Ja tez do konca mialam nadzieje. Juz nie pomacha ogonem, nie ukradnie chleba, nie bedzie szczekac pod brama ani chodzic na spacery do lasu. Na wszystko zabraklo nam czasu. Cala noc zegnalysmy sie, ale i tak mi tego za malo... Byla w pelno moim psem, wymarzonym, jedynym w swoim rodzaju. Skonczyl sie pewien rozdzial...
Droga Kasieńko popieram twoje ostatnie słowa: zapamiętajmy ją taką!!!!!! Radosną, szczęśliwą, pełną wigoru, piękną, o spojrzeniu mądrym i zrównoważonym... Tak właśnie pamiętamy naszych czworonożnych przyjaciół, którzy odeszli, ale czekają na nas. Kochana Gucci, życzymy radosnych zabaw na niebiańskich łąkach [*][*][*] Dla Was kochani życzymy siły i pogody ducha w chwilach, gdy życiem targa tragedii zawierucha. Współczujemy bardzo.
Kasiu - nawet nie wiesz jak bardzo, bardzo mi przykro. To tak strasznie boli, kiedy one odchodzą. I ta potworna pustka... Kasiu, współczuję z całego serca.
Kasiu tak bardzo bardzo mi przykro ... liczyłam na ten cud trzymałam za to mocno kciuki .Przytulamy Cię bardzo mocno .Zawsze bedziemy pamiętać Guccie jako podlotka którego widziałam podczas naszej pierwszej wizyty u Ciebie
Gucci na zawsze pozostanie w naszych sercach i pamięci, cząstka jej leży przy mnie Kasiu, Ona nie odeszła, odeszło tylko ciałko a jej dusza na zawsze pozostanie przy Was. A jeśli zapragniesz się do Niej przytulić to...........przytul mocno Gine i Hummerka, Ona jest też w nich.
Dla Gucci [*][*][*] dziękuję Ci Kochana, że dałaś mi tę wielką i kudłatą kupę szczęścia i miłości.
Śliczna Gucci - moja ulubienico,siostrzyczko Toy, żegnaj i bądź radosna za tęczowym mostem.
Taka pozostanie w mojej pamięci - piękna i pełna życia. Zawsze będę Ją pamiętać. Kasiu, nie znajduję słów pocieszenia i tylko mocno, na odległość, tulę...
Stało się to, co nieuniknione... Podziwiam piękne pożegnanie, jakie jej przygotowałaś. Nie znałam Gucci i nigdy jej na żywo nie widziałam, ale podczas oglądania prezentacji normalnie łzy mi ciekły ciurkiem... Dla Gucci (*)(*)(*) Patrzcie, jacy my jesteśmy szczęśliwi - ktoś już TAM na nas czeka.