Alpejski Sen czyli Asta, Tara i Ben

przez **Hekate** » 2009-04-30, 12:41

zaciskamy bardzo mocno, coby się potem na mizianie wkręcić :mrgreen:

przez **Aga-2** » 2009-04-30, 17:34

Hekate napisał(a):zaciskamy bardzo mocno, coby się potem na mizianie wkręcić

Jasne

Zapraszam

przez **Aga-2** » 2009-05-15, 17:27

Przypominamy się ;-)

Asta już prawie łysa, a Ben wręcz przeciwnie. Nie wiem jak on lato wytrzyma w takim futrze?!

przez **Ania Gd** » 2009-05-15, 18:16

Agata
Aż się boję napisać cokolwiek na temat psów, żeby nie pojawiły się "nadinterpretacje" hi hi hi :mrgreen:

Więc napiszę tylko : piękna ta kwitnąca glicynia (chyba) i ławeczka też ładna, hi hi hi

(Nic więcej nie miałam na myśli i nie ma tu żadnych "ukrytych treści" ani żadnego "faworyzowania") :-D

przez **Mr. Frodo** » 2009-05-15, 19:41

a ja dodam, że psiaki wspaniałe ;-)

przez **Ania Gd** » 2009-05-15, 20:21

przez **Marszal** » 2009-05-15, 21:01

Z Asty śliczna Panienka, no ale Benio to czyste miodzio :lol:

Miałam przyjemność poznać go w Boszkowie i te jego oczęta, no zniewalające. Przy takim spojrzeniu to pewnie wszystko uchodzi mu na sucho ;-)

przez **Aga-2** » 2009-05-15, 22:43

Ania Gd napisał(a):Agata
Aż się boję napisać cokolwiek na temat psów, żeby nie pojawiły się "nadinterpretacje" hi hi hi
Więc napiszę tylko : piękna ta kwitnąca glicynia (chyba) i ławeczka też ładna, hi hi hi
(Nic więcej nie miałam na myśli i nie ma tu żadnych "ukrytych treści" ani żadnego "faworyzowania")

Ania, a Ty myślałaś że to tak przypadkiem zdjęcie mi z glicynią wyszło :?:

Specjalnie i glicynia i ławeczka na zdjęciu. Też mi się podobają :-P

przez **Aga-2** » 2009-05-15, 22:47

Marszal napisał(a):Z Asty śliczna Panienka, no ale Benio to czyste miodzio Miałam przyjemność poznać go w Boszkowie i te jego oczęta, no zniewalające. Przy takim spojrzeniu to pewnie wszystko uchodzi mu na sucho

Z Asty to już STARA panienka :lol:

I oby tak nie zostało. Niechby już była matka - Polka :!:

A Ben, tak... On wszystko wygrywa swoimi oczętami, charakterkiem, tym, że niby takie chore ma łapki. Jak czegoś innym psom nigdy nie było wolno, to jemu - owszem. Poważną słabość mają wszyscy do niego ;-)

Wielka, kudłata, chodząca maskotka :roll:

przez **Aga-2** » 2009-08-19, 16:12

Jak to zwykle bywa - kciuki forumowe zadziałały i na początku września spodziewamy się małych bernolków. Ciężarówka już potężna :-D

i już od zarania dba o te swoje szczeniusie. Wczoraj dorwała się do rozmrażanego mięsa i wsunęła ze 3 kilo :!:

Nie wiem gdzie jej się to zmieściło, bo była zaraz po dodatkowym, popołudniowym karmieniu, a kolacji też nie przepuściła :mrgreen:

przez **Drixon** » 2009-08-19, 20:12

je za ... kilka Bernusiów ;-)

pozostaje życzyć szczęśliwego rozwiązania !

przez **Hekate** » 2009-08-19, 21:37

pewnie ilościowo wam szykuje nadrobienie tych 3 prób :mrgreen:

przez **Agama** » 2009-08-19, 22:28

Hekate napisał(a):pewnie ilościowo wam szykuje nadrobienie tych 3 prób

oj a bernusie potrafia się odwdzięczyć

przez **Wydra** » 2009-08-19, 23:03

Trzymamy kciuki za mnogi i zdrowy miot.

przez **Zuzanda** » 2009-08-20, 09:50

A ja czekam na zdjęcia ciężaróweczki ,aktualne :mrgreen:

przez **Anirysova** » 2009-08-20, 09:53

Zuzanda napisał(a):A ja czekam na zdjęcia ciężaróweczki ,aktualne

Ja też

przez **Aga-2** » 2009-09-21, 12:33

To zdjęcie to już aktualne nie jest, ale wklejam dla zachowania ciągłości wątku.

To jest 62-gi dzień ciąży i to w trakcie porodu :-D

Zdjęcie jest z czwartku, a we środę zaczęliśmy rodzić. Najprawdopodobniej rozpoczęły się tzw. bóle przepowiadające i najwidoczniej nie były one zbyt silne, bo panna jak tylko widziała smycz, to do razu była gotowa do spaceru. Szczeniaki zaczęły się rodzić w nocy z czwartku na piątek i pierwsza suczka był martwa. Może dlatego też ta pierwsza faza porodu trwała tak długo.

przez **Aga-2** » 2009-09-21, 12:35

A potem na świat przyszły maluchy, które po tygodniu wyglądały tak:

Teraz odchów szczeniąt trwa, a w międzyczasie...

przez **Aga-2** » 2009-09-21, 12:41

W międzyczasie dostaliśmy wózek i w weekend rozpoczęliśmy treningi z Benem. Na początku Ben bał się wózka, ale bardzo szybko się przyzwyczaił. Wczoraj już wieźliśmy zakupy :!: