No dobra! Dawno nas tu nie było. A przecież my rośniemy (mamy w planach przerosnąć mamę i tatę).
Coraz lepiej idzie nam jedzenie z miseczek. Narazie Pańcia serwuje nam papki, ale podobno na dniach chce nam wcisnąć suchą karmę, ble.
Mieliśmy też pierwsze odrobaczenie. Istny koszmar ! Taki paskudny różowy glut wciskany do pyszczka

W ogóle nam to niesmakowało. Nie omieszkaliśmy pokazywać tej niechęci na lewo i prawo. A jakże!
Chłopakom się nie dziwie,bo przez najbliższe kilka godzin musieli paradować z różowymi krawatkami i pycholami. A przecież obaj są super męscy ... Oj, no może Mojito mazgai się jak baba, ale to nie znaczy, że nie jest męski !
Pańcia nie może domyć nas z kaszek. A po co ona nas domywa? Przecież to tak ładnie pachnie i smakuje ... szczególnie jak można wyskubać taką kaszkę z siostry lub brata. I tak i tak się gryziemy, to chociaż niech to ma jakiś smak,prawda?
Apropo's gryzienia - nie wiedzieć czemu mówią na nas pitt bulle (?!). Troszkę warczymy, fakt. Może nawet troszkę bardzo i troszkę za dużo. Może też szczekamy i gryziemy kiedy tylko ktoś nawinie się na nasze zęby, ale żeby od razu pitt bulle ... Z resztą, nie uogólniajmy ! Najgorsza jest Salsa i Desperados. Najchętniej pozbyliby się całej rodziny. Trochę wstyd, bo podobno jesteśmy łagodną rasą. Nasza mama jest bardzo cierpliwa i pozwala nam ciągać się za sutki nawet kiedy je/pije/idzie/leży/siedzi/stoi/robi cokolwiek. Tata też nie ma nic wspólnego z walkami psów.Także naprawdę wstyd rodzinie przynoszą. Ale może obronią nas przed koszmarami, które nieustannie nam się śnią?
Chili przekupuje pańcię, która wciąż jest niezdecydowana. Łasi się, włazi na kolana, liże po twarzy (gryzie też, żeby nie było). Generalnie, mogłaby iść do więzienia za łapówkarstwo. Pańcia już kompletnie nie wie z kim chciałaby zostać - Tequila jest coraz piękniejsza, a z Chili ma najlepsze układy i wielki sentyment...
Tequila jest słodka, urocza i przesadnie grzeczna (zdarza się warknąć i ugryźć, ale to tak dla zasady na pewno

), ale Chili ma charakterek i spojrzenie któremu ta nasza głupia pańcia nie umie się oprzeć. Za to Tequila ma wspaniały wyraz pyska, taki zadziorny i złośliwy, pewnie jeszcze pokaże na co ją stać.
Może ktoś podpowie naszej pani co powinna zrobić, bo słyszeliśmy, że w planach ma spakować całą naszą 6tkę w walizkę i ucieć za granicę !!! Wolelibyśmy tego uniknąć. W końcu, czekają na nas nowe domki, ogródki, dzieci.
O, pańcia się wzruszyła. Chyba nie chce nas oddać, tym bardziej że ciągle powtarza jak bardzo nas kocha i na okrągło nas całuje (fe). Po cichu Wam powiemy, że udajemy pitt bulle (nie obrażając pitt bulli) żeby nas trochę znielubiła, ale z marnym skutkiem
Mojito, jak już mówiliśmy, marudzi jak baba. Jak ktoś gada po nocy, to wszyscy wiedzą że to Mojito. Jak mazgajowi się nudzi, to musi z nim cierpieć cały świat. Szczeka też na wyimaginowane postaci. Ale gdyby tak pominąć to jego ciągłe gadanie, to podobno jest super kontaktowym pieskiem i ulubieńcem wszystkich gości.
Margaritka - cicha woda brzegi rwie ! Była maleńka, a prześcignęła już Tequilę. Była spokojna i przytulaśna, a teraz pokazuje charakterek. Na szczęście, ma lekkie rozdwojenie jaźni i potrafi po 5 minutach warczenia, bez pytania wgramolić się na kolana do pańci i zasnąć. A, podgryza nas właśnie, bo nie napisaliśmy że ma najwspanialsze i największe oczy jakie pańcia widziała u berneńczyka!
Dość tego gadania, cycki idą. Ups, to znaczy mama idzie. Musimy lecieć, bo w tv mówili - PIJ MLEKO BĘDZIESZ WIELKI, także skorzystamy z ich propozycji. Tym bardziej, że jest darmowa i dostępna od zaraz.
Pooglądajcie nas sobie.My tylko dodamy, iż nieprzychylne komentarze nie będą uwzględniane i liczą się tylko te od "jesteście piękne" wzwyż





























Chłopak z gitarą byłby dla mnie parą...

Buziaki !!!:)