Jak reagujecie na dziwne komentarze ludzi?

[qbav]

my kiedys rozmawialismy ze znajomym ze szwajcarii, kotry stwierdzil ze bernenczyki, entle i appki to zna, bo to szwajcarskie rasy, ale takie cos (Betel) to pierwszy raz widzi na oczy ;)

[brązowyBern]

Czekając z miśką z kolejce przed weterynarzem podeszła do nas starsza pani i mówi:
O jaki ładny piesek, jaka to rasa?
Ja na to: Berneńczyk,
Pani: aaaa... Pekińczyk!

[MRUCZanka]

ja się wkurzyłam parę dni temu. Miałam sytuację mianowicie taką :
zawsze wychodzę z Beniem z domu luzem, smycz zapinam mu rzadko. Uciekł mi do sąsiadów pod warsztat, przez skrzyżowanie. Wszyscy go znają, bardoz lubią. Słyszę, idzie jakieś młode małżeństwo z dziećmi. Nagle - taki duży, to powinien być na smycyz i w kagańcu!! Oho, myślę, to będzie jazda, zaraz mi nazdają. Wołam Benia, biorę przezornie na smycz (zawsze go zapinam,jak ktoś chodnikiem idzie). Ojciec facet chyba w moim wieku) - to pani pies?(ze złością i agresją) ja na to,że tak,mój. A nei powinien być w kagańcu?! - z jeszcze większą furią. Ja na to,że nie, ta rasa nie musi. W tym momencie wrzask- że psy są głupie, że jak tak można, psom sie nei ufa, szczególnei takim, a poza tym,to jestem głupsza od tego psa. Byłam w tak głębokim szoku,że nie wiedziałam co powiedzieć. Miałam na języku,żeby mu odparować, że za takie bezpodstawne obrażanie, to się spotkamy w sądzie, a zaraz potem,że mój pies po szkoleniu jest mądrzejszy od niejednego studenta i że współczuję jego dzieciom mieć takiego durnego ojca. Ale teraz jak sobie poczytałam te wasz ekomentarze, to będę odparowywać, że kaganiec to na tego co mu piana z pyska leci się przyda

Generalnie ludzie u mnie lubią, rzadko się zdarza taka histeria, częściej zaczepiają i nawiązują gadkę szmatkę że jaki piękny,czym karmiony że tak sierść błyszczy, i że jaki posłuszny ( bo jak zapinam,to zawsze każę robić mu siad - to zawsz eludzi rozwala, więc wtedy mówię, że po szkoleniu ). Ale tamten gościu to mnei zdrzaźnił kompletnie, zatkało mnie...

[SwissW]

Ludzie może myslą że jak duży i trikolor to napewno rottweiler. A że dlugowłosy to juz inna sprawa...

Kiedys byłam z moim Bobikiem na spacerze i jeden pan się zapytał co to za rasa? ( A na pierwszy rzut oka widać, że kundel) Ja mu na to: miniaturka rottweilera Facet poszedł skołowany...

A kiedyś miałam tez kota, który umiał chodzić na smyczy. Pod sklepem facet sie mnie pyta: Dlaczego ten PIESEK nie ma kagańca? To nie pies, tylko kot odpowiedziałam. A on na to: A czym to się różni

[Cefreud]

poza umiejętnością wchodzenia na drzewa-niczym

[mirka]

No to mój przykład z przed chwili.Wychodzę z moja Ashantią na spacer przejeżdża samochód zatrzymuje się i facet pyta ile lat ma mój pies ja mówię że 9 miesięcy facet reaguje zdziwieniem że taki duży następne pytanie jaka to rasa odpowiadam że berneńczyk odpowiedż gościa aha to musiał być drogi
Gość nie kojarzył jak wygląda berneńczyk ale wiedział że jest drogi

[marzena]

Jak duży to musi być drogi
Małe rasy to pewnie są tańsze

[Hekate]

bo to na kg się liczy

[Barbel]

poza umiejętnością wchodzenia na drzewa-niczym

Karola - no coś ty - kot obsikuje kąty w cudzym mieszkaniu
Pies tego nie czyni...

[EwaM]

poza umiejętnością wchodzenia na drzewa-niczym

Karola - no coś ty - kot obsikuje kąty w cudzym mieszkaniu
Pies tego nie czyni...

Jak moja Bora złapała gościa haszczaka za kark to uczynił to

[Anirysova]

Najczęściej ludzie pytają się "co to za rasa? "
Dzisiaj rano na spacerze jakiś chłopak pyta "co to?"
Rysiu na to "kura" ...
Pytającego tak zatkało, że nic nie powiedział

[Drixon]

"kura" ...

[Kamil]

Dzisiaj na spacerze starsza pani
- Ale wielki pies! Pewnie będzie mordercą !
+ Tak - to Kuba Rozpruwacz
Niektórzy ludzie wprowadzają mnie w zdymienie

[s.z.]

Najciekawsze opinie na temat rasy, które udało nam sie usłyszeć:
" ja cię, nie mogę, zobacz czarny bernnardyn "
i druga "..eee... to mieszaniec"

[waldek-nowogard]

Ostanio na spacerze starsza pani zapodała "niech pani idzie dalej z tymipsami. To nie są królewicze, tylko psy". A ja na to "dla mnie to są królewny (bo to suczki), a idziemy ta drogą,bo nam się tu podoba.My pani nie zaczepiamy, więc dlaczego pani nas zaczepia?" I poszłyśmy dalej wyhranąwcześniej trasą.

dobre! u nas na szczęście spokojnie, raczej podziw i zachwyt dla jego uśmiechniętej mordy , pies nie wzbudza grozy u przechodniów. Syn za to mówi: nie biorę go dzisiaj, bo wszystkie "laski" na niego patrzą, nie na mnie

[MRUCZanka]

Hahaha, no to będę musiała z Beniem "na chyt" chodzić

[kraania]

W weekend odwiedziliśmy Augustów i na spacerze najczęściej padały pytania a raczej stwierdzenia: to bernardyn? a jeden pan jak odpowiedziałam, że nie, że to berneński pies pasterski to odpowiedział: "przecież mówię że to z bernardynów" . Za to jeden chłopiec w wieku ok. 7-8 lat uświadomił mnie, że: po 1: Odi na pewno będzie kopała duże doły bo ma grube łapy i im grubsze to tym większe doły będą, a po 2: na pewno lubi byc drapana za uszkami, bo wszystkie psy z długą sierścią to lubią

[Drixon]

1: Odi na pewno będzie kopała duże doły bo ma grube łapy i im grubsze to tym większe doły będą, :

umarłam ze śmiechu - dzieciory mają rewelacyjne teksty

[Kasia]

Dzieci zawsze mają bezbłędne pomysły

[agusia]

Świetne są te Wasze historyjki Ja zwiedzając w tym roku świat z Omeną dowiedziałam się, że
1. mam owczarka pasterskiego, ale po wyjaśnieniu co to za rasa nawiązała się miła dyskusja, bo dzieciaki tych państwa były zachwycone Omeną,
2. zamiast psa czesać i szczotkować sama mogłabym się uczesać, bo widać, że z grzebieniem mam na bakier co mnie bardzo rozbawiło,
3. "plaże są brudne, bo świry z psami tam przychodzą, a one tylko srają i szczają", na co odpowiedziałam panu, że może woreczki na kupy od psa pożyczyć, bo wierzyć mi się nie chce, że pan z rodziną to do kibelka za potrzebą się przez ten tłum przebija, tylko tam za wydmę chadza, no i nie wiem jeszcze jak tu panu w wodzie z siku pomóc, bo mój pies tam akurat nie sika. Po czym uśmiechnęłam się promiennie i poszłyśmy z Omeną dalej... Mina gościa bezcenna