi. Maja prawo robic nam zdjecia, jesli komus to nie odpowiada,to raczej nie pcha sie na takie masowki.
Przeciez ogladajac w internecie zdjecia z koncertu (dajmy na to WOŚP) i widząc na ktoryms z nich siebie,nie biegne do prawnika i nie zazadam za to odszkodowania. Idac w takie miejsca trzeba liczyc sie z ta meczaca slawa
