iwona_k1 napisał(a):Wśród bernusi chyba wszystkie linie są obciążone,niestety..do tego jeszcze inbreedowanie to gwóźdź do ich trumny

A no własnie, a inbred te obciążenia utrwala i tworzy sie zamknięty krag.
A czy w innych krajach też nie ma zdrowszych bernusiowych linii?
Abmitni hodowcy hovawartów obecnie jeżdżą na krycia do Niemiec, głownie dlatego, że niemiecki Klub Hovawarta prowadzi bardzo rzetelną bazę danych, zawierającą informacje o wszystkich chorobach genetycznych występujących w poszczególnych liniach od wielu pokoleń. Tenże Klub opiniuje każde planowane kojarzenie i musi ono być poprzedzone oficjalną zgodą. Bez tej zgody żadna polska suka nie może być pokryta w Niemczech. Mamy nadzieję, że to poprawi naszą populację hovawarta.
Tylko, że my do tej niemieckiej bazy mamy dostęp jedynie poprzez Klub, a klubu szwajacarów w Polsce chyba dotąd nie ma, więc nawet jeśli w Szwajcarii takowa istnieje, to pewnie i tak nie byłoby jak z niej skorzystać...

Tak strasznie bym chciała, żeby bernolki były zdrowsze. To przecież jedyny ich "feler".
Właściwie co z tym Waszym klubem??? Przecież jest Was znacznie więcej niż hovawarciarzy, a do założenia klubu potrzeba jedynie 100 członków...
