Witam wszystkich forumowiczow!

W kwietniu stalem sie szczesliwym posiadaczem duzego szwajcara i odrazu cala rodzina pokochala go jakby byl z nami od zawsze. Diego - bo tak (po wielu stoczonych bojach o imie) sie wabi ma juz teraz niecale 7 miesiecy i jest strasznym urwisem z wiecznym usmiechem na mordce. Wczesniej mielismy wyzlice ale rok temu w sierpniu trzeba bylo ja uspic (rak). Ale teraz Diego wypelnil pustke po niej az z nadmiarem

Kiedy wroce z pracy to dorzuce pare fotek tego "malego" rozbojnika.