przez Draco » 2007-03-28, 10:15
Mój Draco na szczęście nie ma takich zapędów, żeby zjadać patyki. On nie ma na to czasu, przynajmniej na spacerach. Na ogrodzie czasami znajdzie sobie gałąź, albo zerwie z drzewa, ale bez przesady, nie ma problemu. Natomiast dawno chciałam Was zapytać, bo na wybieg przychodzą różne psy i różnie się bawią z patykami. Ale znam kilka takich przypadków, gdzie pies, zamiast bawić się z innymi, zainteresowany jest zbieraniem małych patyków, rozgryzanie i połykanie. I nie jest to sporadyczne, ale nagminne i przez cały czas pobytu na wybiegu, czy innym spacerze, że zbiera i zjada jeden po drugim. Ale to jeszcze nic. Znajomy samojed, kiedy jest sfrustrowany, znudzony, zdenerwowany, zjada kamienie. jeden po drugim bierze z ziemi, gryzie i połyka jak cukierki. Znamy przypadek psa, który od zjadania kamieni niestety zdechł. Co wtedy robić? Jaka jest przyczyna zjadania takich niesmaczny, nieciekawych, bezsensownych rzeczy? Czy ktoś ma jakiś pomysł? skąd to się bierze?