Kurcze nie było mnie tu miesiąc (problemy z komputerem), patrze a tu ponad 5000 nieprzeczytanych postów

Oj będzie co robić wieczorami
Chciałam wam opowiezieć o chorobie mojego psiaka...
31 lipca zauwazyłam na tylnej łapce Bobiego bardzo mocno przeciętą skórę dodatkowego pazura. Bardzo się tym zaniepokoiłam, gdyż nigdy wcześniej mu się to nie zdarzyło. Do weterynarza pojechalismy dopiero wczoraj, a to co tam usłyszałam dosłownie zmroziło mi krew w żyłach.
Pani doktor powiedziała, że jakbyśmy przyjechali od razu to by mu zszyła łapkę, a tak założyła tylko opatrunek...
czy mieliście podobne doświadczenia ze swoimi psiakami? Boje się, ze skóra mu się nie zrośnie. Widać, że pies cierpi, a ja nie wiem jak jeszcze mogę mu pomóc...
