Brus i jego droga do zdrowia:)-jego przystań to dom u iwamir

[Wydra]

A teraz ta mniej przyjemna strona bo finansowa.kontaktowałam się dzisiaj z Amikat z Fundacji SOS,która zajmowała się Brusem i jego operacją.Koszty zabiegu i przetrzymania psiaka do czasu odbioru przez ElzęMilicz to koszt 900,00.bardzo proszę o propozycje jaką kwotą wesprzemy Amikat.
za chwilę wstawię sondę o ile mi się uda

[Hekate]

a moze dodać opcję po połowie, czyli 450

[Wydra]

a moze dodać opcję po połowie, czyli 450

Czy ja wiem,czy to ma sens

[AT]

Dzisiaj dzwoniła do mnie iwamir i jesteśmy umówione na sobotę.Wraz z Bianusią jedziemy na przeszpiegi

hihi Roma czemu zabierasz grzeczniejszą wersję berno-duetu? Zabierz Dinucha albo jeszcze lepiej Mufazę Ci podrzucimy

[Asia K.L.]

Mam takie pytanie, a kto poniesie resztę kosztów leczenia Brusa?
Może było, ale jakoś się zgubiłam

[Wydra]

Mam takie pytanie, a kto poniesie resztę kosztów leczenia Brusa?
Może było, ale jakoś się zgubiłam

Resztę pokryje Fundacja {Amikat} my ewentualnie jeszcze za DT jeżeli ElzaMilicz nas podsumuje

[Asia K.L.]

Resztę pokryje Fundacja {Amikat} my ewentualnie jeszcze za DT jeżeli ElzaMilicz nas podsumuje

Myślę, że nawet jeśli nas nie podsumuje coś przydałoby się jej podesłać, na pewno koszty poniosła niemałe
i w ogóle wielka jest!

[iwona_k1]

Nie wiem jak umawialiście się z fundacją,rozumiem-operacja ,szpitalik ale fundacja to fundacja a Elza to nie fundacja i też ponosi pewnie nie małe koszty...

[Wydra]

Nie wiem jak umawialiście się z fundacją,rozumiem-operacja ,szpitalik ale fundacja to fundacja a Elza to nie fundacja i też ponosi pewnie nie małe koszty...

Fundacji obiecaliśmy, że pomożemy,a Ela jak obliczy koszty to wiadomo,trzeba będzie ponieść koszty utrzymania misia.Przecież takie są założenia skarpety.

[iwona_k1]

jasna sprawa-głos oddany

[kerovynn]

Ja myślę, że przede wszystkim powinniśmy sumiennie rozliczyć się z ElząMilicz, gdyż ona wkłada tyle pracy i czasu, że nie powinna ponosić żadnych kosztów finansowych. A z fundacją mniej więcej po połowie. Wiem, że to fundacja ale w końcu ratowali "naszego" psa.... Gdybyśmy pierwsi namierzyli Brusa, całe koszty poszłyby na nas. Oczywiście zagłosuję przez sondę

[daria]

Głos oddałam "

[Roxanka]

Głos oddany. A Eli oczywiście należałoby zwrócić poniesione koszty.

[EwaM]

Głos oddany. A Eli oczywiście należałoby zwrócić poniesione koszty.

Dokładnie tak miałam napisać

[kreska]

Rozliczyc trzeba calosc wydatkow i zwrocic koszty Fundacji Amikat i Fundacji z Milicza W przypadku wyboru opcji chyba nie powinnismy sie zastanawiac nad kwota, przeciez oni ratowali naszego szwajcara
Moze i przyszli wlasciciele doloza swoja cegielke do leczenia

pozdr

[Wydra]

Kreska! niekoniecznie.Osoba opiekująca się Brusem { Amikat} z ramienia Fundacji SOS nie liczy na 100% zwrotu leczenia Brusa.Ona wie, że są to nasze prywatne pieniądze i jest mile zaskoczona tym iż czujemy się odpowiedzialni za psa którego i tak by leczyli,czy byłaby pomoc z naszej strony czy też nie.Co do ElzyMilicz to rozumiem,bo ona wydaje swoje prywatne pieniądze a na utrzymaniu ma jeszcze kilka innych sierot

[Ania Swęderska]

Kochany, dzielny Brusik

[kreska]

Zrozumialam ze na 100% nie licza , stad wybor dostepnej najwyzszej opcji
pozdr

[ElzaMilicz]

__8,8o - wit B-Complex x 2op.
_13,80 - Ossopan 1op.
_21,20 - Lignocainum
_15,00 - cewniki
_50,00 - wet
_20,00 - bucik (który już po 3 dniach używania nadawał się do wyrzucenia)
250,00 - jedzenie (o drobiazgach typu olej lniany itd. nie wspominam )
______
378,80

[iwona_k1]

no to może te drobiazgi tez dorzućmy